Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Drzewa owocowe
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Wycofali się podobno z tego utrudnienia w kupnie ziemi :D
zaorla
200p
200p
Posty: 266
Od: 3 paź 2012, o 22:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Pani Iwona uważa, że warto. Po pierwsze na wszelakie przetwory a dziś każdy szuka nowości. Może być też owocem deserowym. Wiem, że powstaje pierwsza plantacja u nas na owoce deserowe. A kolejne wykorzystanie to produkcja suplementów diety i lekarstw ze względu na dużą zawartość cennych substancji. Na deserowe owoce polecała ukraińskie odmiany ze względu na wielkość owoców. A polskie na przetwory. Chociaż polskie też potrafią osiągać niezłe rozmiary. Zabrałem głos ponieważ nie wspomniała, że ważna przy doborze odmian jest pora dojrzewania owoców. Np. Jolico w tym roku miał u mnie zmrożone owoce po pierwszym wczesnym przymrozku. A owoce rosnącego obok Słowianina były nienaruszone. Może to wpływ większej zawartości cukrów w owocach polskich odmian.
Dereń jadalny(cornus mas)
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Ja uważam, że raczej nie chodzi o nowości tylko o to, że rośnie popyt na owoce przy produkcji których nie stosuje się chemii (śor). Niestety, moim zdaniem, dereń dla przeciętnego klienta będzie mieć konkurencję ze względu na termin dojrzewania, dla producentów jest kłopotliwy, bo dojrzały obsypuje się z krzaków no i jest 'trudnym' w pozbyciu sie pestki pestkowcem. Przemysłu przetwórczego chyba u nas nie ma, ale.. jeśli oliwki są produkcyjnie drylowane, to i może na derenia sposób się znajdzie.
A poza tym nalewka z derenia powinna byc naszym produktem 'narodowym' :lol:
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Właśnie się nad tym zastanawiałem, dlaczego nikt z producentów alkoholi nie wpadł tak tak prosty pomysł jak produkcja dereniówki. Może rzeczywiście podaż owoców jest tak niska że nie ma z czego robić na skalę przemysłową.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3966
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Pytanie , jak gromadzić zapasy owocu? Chodzi o większe partie dla przemysłu spożywczego. Czy mrożenie całych, dojrzałych owoców może być brane pod uwagę? Może suszenie? Jak zmechanizować zbiory?
Parę lat wstecz miałem wiele takich pytań.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Nowość nowością jak i mniej chemii - ale głównie chodzi, że o dereniach coraz więcej się mówi, trwają badania nad ich właściwościami, które są obiecujące jak i są owocami wyjątku zdrowymi. Dereń jest bardzo niszowy w uprawie, nie wspominając o odmianach szlachetnych czy wielkoowocowych, bo jeśli rozmawiam z sadownikami to mało kto wiedział co to jest w ogóle dereń jadalny.
Termin dojrzewania - derenie są różne jak i ich okres dojrzewania, są odmiany bardzo wczesne, czyli zaczynające okres dojrzewania już nawet w drugiej połowie lipca, a te najpóźniejsze możemy zbierać w ujemnej temperaturze.
Są derenie jadalne, które się nie osypują, ale u we większości tak jest. Chyba w każdej uprawie owoców możemy znaleźć problemy związane z jej uprawą, ale czy to jest powód - aby ich nie uprawiać?
Co do pestek w niektórych odmianach odchodzą stosunkowo łatwo od miąższu, nawet pestki derenia są używane do wyrobów.
Przemysł przetwórczy chyba jednak u nas jest :)
Przecież produkowane są dereniówki.
Jak gromadzić owoce można je np. zamrażać, są odmiany które świetnie się do tego nadają, pytanie tylko czy jest to potrzebne do sprzedaży większej partii?
Mechanizacja zbiorów, są maszyny których można by użyć do otrząsania owoców.
W/g mnie w uprawie dereni jest przyszłość. I dobrze, że coraz więcej ludzi zaczyna je poznawać, że mogą być nie tylko w smaku kwaśne i cierpkie, ale też deserowe z ułożonym harmonijnym smakiem, czy nawet słodkie z wyczuwalnym aromatem czereśni/wiśni. Że nie tylko to sama pestka, ale mogą być ogromne. No i co bardzo ważne, że są wyjątkowo zdrowymi owocami. Jeśli kupować na plantacje to szczepione, aby nie było późnej jakiś niespodzianek.
Poniżej zdjęcia jakie mogą być atrakcyjne owoce

Obrazek
Pomidek
200p
200p
Posty: 394
Od: 31 sty 2014, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

;:oj
Muszę go w tym roku spróbować w końcu. Ciekaw jestem jego smaku. Pierwsze kwiaty w tym roku będę miał.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Jaka to odmiana?
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Odmiana Wydubieckij
W tym roku owoce były niezwykle duże, zadbałem, dostał odpowiednią dietę :) albo czuje się dobrze w krajowych warunkach.

Wydubieckij tak jak opisują jest wyjątkowo wydajny, co roku można na niego liczyć - pod względem plonu i wielkości jagód, a jest to duża zaleta. Owoce są jedne z największych i szybko się wybarwiają, co ciekawe owoce nie opadają (przynajmniej nie zauważyłem). Miąższ jest kwaskowy i aromatyczny (nawet mocno przypomina wiśnie), w pełni dojrzałości robi się bardziej słodki i ułożony, czerwony, soczysty, jędrny - łatwo oddziela się od pestki. Skórka czerwona, błyszcząca, jak dojrzewa przebija się jakby odcień grantu. Przetworów nie robiłem, ale z tego co wiem odmiana jest szczególnie polecana jako jedna z najlepszych do wszelkiego ich rodzajów.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

W tym roku zrobiłem konfiturę z mojej NN-ki.Coś pośredniego pomiędzy czerwoną porzeczką i wiśnią ,z delikatny aromatem róży.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Na odmianę 'Wydubieckij trafiłem ;:138 jeszcze szukam 'Swietljaczok https://www.google.pl/search?q=%D0%BA%D ... D5WWo9M%3A
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Jeśli chodzi o odmianę Swietljaczok jak wyglądają owoce to poniżej zdjęcie, a jeśli chodzi o sadzonki to zapraszam na priva. Nie będę wymienionej odmiany opisywał bo każdy zainteresowany może takowy opis znaleźć, jedynie moje spostrzeżenia.

W porównaniu z Wydubieckijm owoce wydawały się mniejsze w tamtym roku, czy masa była mniejsza raczej nie, też są wyjątkowo duże - bardziej butelkowate. Zawierają więcej cukrów, ale chyba są mniej aromatyczne w smaku i raczej mniej plenny, ale za to owoc jeszcze bardziej masywny, no i są ciemniejsze, choć w skórce zawierają mnie antocyjanów.


Obrazek
kamil_os29
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 16 sty 2009, o 12:44
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Witam wszystkich,
Poszukuję porady odnośnie uprawy derenia jadalnego.
Zakupiłem niecały hektar gruntu rolnego w świętokrzyskim II i w niewielkiej części III klasa. Kierowałem się głównie pod kątem lokowania oszczędności, ale aby ziemia nie stała w miejscu planuję obsadzenie jej właśnie dereniem jadalnym myśląc, że jest to raczej nie doceniony (przynajmniej obecnie) gatunek owocu. Z racji tego, że niestety obecnie mieszkam ponad 400 km od działki nie jestem w stanie tam za często bywać, więc to iż nie jest to zbyt wymagający gatunek też ma na wskazanie gatunku dość istotne znaczenie. Oczywiście mam świadomość pielęgnacji uprawy (zawodowo zajmuję się inwentaryzacjami zieleni).

Poszukuję porady jakie gatunki wybrać do obsadzeń. Gdzie kupować, lub gdzie nie kupować? mozecie polecić firmy na priw? Czy póki co skupić się na NN i ewentualnie zakupić kilka znanych, poszukiwanych odmian, jakich? Nie wiem czy ewentualne rozmnażanie wegetatywne ma tu rację bytu, bo przecież nie będzie to trwalszy krzak. Dopuszczam ewentualny zysk po 4 latach, nie spieszy mi się, ale nie chcę po prostu ugorować gruntu.

Jaki założyć rozstaw? Czym najlepiej zwalczać chwasty? planuję raczej mechaniczne zwalczanie nie herbicyd, który wbrew opiniom na pewno szkodzi i krzakom powoli je wyniszczając. Czym tłumić chwasty pod samymi roślinami i czy dereń jest "podatny" na zgryzanie przez zające i jeleniowate? - obok znajduje się dolina zakrzaczona w której na pewno takie zwierzęta migrują.

Dziękuję za wszelkie podpowiedzi i sugestie.
mwojt
100p
100p
Posty: 109
Od: 18 wrz 2011, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Zające lubią derenia, u mnie w tym roku znowu ogryzły gałązki. Co do komercyjnej uprawy to jakoś sobie tego nie wyobrażam bo owoce bardzo szybko miękną i trzeba je pewnie sprzedawać na bieżąco albo przerabiać.
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Trzeba zacząć od tego, że jeśli będziesz sadził na polu, należy to ogrodzić - niezależnie czy będzie to dereń, czereśnia, borówka itd. Ochroni to młode sadzonki przez zwierzętami i przyhamuje ciekawskich . Nie ma ogrodzenie, nie ma plantacji :)
Nie da się posadzić sadu bez jakiejkolwiek pielęgnacji np. odchwaszczania. Jako że dereń jadalny nie należy do szybko rosnących przynajmniej w początkowym okresie, tym bardziej należy przyłożyć do tego wagę, również wpływa to na jakość owocu (zresztą tak jak i w innych gatunkach). A jeśli planujesz zwalczanie mechaniczne między sadzonkami, to w grę wchodzi tylko dziabka. Jeśli przewidujesz zmechanizowanie prac, no to na potrzeby np. ciągnika też potrzebujesz miejsca. Tak czy inaczej przewiduje się rozstaw - sadzonka od sadzonki od 2, 5 do 3, 5 m, a rząd od rzędu co 4 - 5 m.
Co do gatunków to zależy to chcesz osiągnąć, czy maja być to odmiany deserowe o dużych owocach z ukłonem w stronę odbiorców detalicznych. Czy też odmiany na przemysł, bo jeśli przemysłowe to należy dysponować większa ilości owoców, aby je odebrano. W pierwszym przypadku będzie ważny wygląd i smak owoców, w drugim właściwości - zwłaszcza ekstrakt. Są też, a może to większość - odmiany uniwersalne. Należy też patrzeć na termin dojrzewania owoców, aby owoce nie dojrzewały zbyt późno.
Jedną z ciekawszych odmian, pochodzenia ukraińskiego jest Wydubieckij opisany wyżej, co ważne w zakładaniu sadu - owocuje obficie co roku, może być na przetwórstwo i jako deserowy, jagody są twarde i szybko nie miękną, podobnie jak u odmiany Swietljaczok. Duże owoce, bardzo dobrej jakości ma Kostia. Z krajowych odmian jedną z najbardziej uniwersalnych jest odmian Szafer, smak rewelacyjny, owoce bardzo ciemne. Odmian Dublany, której owoce dojrzewają równomiernie. A jeśli chodzi o największe owoce to np. Shan.
Tak jak wyżej gdzieś pisałem, w/g mnie jeśli kupować to odmiany szczepione/okulizowane, aby nie było później jakiś niespodzianek - są już zahartowane na podkładce, mamy pewność odmianową i zaczynają owocować bardzo wcześnie. Można poszukać z gołym korzeniem (wychodzą pewnie taniej), a system korzeniowy szkółkowych sadzonek bardzo dobrze się rozwija. Należy wziąć pod uwagę fakt, że szkółek produkujących derenie jadalne ?odmianowe? prawie nie ma. Po drugie szukając odpowiedniej odmiany w większej ilości też nie będzie prosta sprawą, a jeśli odmiana jest wyjątkowo dobra, lub jest nowością, która zapowiada się dobrze, tym bardziej sprawa może być utrudniona - raczej nie tylko Ty byłbyś ewentualnie zainteresowany :)
Co do samej pielęgnacji drzewek dereni, tak jak inne gatunki zawsze coś próbuje je atakować. Choć fakt, derenie są mało podatne na choroby jak i np. na mszyce, która za nimi nie przepada, a to duży plus w uprawie. Derenie nie lubią zastoisk wodnych, a gleby lekkie i przepuszczalne, zasadowe. Dużym plusem jest to, że mogą znosić upały z chwilowy niedoborem wody. Na razie starczy ? w razie czego pisz na priw, podeśle ci linka co do sadzonek, może ci się przyda.

Do Mwojt.
Są odmiany, które zbiera się równomiernie, są takie, które swoją twardość jagód zachowują po zerwaniu nawet do miesiąca. Są derenie ,których owoce zrywamy grubo ponad miesiąc. Są też takie, które miękną od razu, ale raczej nie ma ich na plantacjach.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”