Bluszcz (Hedera) choroby i szkodniki

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
guru302
500p
500p
Posty: 583
Od: 14 lip 2012, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Biskupca woj. Warmińsko - Mazurskie

Re: Schnące liście bluszczu

Post »

Może ma w doniczce lokatorów ?
pozdrawiam serdecznie Gabrysia
Awatar użytkownika
matt55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1006
Od: 17 cze 2012, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Schnące liście bluszczu

Post »

A może to być z braku światła? Co prawda bluszcz lubi cień, ale to jest ten z białym obrzeżem.
guru302
500p
500p
Posty: 583
Od: 14 lip 2012, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Biskupca woj. Warmińsko - Mazurskie

Re: Schnące liście bluszczu

Post »

Z braku światła raczej listki bluszczom nie usychają tylko wydłużają sie pędy i listki mniejsze na nich rosną . A czy miałeś go może na podwórku latem ?
pozdrawiam serdecznie Gabrysia
Kasia79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 917
Od: 26 cze 2013, o 19:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Schnące liście bluszczu

Post »

matt55, on na pewno ma za suche powietrze. Dla Ciebie wilgotność może być ok, dla rośliny jest za sucho. Z moim miałam identyczny problem. Pomogło wtedy codzienne zraszanie i nawilżacz w pobliżu, bluszcz po paru tygodniach wypuścił młode listki. Nie lubi też przegrzewanych pomieszczeń, woli 16-19 st.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

No i znowu ja. Na bluszczu pojawił się przędziorek. W akcie rozpaczy zrobiłam tak:
1. Najpierw umyłam liście wodą z dodatkiem środka dezynfekcyjnego na bazie 96% etanolu zdenaturyzowanego o nazwie skinsept (preparat do dezynfekcji rąk i skóry przed zabiegami medycznymi). Nic innego nie miałam w domu a w najbliższym sklepie nie było denaturatu. Zrobiłam roztwór 0,5l wody+ 50ml skinseptu+ kilka kropli płynu do mycia naczyń. Płatkami kosmetycznymi umyłam liście wg zasady: 1 płatek - 1 liść. Usunęłam chore po żerowaniu przędziorka liście. Po umyciu roślinki opryskałam wodą destylowaną. Mam nadzieję, że to nie zabije bluszczu :!:
2. Kupiłam w OBI preparat na przędziorka NISSORUN STRONG 250C. Miałam wątpliwości, bo to preparat na rośliny ogrodowe i drzewa, ale pani sprzedawczyni zaleciła go.Zrobiłam roztwór 0,2 ml preparatu na 0,5l wody i opryskałam obficie całą roślinkę. Będzie stała na balkonie ze względu na zastosowaną chemię. No i właśnie... Jak długo mam ją tam trzymać :?: Na opakowaniu nie ma na ten temat informacji, pewnie dlatego, że preperat jest przeznaczony do sadu i ogrodu.
3. Mam w domu inne rośliny podatne na przędziorka: fikusa pnącego, palemki chamedory - stały dość blisko bluszczu; draceny i juka stały nieco dalej. Póki co nic na nich nie widzę. Stąd moje pytanie. Czy powinnam zrobić opryski profilaktyczne :?:
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19309
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

1. Przędziorków, ani innych szkodników nie można zwalczać jakimikolwiek środkami. Mało, że zwykle są nieskuteczne, to jeszcze mogą zaszkodzić roślinie. Jedynie samo wstępne przemycie wodą pod prysznicem może być.
2. Środek raczej może być (osobiście go nie testowałem), ale... nie zwalcza osobników dorosłych. Najlepszy i najbardziej skuteczny to tylko taki, który działa na wszystkie stadia rozwoju, jak Magus, Vertimec albo Ortus. Dorosłe szkodniki nie muszą przebywać bezpośrednio na roślinie, ale np. w ziemi.
3. Tak nawet wskazane, ale radziłbym tym razem wybrać któryś z wyżej wymienionych preparatów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-al-ia

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

ivonar, w jednym z tematów tu na FO, został opisany naturalny sposób na pozbycie się przędziorka:
Aquaforta pisze:Na przędziorka jest najprostszy skuteczny sposób opisany wyżej: Spryskać bardzo dokładnie i mocno wodą i szczelnie zawinąć w foliowy worek. Profilaktycznie raz w tygodniu zafundować roślinie taką "saunę" i nie ma potrzeby stosować chemii.
Aquaforta pisze: ...Co do worka- pryskałam wodą rano- zdejmowałam wieczorem lub następnego dnia. Roślina musi być bardzo dokładnie nawilżona, sprawdza się opryskiwacz. Jeśli stoi w ciepłym miejscu woda paruje i tworzy się mokra para- przędziorki uwielbiają suche powietrze i w takiej atmosferze po prostu padają
Nie sprawdzałam tego sposobu, ale może warto spróbować... :?:
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

Dziękuję za, jak zwykle szybką, odpowiedź. O tym środku wyczytałam, że zwalcza wszystkie poza dorosłymi postaciami. Dobrze, że nie był drogi. Jutro poszukam tych innych. Pozdrawiam.

-- 26 cze 2016, o 19:38 --

Alegoria, dziękuję, i ja mój bluszczyk. Jakoś nie zakodowałam tego sposobu, choć wątek czytałam jakiś czas temu. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19309
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

alegoria pisze:ivonar, w jednym z tematów tu na FO, został opisany naturalny sposób na pozbycie się przędziorka:

Nie sprawdzałam tego sposobu, ale może warto spróbować... :?:
Nie polecam żadnych naturalnych sposobów, bo są nieskuteczne. Na przędziorki tylko chemia. Na zwalczaniu tych szkodników "zjadłem zęby" i na początku też próbowałem jakichś naturalnych sposobów, ale niestety na przędziorki nie działają.
A i tak będą co jakiś czas wracać, niestety taki ich urok. Natomiast lubią one bluszcze.

Możesz też przeczytać ten wątek, z którego dowiesz się, że to nie tylko moje zdanie.

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... %99dziorek
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

Z postu Alegorii zrozumiałam, że tworzenie wilgotnego środowiska za pomocą worków, to sposób na zapobieganie pojawianiu się przędziorków. Pomyślałam, że zastosuję chemię, a później będę walczyć by stworzenia nie wróciły. A w ogóle to jestem cała zła. Zraszałam bluszcz (i kilka innych roślin) po parę razy dziennie, nawet trzy-cztery razy dziennie, podlewałam by miał wilgotno a i tak to dziadostwo weszło. W innym pokoju od strony północno-zachodniej mam na parapecie jeszcze dwa inne bluszcze. To były mniejsze roślinki, ale bardzo ładnie rosną. Ten stał w południowym, cieplejszym, jaśniejszym pokoju z tarasem wychodzącym na sad owocowy sąsiada. Może stąd to paskudztwo.
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

Jak masz taras, to wystaw bluszcz na całe lato w jakieś zacienione miejsce, a będzie Cię całował, może nie po rękach, bo za wysoko, ale po stopach na pewno. Przędziorki są wszędzie i rozmnażają się tam, gdzie jest im cieplutko, a bluszcze im smakują, więc musisz zmienić stanowisko na chłodniejsze.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

barbra13, dziękuję za odpowiedź. Taras i balkon odpadają - wystawa południowo-wschodnia i południowa. Gorąco tam, sucho i bez cienia. Parapety na północny zachód wchodzą w grę. Dużo zainwestowałam czasu w naukę hodowania różnych roślinek i co tu dużo mówić, troszkę "kaski" też. Trafiłoby mnie, gdybym teraz z powodu jakiegoś pajęczaka miała to stracić. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19309
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

Przędziorki to chyba jedne z najbardziej niszczycielskich szkodników. Potrafią bardzo szybko zniszczyć roślinę, szczególnie wtedy gdy nie zauważy się ich od razu. Dlatego trzeba uderzyć z konkretnym środkiem niszczącym od razu wszystkie stadia rozwoju.
Oczywiście profilaktyka jest również ważna, ale nie zawsze zdaje skutek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

Norbert76, przeczytałam polecany wątek "od dechy do dechy", wywierciłam "dziurę w brzuchu" mojemu M i jutro jadę do centrum ogrodniczego. Po jakim czasie, po dzisiejszych zabiegach, mogę zastosować nowy oprysk :?:
O profilaktyce też pomyślę. Martwię się o chamedory i fikusa pumilę. Czy profilaktyczna chemia im nie zaszkodzi :?: Póki co pajęczaków tam nie widzę. No i jeszcze zamiokulkas był dość blisko - jest czysty.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19309
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bluszcz (Hedera) - uprawa w mieszkaniu

Post »

Chemia, która jest dostępna w handlu jest bezpieczna dla roślin, o ile będziesz przestrzegać zalecanego stężenia. Zresztą prędzej zniszczą je przędziorki. W przypadku pozostałych roślin lepiej zrobić jeden oprysk i później obserwować cyklicznie rośliny.
Wracając do bluszcza, zrób oprysk dokładnie po siedmiu dniach od tego ostatniego. Po tym co zrobisz za tydzień, zrób kolejny również po upływie tego samego okresu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”