Asiu! Albo chłód, albo grzyb...

Ja jednego roku miałam część tulipanów, które wyglądały jakby im
łepki opadły i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć dlaczego...
Loki! A ja mam w tym roku tak z naparstnicami... Normalnie ,,zaginione w akcji"
Tereniu! U mnie głównie niezapominajki się wysiewają, ale mam też troszkę bratków, ostróżek i kosmosów i choć są to niewielkie ilości, to cieszą mnie bardzo. Większość sadzonek już wystawiłam na zewnątrz, ale jeszcze się wahałam z wysadzeniem. Jeśli pogoda się utrzyma (chodzi mi o temperatury w nocy) to wysadzę wszystko do gruntu, bo już sił nie mam na bieganie z konewką.
Lucynko!
Aniu! Migdałek już przekwitł i powinnam go jak najszybciej przyciąć, bo wygląda teraz okropnie. Nie mam wprawy z clemkami, a bardzo je lubię, zobaczymy jak dadzą sobie radę w tym roku.
Marylko! Pomidorki wysadzone, a i parę w rezerwie zostało. Naparstnice i u mnie zniknęły, ale wysiałam i choć to dwuletnie jest nadzieja. Zapraszam!
Sabinko! Mój ślubny też inaczej dostrzega rośliny.
Ta piwonia, to moja tegoroczna zdobycz. Zapierałam się, że drzewiasta jest mi zbędna, a jak ją spotkałam, to nie ważne jaka odmiana...

ile kosztuje itp.
Gosiu! Ogólnie u mnie susza i nie wiem jak te biedne roślinki dadzą w tym roku radę... A co do spotkania - zdzwonimy się.
Kasiu! Rozbawiłaś mnie do łez z tym wylizanym ogródkiem - to na pewno nie o moim przybytku

Moje niezapominajki jako dwuletnie utrzymują się tylko dlatego, że nie jestem poprawną ogrodniczką

Jeśli będzie okazja, to chętnie się podzielę!
