raflezja pisze:Nawet jeśli chlorofil jest schowany (gdzie się chowa?) to nie pada na niego wystarczająca ilość energii świetlnej i jego praca jest do niczego. Wcześniej czy później roślina zmarnieje.
Edit:
Racja, coś mi się pomyliło

- odmiany całkowicie białe faktycznie nie mają chlorofilu i białe liście żyją wtedy kosztem rośliny. Natomiast odmiany variegata, mają go po prostu mniej, ale takie rośliny mogą normalnie funkcjonować tylko oczywiście potrzebują więcej światła.
Co do przeżywalności, nie tylko wspomniany u mnie wcześniej S. gemini ma się bardzo dobrze, kwitnie bezproblemowo, ale mam także Stromanthe, gdzie część liści jest w ponad 90% kremowa i rośnie bardzo dobrze kolejny rok. Niemniej wiadomo, im więcej całkowicie białych liści, tym ryzyko utraty rośliny jest większe.