Witam wszystkich gości bardzo, bardzo serdecznie
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu. Z niczym nie mogę zdążyć a do tego dopadła mnie obrzydliwa chandra. Zaniedbałam nie tylko wątek ale i ogród. Na szczęście najgorszy czas mam już za sobą, więc teraz czas na wyciszenie i czyszczenie rabat.
Zbyt dużo rzeczy dzieje się na raz, a ja z tych, co lubią ciszę i spokój. Mam nadzieję, że na ten rok to już koniec szaleńczego tempa, teraz wszystko wróci do normy a ja będę mogła troszkę więcej czasu poświęcić przyjemniejszym sprawom.
W ogrodzie nadal sucho, deszczu ciągle za mało więc wąż nadal w użyciu. Chciałam już wysadzić róże z doniczek, ale okazuje się, że nie ma jak, bo ziemia jak skała. Stoją więc bidule nadal w donicach i się gotują na słonku, co prawda donice stoją w cieniu, ale jak temperatura powietrza przekracza 30 stopni, trudno mówić o chłodzie
Mati witaj, po długiej, usprawiedliwionej

przerwie
Novalis zaskoczył mnie totalnie swoim wzrostem. Wzięłam go za rabatówkę, posadziłam na przodzie rabaty, a on poszybował w górę i ani myśli dopasować się do swoich koleżanek. Z bólem serca, ale będę musiała go eksmitować z pierwszej linii, teraz tylko muszę znaleźć dla niego miejscówkę. Novalis jest u mnie od ubiegłej wiosny, w zeszłym roku sprawował się jak przystało na rabatówkę, w tym zaszalał totalnie.
William jest starszy o rok, ładnie zmężniał, kwitnie cały czas, teraz już słabiej, ale w czerwcu było na co popatrzeć

.Jeśli tak będą wyglądały wszystkie angielki, to mam problem, bo posadziłem je za gęsto

. Nie mam jednak zamiaru ich przesadzać, chyba że podmarzną ... tfu, tfu
Alegoria dzięki za dobre słowo

, wiesz, angielskie ogrody są dla mnie niedoścignionym wzorem i daleko mi do ich wspaniałości, jeśli jednak jakaś cząstka choć trochę je przypomina, to jestem przeszczęśliwa.
Iwonko to nie jest Anabell, to jest Incrediball, w tym roku mam małe kwiatostany, ale potrafi zawiązać je naprawdę ogromne. Ona nie ma wiotkich gałązek, więc nawet pod dużymi kwiatostanami, gałązki się nie uginają. Te które widzisz to są sadzonki z poprzedniego i 2014roku, młodziutkie. Szkoda, że jest tak sucho, bo kwiaty byłyby na pewno większe. Nie bój się rozsadzać hortensji. Jeśli zbyt mocno się zagęszczą, kwiaty będą coraz drobniejsze.
W tym roku zrobiłam taki błąd z hortensjami ogrodowymi. W ubiegłym roku miałam je podzielić, ale podchodziłam do nich jak pies do jeża. Dodając do tego suszę efekt będzie bardzo marny. W tym roku będzie ostre dzielenie i cięcie starych gałązek, które już nie wytwarzają takich wielkich kwiatostanów. Dobrze trafiłaś, ogród zarasta ale nie tylko kolorami, chwastami również

. Muszę wziąć się w końcu zabrać za porządki na rabatach.
Basiu dzięki

zapewne chodzi Ci o Garden of Roses w lawendzie

. Piękna róża, polecam z czystym sumieniem
Moniko liliowce piękne, tylko tak szybko przekwitają
Ewo, co do oprysków, to dzisiaj Ci nie odpowiem, bo tym zajmuje się mój M. Postaram się uzyskać dla Ciebie te informacje

Zdjęcia w sezonie staram się wklejać aktualne, co najwyżej z 2-dniowym opóźnieniem.
Dzisiejsze, które za chwilkę wstawię będą z ubiegłego tygodnia, bo nie zdążyłam rano zrobić aktualnych.
Za chwilkę wstawię zdjęcia