Wreszcie mam kwitnący parapecik o jakim marzyłam od bardzo dawna

dzisiaj wysyp fotek.zapraszam do oglądania.No to zaczynamy:
mój reanimek,jest blado różowy zdjęcie nie oddaje koloru
Bordowy,kwitnie od dwóch lat wypuszczając i przedłużając pędy,mam nadzieję że nie padnie z wyczerpania. dużo kwiatów się zapowiada
znowu ten z pierwszej fotki
klasyczny białasek
żołtaski bliżniaczki,słoneczkoa z bordową warżką,kupiony przekwitający z dwoma pędami i basai keikiem, Teraz mają oba po dwa pędy.Boję sie je rozdzielać ale w sumie ciekawie wyglądają dwa storcze w jednej doniczce.Póki się dobrze mają nie zamierzam chyba ryzykować ich rozdzieleniem
uparty seledynek,nie kwitnący cztery lata,wreszcie się odbraził
ciapulek, biały z bordowymi ciapkami,znowu puszcza pędzik

a to mamusia i jej dzieciątko,na razie rośnie mam nadzieję że kiedyś wypełni mi pustkę po straconym storczyku,nawet nie pamiętam kolorku. jak zgnił stożek wzrostu to chciałam go wyrzucić,teraz nie żałuję
a to całe przedszkole razem
PS. Nie wiem że fotki są poprzekręcane,wrzucone z tel pewnie dlatego. z góry prezpraszam za przekręcanie główki
