Minibotanik Jacka cz.10

[Margaret2014]

Jacku przegapiłam otwarcie nowego wątku, ale melduję się. Nie podzielam zachwytu nad palczychą, aczy jak się ona zwie, reszta super.

[Raczek]

Dziś tulipany. Na początek szpalerek 'Apeldoornów':

Jacku,czy tulipany Apeldoorn to może te czerwone?
Mam czerwone po poprzednim użytkowniku ogrodu i nie znam ich nazwy,są z tych wyższych,mają duże kwiaty i środek czarny albo żółty.

[JacekP]

Geniu, musiałbym zaznaczać każdego tulipana z osobna, bo tak jak pisałem - są wymieszane i nie ma takiego miejsca, gdzie by były same czerwone. Kilka pokazało się osobno w różnych miejscach ogrodu i wszystkie czerwone więc te będą dla Ciebie.
Dziś dla odmiany trochę widoków ogólnych, bo nareszcie uporządkowałem trawnik


Grażynko, epimedia jak już im się spodoba, to nie trzeba się o nie martwić i świetnie sobie radzą. Tak jest u mnie i pewnie wkrótce o nich zapomnę zajęty moimi ukochanymi kosaćcami.
W tle załapało się trochę mojego bałaganu, czyli "ogrodnicza pracownia"


Izo, na szczęście od czterech lat nie kupuję narcyzów, bo szkoda kasy i mogę żyć bez nich. Nic na siłę więc wkrótce zostaną tylko najodporniejsze - 'Tete-a-Tete' i 'Actea', bo tym akurat pasuje.
Pierwiosnków mam coraz więcej; świetnie się sieją:


Małgosiu, nie przegapiłaś, bo to dopiero czwarta strona Poza tym to tak jak z Nowym Rokiem - jest tylko w naszych głowach a nie w przyrodzie więc i u mnie kontynuacja poprzedniego wątku bez żadnej cezury
Mój trawnik został kiedyś brutalnie rozorany przez wykopy kanalizacyjne. Skutkiem tego powstały rabaty "kopertowe":


Aniu, chyba jakiś siódmy zmysł przywiódł Cię do mnie! Te tulipany są od Ciebie! Pamiętasz? Posłałaś mi kiedyś 10 cebul i dziś mam ich ponad 1000! Tak, czerwone to 'Apeldoorn' a żółte to 'Golden Apeldoorn'. I jeszcze odkryłem jedną odmianę czerwonych nieco niższych o paskowanych na bordowo liściach (być może 'Czerwony Kapturek'):

[Locutus]

No pewno, że maluchy, sadzone w zeszłym roku.

Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Skalniak przed pracownią wygląda świetnie.
Trawka przystrzyżona jak należy, łan tulipanów aż kole w oczy kolorem.
Czy to smagliczka już tak kwitnie ?
U mnie dopiero w pączkach.

[Raczek]

Tak się właśnie zastanawiałam pisząc post do ciebie,czy ja ci czasami nie wysyłałam tych tulipanów.
Czy ty masz te czerwone z różnym kolorem środka tulipana?Ja mam z żółtym albo czarnym,czy one mają inne nazwy pod tym kontem?
Czy poniższe tulipany botaniczne masz bez nazwy?

Ja kupiłam takie same na targach pod nazwą Eastern Star.

Tulipany o paskowanych liściach też masz ode mnie?
One mają najpierw ciemne ,paskowane liście,potem zielone paskowane.
Ja je kupowałam bez nazwy,ale na targach w Starym Polu natrafiłam na ich nazwę,czyli dobrze podejrzewasz,że to po polsku "Czerwony kapturek".

[JacekP]

Loki, to się nie dziwię, że jeszcze nie będą kwitły. Musisz poczekać rok lub dwa.
A tymczasem sporo krzewów kwitnie. Przede wszystkim najpiękniej pachnąca kalina:


Grażynko, trawnik przystrzyżony, a teraz jeszcze wycinam mniszki, bo nasiało się mnóstwo i chcę się pozbyć tego dziadostwa.
Tak, to smagliczka. Rozłożyła się na ćwierć skalniaka ale o tej porze jest niezrównana.
Kolejna piękna kalina ale trochę słabiej pachnąca:


Aniu, Ty mi posłałaś kilkanaście cebulek, a teraz po siedmiu latach jest ich ponad 1000! Nie liczę tego, co poszło do innych ogrodów Z tym 'Czerwonym Kapturkiem' (też od Ciebie) to podejrzewałem od samego początku ale potem większe 'Apeldoorny' zdominowały te mniejsze i zaniechałem ich nazywania. Korci mnie by oddzielić 'Czerwone Kapturki' ale jest to karkołomne zadanie.
Tak, wysokie czerwone mają czarny bądź żółty środek. Czyli być może są to dwie odmiany ale nie rozwiązałem, które to właściwe 'Apeldoorny''
Ten niski różowofioletowy tulipan, to znalazłem w moim katalogu - tulipa humile. Pod taką nazwą do mnie trafił. 'Eastern Star' to też tulipan humile więc niewykluczone, że to ten sam

[Locutus]

Wiesz co... Wczoraj jednak zaobserwowałem, że u niektórych z nich zaczynają się pojawiać pąki... Zaskoczony jestem ? bo nawet u was w Polsce irysy masowo kwitną, a moje w tym tempie to dopiero za jakieś dwa, trzy tygodnie...

Podobnież miłą niespodziankę miałem, jak zobaczyłem, że glicynia zdecydowała jednak puścić kilka pąków kwiatostanowych. Niewiele, bo niewiele, ale zawsze jednak coś.

Pozdrawiam!
LOKI

[christinkrysia]

Wiosenne kwiaty w dużych grupach wspaniale się prezentują i zdjęcie tulipanów potwierdza to.
Narcyzy i żonkile straciłam 3 lata temu, a z nimi sporą ilość ismeny ...
Mucha narcyzowa to żarłoczne stworzenie ale jeszcze raz jesienią podejmę temat sadzenia przez sentyment do nich.

[alicjad31]

Jacku bardzo podobają mi się Twoje ogólne widoki

[kogra]

Jacku cudna ta kalina pachnąca carlesi.
Czy mógłbyś mi zrobić sadzonkę z gałązki jak przekwitnie ?
Podobno dobrze się ukorzeniają.
Kaliny są niesamowite, wszystkie odmiany mają wiele zalet.
Moje mahonie też kwitną i to już bardzo długo, co aż mnie dziwi.
W zeszłym sezonie po dwóch tygodniach już było po nich.
Czyżby to zasługa chłodnej wiosny ?

[mar33]

Tulipanowe 'wojsko' super wygląda.
Widoki ogólne lubię oglądać bo zawsze można coś podpatrzeć i wypatrzyć
Kaliny pachną nawet u mnie

[tu.ja]

Niestety nie mam już miejsca na kolejne krzewy, więc kaliny poza moim zasięgiem. A szkoda. Pięknie się prezentują i jak czytam pachną. Szerokie plany dają obraz ogromu Twojej pracy włożonej w tworzenie ogrodu. Podziwiam i gratuluję!
Iryski od Ciebie zawiązały pąki i czekam teraz na kwiaty.

[JacekP]

Loki, gratuluję pąków, które się pojawiły na Twoich roślinach. Wiem, jak to cieszy, zwłaszcza jeśli to jest pierwsze kwitnienie
Dziś może pokażę zawilce, które gdzieś tam mi umykają, by je zebrać w jednym pokazie:


Krysiu, mucha narcyzowa atakuje też ismeny? U mnie ismeny atakują tylko ślimaki, dlatego w tym roku wszystkie posadziłem do wysokich donic.
Tak duże grupy jednorodnych roślin są miłe dla oka ale w ogrodzie kolekcjonerskim raczej czymś rzadkim. I tak się stało z tulipanami ale i zawilce wielkokwiatowe rozrosły się znacznie:


Dziękuję Alicjo Ale wracam do tego, co lubię bardziej, czyli fotografii macro:


Grażynko, kalina koreańska dobrze się ukorzenia? Ale ona jest szczepiona Intensywność jej zapachu mogę porównać tylko z lilakiem. Tak, świat kalin jest bardzo zróżnicowany i cieszę się, że kiedyś miałem fioła na ich punkcie, bo teraz, jak się rozrosły jeszcze bardziej doceniam ich walory
Chłodna wiosna bardzo mi odpowiada i widzę po tulipanach i kosaćcach SDB i MDB, że kwitną zdecydowanie dłużej. Ale dziś chłodno nie było - prawie 25 stopni!


Marysiu, tulipany staram się trzymać w dyscyplinie Ale i tak zawsze jakiś zaplącze się winnej odmianie i muszę wydłubywać go. Jeszcze sporo tulipanów kwitnie i doszedłem do wniosku, że kwitną bardzo długo, bo prawie półtora miesiąca
Sądziłem, że wszystkim zawilcom zrobiłem zdjęcia ale jednak nie więc dodam do nich blisko spokrewnione jaskry:


Izo, dziękuję. Ogród mój cały czas ma ciemne strony lub rabaty w przebudowie. Ale do tego już przywykłem i tak już chyba zostanie Ale mogę trochę zwolnić tempa i spokojnie robić zaplanowane czynności. Praca w ogrodzie ma nam sprawiać przyjemność, a nie udrękę.
I jeszcze jeden przedstawiciel jaskrowatych:

[kogra]

Podobno można właśnie z patyczka wsadzonego do ziemi ukorzenić sadzonkę.
Wyczytałam to gdzieś na jakimś blogu ogrodniczym.
Więc jestem ciekawa czy to prawda i gdyby się udało, byłoby super.
Miałam kalinę w donicy i też rosła przez sporo lat.
Potem zapomniałam schować do szklarni na zimę i zmarzła.