Wiosna cz. 35
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu u mnie nad ranem był mróz, wszystko białe, zaraz idę na obchód...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Iwonko tak liczę że któraś jabłonka będzie kosztelą, a jakby była ta to chyba oszalałabym w radości
Niech będzie choć jedna w tych co mam tylko inne się ociągają w rozwoju
Kochamy takie dzieciątka ...prawda?
Kasiu może chociaż nie duży, trzymam kciuki


Kasiu może chociaż nie duży, trzymam kciuki

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu, śliczne te Twoje maleństwa! Nie dziwię się, że drżysz o nie...
Też mam nadzieję, że to chłody szybko pójdą w niepamięć, bo już znudzona jestem tą pogodą, w sobotę wyjęłam botki, połowa kwietnia...
Też mam nadzieję, że to chłody szybko pójdą w niepamięć, bo już znudzona jestem tą pogodą, w sobotę wyjęłam botki, połowa kwietnia...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu co ja czytam - chorowałaś ? ale dobrze że już jest lepiej
Za dużo pracowałaś bez wzgledu na pogodę i Cię rozłożyło .
Wiosnę masz piękną w szaliczku
U mnie wczoraj o dziewiątej już było zero na termometrze a potem coraz mniej i mniej i to na pierwszym piętrze , rano przywitał mnie śnieg , boję się jechać na działkę bo nie wiem co tam zastanę . Część moich kwiatków już wywiozłam na działkę to pewnie zmarzły .
Trzymam kciuki za Twoje szczepienia
Pozdrawiam i dużo zdrówka , słoneczka i samych miłych dni


Wiosnę masz piękną w szaliczku


U mnie wczoraj o dziewiątej już było zero na termometrze a potem coraz mniej i mniej i to na pierwszym piętrze , rano przywitał mnie śnieg , boję się jechać na działkę bo nie wiem co tam zastanę . Część moich kwiatków już wywiozłam na działkę to pewnie zmarzły .
Trzymam kciuki za Twoje szczepienia

Pozdrawiam i dużo zdrówka , słoneczka i samych miłych dni


- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Wiosna cz. 35
O, Marysiu, szczepienie drzew to już prawdziwe mistrzostwo, gratuluję i życzę abyś szybko zbierała owoce
Wspominasz magnolie kiedyś rosnące. Ja też takie miałam kiedy chodziłam do sredniej szkoły. Chodziłyśmy i oglądały w Parku Szczytnickim we Wrocławiu, to były piękności , jeszcze pewnie poniemieckie
Teraz magnolie sa wszędzie ale i tak uważam ,ze to najpiękniej kwitnące drzewo.
U nas też dzisiaj na zmianę deszcz i słońce a temp. w nocy w granicy 0, -1, ale szkód mi nie zrobiły . A w Wojsławicach spotkał nas grad


U nas też dzisiaj na zmianę deszcz i słońce a temp. w nocy w granicy 0, -1, ale szkód mi nie zrobiły . A w Wojsławicach spotkał nas grad

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wiosna cz. 35
Tak jak Karola pisze, to mistrzostwo
, oby było jak piszesz Marysiu, kochamy, kochamy takie dzieciatka jak nic





-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiosna cz. 35
Witaj, Maryś!
U mnie też już praktycznie po świętach, a ze pogoda niesympatyczna, to i nastrój jakiś przygaszony.
Zdaje się, że wszyscy mamy ten sam problem: lęk o roślinki narażone ma mróz.
Nic jednak na to nie poradzimy.
Byłam dzisiaj na działce i opatuliłam młodziutkie sieweczki, jednak tak naprawdę to należałoby opatulić połowę roślin na działce.
Trudno. Co Bozia da, to będzie.
A koszteli nie lubię.
Mimo to życzę Ci, by ta zabierająca się do kwitnienia jabłoneczka własnego chowu okazała się właśnie kosztelą,
skoro te jabłuszka tak Ci smakują.
Nie choruj tylko,
dbaj o siebie, bo przecież kiedyś ta prawdziwa wiosna zaszczyci nas swoją obecnością.
Ciepłego i słonecznego tygodnia życzę.


U mnie też już praktycznie po świętach, a ze pogoda niesympatyczna, to i nastrój jakiś przygaszony.

Zdaje się, że wszyscy mamy ten sam problem: lęk o roślinki narażone ma mróz.

Byłam dzisiaj na działce i opatuliłam młodziutkie sieweczki, jednak tak naprawdę to należałoby opatulić połowę roślin na działce.
Trudno. Co Bozia da, to będzie.

A koszteli nie lubię.




Nie choruj tylko,


Ciepłego i słonecznego tygodnia życzę.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Witaj Marysiu,dzisiaj pogoda jakoś wytrzymała bez śniegu i deszczu ,ale jutro ma być deszczowo,a ja mam tyle do zrobienia w ogrodzie i czas mi robić sadzonki na wystawę ,może nas to brzydactwo ominie ,ślicznie zakwitnie jabłonka szczepiona przez Ciebie,możesz być dumna,wiosenne ujęcie ogrodu fajnie wyszło,pozdrawiam jeszcze świątecznie 

- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu..zaszczepić takie dziecko toż to nie lada wyczyn..
. Wiele rzeczy próbowałam ale za szczepienie się nigdy nie brałam z góry zakładając że nie umie.
. Fajnie że czujesz się już lepiej.
. Ja nie wytrzymałam i dziś między jednym deszczem a drugim na działkę pojechałam. Na szczęście roślinki skulone ale nie zmarznięte. 




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wiosna cz. 35
Witaj Marysiu ,trochę mnie nie było a tu i się rozchorowałaś i wyleczyłaś
,przeczytałam o Twojej sławojce i aż musiałam zobaczyć co to takiego
i okazuje się ,że to samo będę miała u siebie.Martwię się ,bo zapowiadają przymrozki i szkoda mi roślinek ,no ale wszystkiego nie okryje ,może nie będzie tak zle .Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę 



Re: Wiosna cz. 35
U nas czereśnie, morele, brzoskwinie i jabłonie już praktycznie pozamiatało
.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Basiu nie pójdą
do końca kwietnia widzę kiepską pogodę, co dzień cieplejszy to następny w nocy 0
Marnie z zapylaniem nawet jakby przymrozek nie ściął kwiatów to nie ma kto pracować. Na tej małej to może pokiziam pędzelkiem
Kiedyś widziałam taki film z Chin
Tereniu coś ten rok kiepsko się zaczął i z pogoda i ze zdrowiem, na pewno jakby zrobiło się ciepło a ja mogłabym się zmęczyć aż do bólu to ani kataru ani niczego innego nie złapałabym
I mnie rano przywitał śnieg co mi bardzo popsuło humor
i perspektyw na nic lepszego nie widzę, a najbliższe noce i ranki będą decydujące.
Tereniu dziękuję pewnie życzenia dot. pogody się nie spełnią, ale chociaż niech nam nic nie zmarznie, Tobie również dużo zdrowia
Karolino lubię próbować różnych rzeczy więc i to mnie wciągnęło, ale nie powtórzyłam następnych szczepień bo musiałabym ogrodzić kawałek terenu, sadzić w polu to można same podkładki niech sobie sarny gryzą
Właśnie widziałam na FB zmarznięte kwiaty ogromnych magnolii, ale nie pytałam w jakim rejonie.
Taki marznący deszcz i u mnie co chwilę padał
Iwonko zabawię się w pszczółkę, a jak trzeba będzie to w tym roku mogę nawet okryć jak kwiatki się rozwinął a będzie mróz
Lucynko Witaj!
Ja jedynie okrywam to co w tunelu... reszty nie mam szans okryć, a najbardziej mi żal róż, bo przy -5 (co prawda piszą odczuwalna) może być nieciekawie. Już po zimie cięte to gruntu
puszczają pierwsze kły.
Masz rację co ma być to będzie. Akurat jak już pisałam wyżej coś rok mi nie sprzyja, ale liczę na ogród że mnie odciągnie od takich tam!
Nie ma szans na ciepło więc niech chociaż przymrozek szkód nie uczyni, ale dziękuję za życzenia
Trzymaj się cieplutko
Martusiu ewidentnie masz ogród w cieplejszym miejscu, ja pewnie jestem wyżej (ponad 400 npm) i nawiedzają mnie deszcze marznące, śnieg a w najlepszym razie deszcz
Widziałam po twoich roślinach kwitnie świdośliwa i bez prawie, prawie a u mnie w bzie ledwo da się wypatrzyć kwiaty
Liczę na jabłonkę jaka by nie była będzie otoczona odpowiednia opieką
Pozdrawiam i buziaki posyłam 
Zuziu u mnie tez skulone wszystko ...i ja też
Szczepienie na podkładce to nic trudnego początkowo na 10 udało się 7, niestety w dalszych poczynaniach straciłam np. dlatego bo pasek do szczepienia myślałam że jak specjalny to pęknie, a on się wżarł w pieniek i drzewko padło
Zostało 6 drzewek w różnej kondycji, reszta widać, że inna jakby późniejsza bo dopiero startuje
Uważaj na siebie, bo widzisz jak łatwo nabyć katar czy inne draństwo 
Tereniu i ja się martwię razem z większością osób na FO, dobrze że chociaż większego ocieplenie nie było, to jednak część roślin nie zaszalała. Sławojka w ogrodzie rzecz niezbędna, szczególnie jak się ma 500 m długości szaliczka
Dziękuję i Tobie życzę zdrówka i łaskawej przyrody
Aguś może późniejsze będą
bardzo to przykre, ale z żywiołem i przyroda nie wygramy 
Dobranoc!




Tereniu coś ten rok kiepsko się zaczął i z pogoda i ze zdrowiem, na pewno jakby zrobiło się ciepło a ja mogłabym się zmęczyć aż do bólu to ani kataru ani niczego innego nie złapałabym

I mnie rano przywitał śnieg co mi bardzo popsuło humor

Tereniu dziękuję pewnie życzenia dot. pogody się nie spełnią, ale chociaż niech nam nic nie zmarznie, Tobie również dużo zdrowia


Karolino lubię próbować różnych rzeczy więc i to mnie wciągnęło, ale nie powtórzyłam następnych szczepień bo musiałabym ogrodzić kawałek terenu, sadzić w polu to można same podkładki niech sobie sarny gryzą

Właśnie widziałam na FB zmarznięte kwiaty ogromnych magnolii, ale nie pytałam w jakim rejonie.
Taki marznący deszcz i u mnie co chwilę padał

Iwonko zabawię się w pszczółkę, a jak trzeba będzie to w tym roku mogę nawet okryć jak kwiatki się rozwinął a będzie mróz

Lucynko Witaj!
Ja jedynie okrywam to co w tunelu... reszty nie mam szans okryć, a najbardziej mi żal róż, bo przy -5 (co prawda piszą odczuwalna) może być nieciekawie. Już po zimie cięte to gruntu

Masz rację co ma być to będzie. Akurat jak już pisałam wyżej coś rok mi nie sprzyja, ale liczę na ogród że mnie odciągnie od takich tam!
Nie ma szans na ciepło więc niech chociaż przymrozek szkód nie uczyni, ale dziękuję za życzenia


Martusiu ewidentnie masz ogród w cieplejszym miejscu, ja pewnie jestem wyżej (ponad 400 npm) i nawiedzają mnie deszcze marznące, śnieg a w najlepszym razie deszcz




Zuziu u mnie tez skulone wszystko ...i ja też




Tereniu i ja się martwię razem z większością osób na FO, dobrze że chociaż większego ocieplenie nie było, to jednak część roślin nie zaszalała. Sławojka w ogrodzie rzecz niezbędna, szczególnie jak się ma 500 m długości szaliczka


Aguś może późniejsze będą


Dobranoc!
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Wiosna cz. 35
Spacer zaliczony a teraz 

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu, a może zamiast pędzelkiem to od razu takim czymś (zdjęcie z netu):

Większa powierzchnia zapylona jednorazowo


Większa powierzchnia zapylona jednorazowo



Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468