Pomidory w donicach cz.2

[x-p-o]

Półtora miesiąca to jest czas produkcji rozsady sianej końcem marca. Taka rozsada nie wytrzyma w podłożu takim jak Sterlux zawierającym 0,6 kg nawozu na m3. W tym podłożu fertygacje należy rozpocząć tuż po przepikowaniu siewek.

[Biotit]

Mieciu
ja zaczynam nawożenie po podstrzyżych na 2 pędy. Jak dla mnie strat nie widzę.

[x-p-o]

Takie podłoże mające 0,6 kg nawozu w m3 zawiera :

azotu 84 mg/l ; fosforu 96 mg /l ; potasu 108 mg/l

a pomidor potrzebuje minimum :

azotu 90 mg/l; fosforu 140 mg/l; potasu 240 mg/l

Więc o czym my w ogóle rozmawiamy ?

[Biotit]

Widocznie moim to nie przeszkadza, niebawem je pokażę.
Dodatkowo 1x w tygodniu liście spryskuję 2 % roztworem skrzypu.

[Ruda2011]

Błażej pomidorki będą ogławiane po 2 węźle,tak aby prowadzić je na dwa pędy.Z wierzchołka może uda się uzyskać dodatkową sadzonkę.
No i oczywiście ferdygowane.

Dodatkowa sadzonka czyli wierzchołek sadzonki - do wody wstawiasz (do ukorzenienia) czy w ukorzeniacz i pojemnik ?

[legina]

Ruda2011 wstawiam do słoiczka w wodzie w zacienionym miejscu.Ukorzenienie trwa ok.1 tygodnia.

[Ruda2011]

Dzięki legina

"Biotit" pisze

Dodatkowo 1x w tygodniu liście spryskuję 2 % roztworem skrzypu.

Gdzie pozyskujesz skrzyp Biotit ?
Jeszcze do niedawna miałam pod nosem piękną "plantację" skrzypu - niestety została zabudowana i "zachodnikowana".

[Biotit]

Ostatnio dostałem w prezencie.
Przedtem kupowałem sypki w Auchan < z łodygami > i w Aptece.

[legina]

Skrzyp suszony dostaniesz również tu:
http://www.magicznyogrod.pl

[aniag78]

Dziękuję forumowicz i Biotit, że odpowiadacie i radzicie a nie odsyłacie do przeczytania 78 stron tego wątku. - to bardzo miłe z Waszej strony

Ja również bardzo dziękuję W wątku poruszane są bardzo ciekawe i ważne kwestie. Jednak od kilku dni "namiętnie" wertuję całe FO i przyznam, że od natłoku nowych informacji zaczynają się one ze sobą mylić i czasem lepiej, żeby ktoś wytłumaczył i napisałam jak przysłowiowy chłop krowie na rowie.
Ruda2011 ja chemii stosować nie mogę, mam pierworodnego, który na wszelkie wspomagacze reaguje alergią. A, że to dziecię, które sobie samo chodzi i zrywa co chce z krzaczka, muszę uważać czym roślinę traktuję.

W donicach jeszcze nie uprawiałam, w tym roku zobaczymy co z tego wyjdzie.

[kaLo]

W tym roku spróbuję metody przypomnianej przez forumka tadwoj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=504 i strona następna.Zamiast cylindrów użyję rękawa foliowego czarnego ,dostępnego w sklepach ogrodniczych o szer. 40 cm.Da to średnicę cylindra ok.25 cm.

[annodomini]

Jestem. Kurzak do podlewania robię tak. Mam dwie beczki po +- 200 litrów. Kupuję suchy nawóz workowany. Mieszam 3 litry suchego na 10 litrów H2O. Szykuję jedną beczkę i zostawiam do miesiąca, mieszając co dwa, trzy dni. Beczkę lekko zakręcam, ale nie do końca - "luft" musi być ! Później mieszam w proporcji 1:10 i podlewam pomidory w donicach (ale nie za często, raz na trzy-cztery dni, bardziej cztery), warzywa, dynki i co tam sięgnę. Jak jedna beczka jest prawie gotowa, "nastawiam" drugą. I tak przez sezon. Pomidorom w tych proporcjach nigdy krzywdy nie zrobiłem. Niczego innego nie dolewam, ani nie podsypuję. Dwa razy osiedliła mi się w płynnym kurzaku larwa gnojki. Nie jest to nic strasznego, oprócz nazwy . Nie interesują jej, ani nasze uprawy, ani my. Co do zapachu kurzaka, przerobiony nie śmierdzi. U mnie doniczki z pomidorami stoją dookoła tarasu.

[Biotit]

Adam, wszystko ładnie, ja mam kurzak z grzędy, a nie suszony. Co wtedy ?

[x-p-o]

Świeży pomiot kurzy zawiera ok 50 % wody. Zatem jeśli kolega annodomini bierze 3 l suszonego obornika do rozcieńczania to świeżego nawozu trzeba wziąć dwa razy tyle czyli 6 l. Dalej obliczamy rozcieńczenie. Zalewając 6 l obornika 10 l wody mamy 16 litrów, w którym jest 6 l obornika. Procentowo mamy więc ok 40 % obornika w takiej mieszaninie. Po fermentacji bierzemy następnie 1/16 takiej brei na każde 10 l wody. W każdej 1/16 części jest ok 0,4 l obornika w stanie takim, jaki użyliśmy do fermentacji. To 0,4 l znajduje się w 10 l wody zatem w 1 litrze znajduje się 0,04 l użytego obornika. Teraz, aby ocenić w przybliżeniu skład takiej mikstury musimy przejść na stężenia wagowe.
Litr świeżego obornika waży ok 0,8 kg zatem w roztworze do podlewania mamy 0,03 kg świeżego obornika w każdym litrze do podlewania. Skład takiego obornika jest następujący:

azot - 2,3 % ; fosfor - 2,1 % ; potas - 1,8 % http://www.oschrbialystok.internetdsl.p ... uralne.pdf

Zatem 1 l takiego gotowego do podlewania nawozu będzie zawierał:

azot - 2,3 x 30/100 = 690 mg/l
fosfor - 2,1 x 30/100 = 630 mg/l
potas - 1,8 x 30/100 = 540 mg/l

W przypadku azotu trzeba wziąć pod uwagę równoważnik nawozowy równy 0,3 zatem dostępnego azotu będzie 690 x 0,3 = ca 200 mg/l

Takim więc roztworem nawozu można nawozić dając po 1 l co drugi dzień, lub 2 l co 3 dni, lub 3 l co 4 dni

PS.. Nie ma więc, jak widać, powodów do zmartwień, jak wysuszyć obornik . Rozcieńczenie jest tak, jak 1 : 33, więc nawet jeśli popełnimy 10 % błędu na początku w ocenie ilości obornika co do jego wagi czy objetości, to końcowa różnica w zawartości składników będzie niewielka rzędu 6-20 mg/l

[krynka]

forumowicz- jak zwykle jesteś nieoceniony Warto ten "przepis" umieścić gdzieś w widocznym miejscu,żeby łatwo było go znaleźć.
Jednak mam pewne obiekcje,czy mikstura w takich proporcjach (6 l świeżego kurzaka + 10 l wody) da się mieszać?
Zwłaszcza w późniejszej fazie fermentacji zrobi się z tego konsystencja sera.