
Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Zgadzam się ! 

I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 955
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Nie tylko u ciebie tak jest grafi26, że nie możesz doczekać się owoców.
U mnie podobnie. Kupowałem z różnych źródeł i ciągle porażka.
Poszedłem po rozum do głowy i postanowiłem odkupić sadzonkę kolcowoju od osoby
u której ładnie owocuje. Kolcowój szybko się rozmnaża, więc nie powinno być problemu.
Zamówiłem już dawno od osoby która ogłaszała się na tym forum.
Obiecał. . . . nie przysłał.
U mnie podobnie. Kupowałem z różnych źródeł i ciągle porażka.
Poszedłem po rozum do głowy i postanowiłem odkupić sadzonkę kolcowoju od osoby
u której ładnie owocuje. Kolcowój szybko się rozmnaża, więc nie powinno być problemu.
Zamówiłem już dawno od osoby która ogłaszała się na tym forum.
Obiecał. . . . nie przysłał.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Mój, licząc od nasionka to w marcu będzie miał 6 lat. Pierwsze owoce miał w trzecim roku uprawy w ilości 6 sztuk. Nie wiem kiedy i jak zakwitł, bo go koper przerósł. Czerwone zobaczyłam podczas usuwania suchego kopru. Następny sezon był taki sam, też 6 sztuk, mimo że nie było kopru. W tym roku się spisał, na wszystkich gałązkach, prawie na całej ich długości były owoce. One tak się zachowują jak cytrusy w swojej ojczyżnie - są dojrzałe, dojrzewające, zielone, ledwie zawiązane i kwitnące.
Darko52, może przypomnij się temu gościowi, pamięć ulotna jest.
Darko52, może przypomnij się temu gościowi, pamięć ulotna jest.
- SETA
- 200p
- Posty: 281
- Od: 4 cze 2016, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań wschodni
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Kupiłem dziś dorodną sadzonkę (50 cm i kilka gałęzi) odmiany BIG LIFEBERRY. Cały czas była po 19,99 zł a dziś przecenili na 0,99 zł.
I teraz się zastanawiam, czy wkopać do ziemi w ogródku, czy zostawić w piwnicy do wiosny (w piwnicy jest około 15 stopni). Jeżeli zostawić, to pewnie muszę okresowo podlewać. Co sugerujecie? To moja pierwsza sadzonka tego krzewu i nie mam doświadczenia.

I teraz się zastanawiam, czy wkopać do ziemi w ogródku, czy zostawić w piwnicy do wiosny (w piwnicy jest około 15 stopni). Jeżeli zostawić, to pewnie muszę okresowo podlewać. Co sugerujecie? To moja pierwsza sadzonka tego krzewu i nie mam doświadczenia.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 955
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Na razie zimy nie widać. W ciągu najbliższych kilkunastu dni
ma być ciepło jak na tę porę roku .
Sadź do gruntu. Ostatnia prawdziwa zima była w Pyrlandii, była w 2006 r.
ma być ciepło jak na tę porę roku .
Sadź do gruntu. Ostatnia prawdziwa zima była w Pyrlandii, była w 2006 r.
- SETA
- 200p
- Posty: 281
- Od: 4 cze 2016, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań wschodni
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
A ta goja, to woli ziemię zakwaszoną, czy odkwaszoną ? Doczytałem że zakwaszoną, ale wolę się upewnić.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Spokojnie możesz posadzić do ziemi, odporna jest na mróz. U mnie jest 6 lat i ani jednego owocu , nawet nie zakwitła. Na wiosnę wyrzucę bo szkoda że zajmuje miejsce. Owoce goji są moim zdaniem przereklamowane.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
SETA, ja bym wkopała tę goję do gruntu z doniczką na głębokość 15-20 cm, a na wiosnę na miejsce stałe. U mnie rośnie w normalnej ogrodowej glebie, z pH nic nie cudowałam.
- SETA
- 200p
- Posty: 281
- Od: 4 cze 2016, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań wschodni
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Jeżeli ich nie ma, to są przereklamowane, ale jak jednak obficie obrodzą, to są dobre.grafi26 pisze:Owoce goji są moim zdaniem przereklamowane.

Jeżeli moja goja nie da owoców przez kilka lat, to też ją "odstrzelę".
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Czy te owoce można jeść prosto z krzaka? Czy są smaczne? Czy można je dać dziecku? Mnie osobiście nie smakowały.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
SETA pisze:Jeżeli ich nie ma, to są przereklamowane, ale jak jednak obficie obrodzą, to są dobre.grafi26 pisze:Owoce goji są moim zdaniem przereklamowane.![]()
Jeżeli moja goja nie da owoców przez kilka lat, to też ją "odstrzelę".
Dobre- tego nie neguję , nie znaczy to jednak że są super zdrowe tak jak reklamują.
Mamy jeszcze o podobnych wartościach czarną porzeczkę , aronię , owoce pigwowca .......
- SETA
- 200p
- Posty: 281
- Od: 4 cze 2016, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań wschodni
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Nie łudzę się, że goja leczy raka. Sadzę jedną sztukę z ciekawości. A czarną porzeczkę już mam.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- balbinka1977
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 9 maja 2015, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Jagoda goi kwitnie a nie owocuje.
Kochani ja mam podobny problem,tylko że moja jagoda goi kwitnie już dwa sezony,ale nigdy z kwiatów nie było owocu,może ktoś wie dlaczego.Proszę o porady.
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
W poprzednim roku kupiłem sadzonkę i tak jak pisze balbinka kwitły obficie aż do listopada ale nie było żadnego owocu, posadziłem ją dość późno bo jakoś w połowie maja. Mam nadzieję że w tym roku będzie owocowała.
- Michal_Ma
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 10 mar 2017, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Witam
Od jakiegoś czasu zajmuję się jagodą goji i muszę powiedzieć że jest to superfoods, tylko że w naszym internecie nie ma rzetelnych informacji na temat owoców oraz ich właściwości popartych badaniami naukowymi
na szczęście to się niedługo zmieni. Na fb prowadzę stronę "lubię jagody goji", jak również na swojej stronie co jakiś czas piszę artykuły o goji. Badań nad goją było bardzo dużo, ale niestety ta sprzedawana w Europie jest "prawie zdrowa" ze względu na wysoką zawartość pestycydów. Niestety Chińczycy używają ich nad wyraz dużo.
Sam mam posadzone 40 krzaków jagody goji, ale taką odmianę która owocuje już w 4 miesiącu od posadzenia. Muszę powiedzieć że tak jak się spodziewałem miałem ok 0,5 kg owoców z krzaczka.
Dla zainteresowanych osób link do zdjęć, jest ich kilka więc poszły na zewnętrzny dysk
https://drive.google.com/opend=0B4__psS ... G05bmRCNnc
Jeżeli jest ktoś zainteresowany tematem, chętnie odpowiem.
Ktoś wcześniej się pytał czemu kwitnie a nie owocuje - krzaczki są męskie lub żeńskie, jeżeli trafią nam się tej samej płci, to jest wielce prawdopodobne że nigdy nie będzie owoców, pomimo obfitego kwitnienia. A druga z możliwych przyczyn to nie przycinanie krzaków, a jest ono obowiązkowe na wiosnę oraz latem, o czym mało osób wie.
Od jakiegoś czasu zajmuję się jagodą goji i muszę powiedzieć że jest to superfoods, tylko że w naszym internecie nie ma rzetelnych informacji na temat owoców oraz ich właściwości popartych badaniami naukowymi

Sam mam posadzone 40 krzaków jagody goji, ale taką odmianę która owocuje już w 4 miesiącu od posadzenia. Muszę powiedzieć że tak jak się spodziewałem miałem ok 0,5 kg owoców z krzaczka.
Dla zainteresowanych osób link do zdjęć, jest ich kilka więc poszły na zewnętrzny dysk
https://drive.google.com/opend=0B4__psS ... G05bmRCNnc
Jeżeli jest ktoś zainteresowany tematem, chętnie odpowiem.
Ktoś wcześniej się pytał czemu kwitnie a nie owocuje - krzaczki są męskie lub żeńskie, jeżeli trafią nam się tej samej płci, to jest wielce prawdopodobne że nigdy nie będzie owoców, pomimo obfitego kwitnienia. A druga z możliwych przyczyn to nie przycinanie krzaków, a jest ono obowiązkowe na wiosnę oraz latem, o czym mało osób wie.