



Zachęcam doświadczonych do pokazywania nam nowicjuszom swoich zimowisk Dla was to nic a dla nas to nowe doświadczenie. Dzielcie się nim

Ja, mimo że jestem pewna moich warunków zimowania i tak od czasu do czasu w zimie robię przegląd po to, żeby się upewnić, że nic się nie dzieje. Zimowanie zimowaniem, ale przegląd raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzi.cokolwiek pisze: Ktoś tu napisał żeby wynieść na strych i zapomnieć do wiosny.Mnie się to chyba nie uda bo to moje pierwsze zimowanie
Moim zdaniem za późno, żaden kaktusiarz już swoich roślin nie podlewa. Pozostaje ci obserwacja, możesz zrobić jeszcze oprysk. Jeżeli w trakcie zimy zauważysz, że coś się dzieje, to robisz dodatkowy oprysk albo usuwasz szkodniki mechanicznie.cokolwiek pisze:Przeczytałam dzisiaj że trzeba przed zimą podlać jakimś preparatem na robactwo Tylko czy to nie za późno Ja ich nie podlewałam po przesadzeniu
Dopiero październik. Słoneczko nie szkodzi, a na pewno nie podniesie na stryszku temperatury na miarę sierpniowych upałów.cokolwiek pisze:stoją na stryszku przy oknie ale to chyba jeszcze nie zimowanie bo je weranduje jak słonko świeci