Róża chińska - szkodniki
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: co zaatakowało mego hibiskusa?
no własnie wokół nic nie lata..
W każdym razie najlepiej:
-zrobić prysznic roślince
- przetrzeć wilgotną gąbką liście
- spryskać środkiem (actellic? )
W każdym razie najlepiej:
-zrobić prysznic roślince
- przetrzeć wilgotną gąbką liście
- spryskać środkiem (actellic? )
Re: co zaatakowało mego hibiskusa?
no to jak nie ma pajyczyny, nic nie lata to zostają jakieś tarcznikowate może???
....
coś w tym stylu http://webcache.googleusercontent.com/s ... =firefox-a
zgaduję oczywiście
....
coś w tym stylu http://webcache.googleusercontent.com/s ... =firefox-a
zgaduję oczywiście
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: co zaatakowało mego hibiskusa?
Lepszego zdjęcia już mi chyba się nie uda zrobić

dziś po pracy go umyję i wytrę te bobki, ale roślinka zdycha w oczach
na wakacjach zaatakowały go mszyce, ale został odratowany i pięknie sobie rósł, teraz liście nie kleją się ani nic nie lata, ale ja na robalach się nie znam, jest to jak na razie mój jedyny kwiatek (spośród ok 50) któremu kiedykolwiek coś tak poważnego dolegało... HEEELLP!


dziś po pracy go umyję i wytrę te bobki, ale roślinka zdycha w oczach

Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Re: co zaatakowało mego hibiskusa?
No to strach, że się rozniesie.. bierz to w duży worek foliowy i operacja ratunkowa w łazience. Nie wyjmując z worka wytrząśnij tyle ziemi ile się da i wytnij chore i podejrzane liście (ew. też pędy) - do utylizacji. Potem roślinę do wanny i bardzo bardzo starannie letni mocny prysznic po całości. W misce przygotuj roztwór?no właśnie z czego?? jak nie wiemy co to.. Mnie do tej pory Mospilan nie zawiódł, więc może spróbuj nim: roztwór - 2 ml (miarka ml) proszku w 2 l wody - odlej ok. szklanki do późniejszego podlania ziemi.
Wrzuć w to roślinę z korzeniami i przepłucz dokładnie, niech poleży z godzinę zanurzona. Posadź do nowej (ew. sterylnej starej) doniczki i w nową ziemię, podlej roztworem ze szklanki ? no ja przynajmniej tak bym zadziała
Wrzuć w to roślinę z korzeniami i przepłucz dokładnie, niech poleży z godzinę zanurzona. Posadź do nowej (ew. sterylnej starej) doniczki i w nową ziemię, podlej roztworem ze szklanki ? no ja przynajmniej tak bym zadziała
Re: co zaatakowało mego hibiskusa?
Nie wycisnę nic z tej fotki... te szare śmieci nieważne... ale to żółtawe trzeba by pod dobrą lupką obejrzeć...
Ma główkę, nóżki? rusza się?

Ma główkę, nóżki? rusza się?


- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: co zaatakowało mego hibiskusa?
- pestka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1805
- Od: 1 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Coś na liściach
Pestka zaprasza na swoją działkę: SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022 Kupię-sprzedam