CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Jeśli chodzi o podlewanie, to od końca września kaktusów nie polewamy wcale. Są w tej regule wyjątki, ale twoje gymnocalycium do nich nie należy*. Jak na moje oko ziemia jest zbyt torfowa. Odpowiednią ilość przesiej na sitku (jeżeli są tam jakieś farfocle z mchu torfowca czy inne kokosy), dorzuć duużo piasku, przeschniętą ziemię ogrodową (opcjonalnie i odkażoną), kruszoną cegłę, zeolit i drobno rozbity, stary żużel. Doniczkę umyj porządnie płynem do mycia naczyń. Kaktusika opryskaj chemią stosowną do schorzenia (lupa!). Z wilczomleczem i liściakiem zrób to samo.
*Niewielki system korzeniowy trudno się odbudowywuje
*Niewielki system korzeniowy trudno się odbudowywuje
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Witam, mój kaktusik pada a jest moim oczkiem w głowie, mam go od niedawna, korzenie słabo rozwinięte, gdy go nabyłam posadziłam do ziemi do kaktusów substral na pół z piaskiem i garścią perlitu. Nie podlewałam, w sumie to podlałam go tylko raz przez miesiąc i dzisiaj drugi, nie wiem czy to nie był błąd ;) woda z filtra RO pozbawiona twardości i wszystkiego co w wodzie może być. Zdaję zdjęcia, przeglądałam wątek i ludzi mieli podobne problemy ale chciałabym zaczerpnąć porady jeszcze raz od Was, co robić? Czy może on się tak długo adaptuje do nowych warunków? Okno wschodnie, stoi na parapecie. Proszę jeszcze raz o porady i wsparcie duchowe ;)




Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Drodzy kaktusiarze, po zimowaniu zauważyłem na swojej Parodii, u szczytu rośliny jakieś brązowo rdzawe przebarwienia. Nie są to raczej plamy od słońca, ponieważ to dziwne zjawisko pojawiło się już przy końcu zimowania.
Zdaję sobie sprawę, że fotka nie jest idealna ale najlepsza jaką udało mi się zrobić.
Czy możliwe że są to przędziorki?

Zdaję sobie sprawę, że fotka nie jest idealna ale najlepsza jaką udało mi się zrobić.
Czy możliwe że są to przędziorki?

Pozdrawiam, Kuba
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Możliwe, że to przędziorki. Może to także infekcja grzybowa.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Pomocy wzywa zacny amator - znajomy Piotr
Echinopsisy wiekowe, świetnie kwitnące, mają na pewno 10 lat, zimowane na sucho , w chłodzie jak inne lata, tego roku się skurczyły, nieco zapadły - co robić aby nie zaszkodzić bardziej?

Echinopsisy wiekowe, świetnie kwitnące, mają na pewno 10 lat, zimowane na sucho , w chłodzie jak inne lata, tego roku się skurczyły, nieco zapadły - co robić aby nie zaszkodzić bardziej?

Basia
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Według mnie trzeba stopniowo zwiększać podlewanie. Jeżeli to jakaś choroba grzybowa idąca od korzeni ( albo i nie od korzeni) , to już nic nie pomoże. Myślę, że jest mocno przesuszony. Czy ta skrzynka nie jest za duża?
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
barbra Świeżo przesadzał, więc na korzeniach nic nie zauważył, a skoro hoduje 10 lat kaktusy to coś o nich już wie; też stawiam na przesuszenie; przekażę podpowiedzi, dziękuję.
Basia
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Witam!
Proszę o pomoc z moim chorym kwiatkiem. Jak w tytule - nie tyle eszeweria, ile znak zapytania, bo właściwie nie wiem, co to za roślina, a jedyne, co mi przypomina, to eszeweria właśnie. Nieznajomość nazwy mocno utrudnia poszukiwanie informacji na temat możliwej choroby i metod zaradczych, dlatego przy okazji jeśli ktoś będzie w stanie rozpoznać, co to jest, będę wdzięczna za pomoc. (Podpowiedź: jak ją kupiłam prawie rok temu, liście były żółciutkie, z czasem zzieleniały, a potem nabrały czerwonawego zabarwienia na krawędziach.)
A co do samego choróbska - starałam się, żeby wszystko było widoczne na zdjęciach. Liście robią się czarne i paskudne, ale nie uschnięte. Zwłaszcza pod spodem, choć kolejne listki atakowane są najpierw na samym brzegu. Jeszcze trzy tygodnie temu wszystko wydawało się ok, nawet bardziej niż ok, bo roślinka zaczęła bujnie wypuszczać młode rozetki. Ale potem się przeprowadzałam, co niewątpliwie kosztowało ją dużo stresu - wietrzenie, zwłaszcza po południu i wieczorami (czyli zimne powietrze z dworu + grzejnik, nad którym zawsze stała), przewóz, zmiana miejsca. Czerniejące liście zauważyłam już w nowym miejscu, więc mogą być równie dobrze tutejszym "nabytkiem", jak i efektem jakichś wcześniejszych, a może łącznych czynników.
I co ja mam zrobić z moją biedną roślinką? Jedyne, co mi przyszło do głowy, to obciąć wszystko, co chore i próbować wsadzić zdrowe kawałki w świeżą ziemię, ale dużo tego nie zostanie... No i czy w ogóle coś da się tu jeszcze uratować? A jaki to może mieć wpływ na inne kwiatki?
Z góry dziękuję za choćby najmniejszą pomoc!

Proszę o pomoc z moim chorym kwiatkiem. Jak w tytule - nie tyle eszeweria, ile znak zapytania, bo właściwie nie wiem, co to za roślina, a jedyne, co mi przypomina, to eszeweria właśnie. Nieznajomość nazwy mocno utrudnia poszukiwanie informacji na temat możliwej choroby i metod zaradczych, dlatego przy okazji jeśli ktoś będzie w stanie rozpoznać, co to jest, będę wdzięczna za pomoc. (Podpowiedź: jak ją kupiłam prawie rok temu, liście były żółciutkie, z czasem zzieleniały, a potem nabrały czerwonawego zabarwienia na krawędziach.)
A co do samego choróbska - starałam się, żeby wszystko było widoczne na zdjęciach. Liście robią się czarne i paskudne, ale nie uschnięte. Zwłaszcza pod spodem, choć kolejne listki atakowane są najpierw na samym brzegu. Jeszcze trzy tygodnie temu wszystko wydawało się ok, nawet bardziej niż ok, bo roślinka zaczęła bujnie wypuszczać młode rozetki. Ale potem się przeprowadzałam, co niewątpliwie kosztowało ją dużo stresu - wietrzenie, zwłaszcza po południu i wieczorami (czyli zimne powietrze z dworu + grzejnik, nad którym zawsze stała), przewóz, zmiana miejsca. Czerniejące liście zauważyłam już w nowym miejscu, więc mogą być równie dobrze tutejszym "nabytkiem", jak i efektem jakichś wcześniejszych, a może łącznych czynników.
I co ja mam zrobić z moją biedną roślinką? Jedyne, co mi przyszło do głowy, to obciąć wszystko, co chore i próbować wsadzić zdrowe kawałki w świeżą ziemię, ale dużo tego nie zostanie... No i czy w ogóle coś da się tu jeszcze uratować? A jaki to może mieć wpływ na inne kwiatki?
Z góry dziękuję za choćby najmniejszą pomoc!






- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Jeśli chodzi o identyfikację, jest to Aeonium.
Co do problemów, to przede wszystkim potrzebuje przesadzenia - jest posadzona za głęboko. Odpowiednia mieszanka to ziemia do kaktusów wymieszana z piaskiem.
Jak często podlewasz?
Jeśli podlewasz za często, jest możliwe załapania choroby grzybowej - szczególnie w niższej temperaturze.
Co do tych plam, mogłabyś jeszcze raz zrobić ich zdjęcie ale tym razem nie pod światło?
Co do problemów, to przede wszystkim potrzebuje przesadzenia - jest posadzona za głęboko. Odpowiednia mieszanka to ziemia do kaktusów wymieszana z piaskiem.
Jak często podlewasz?
Jeśli podlewasz za często, jest możliwe załapania choroby grzybowej - szczególnie w niższej temperaturze.
Co do tych plam, mogłabyś jeszcze raz zrobić ich zdjęcie ale tym razem nie pod światło?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Dziękuję, tak na pewno będzie łatwiej o informacje na temat prawidłowej pielęgnacji.norbert76 pisze:Jeśli chodzi o identyfikację, jest to Aeonium.
Przyznaję się bez bicia, że przesadzałam go niedawno i faktycznie poszedł głębiej w ziemię, żeby był stabilniejszy i nie złamał się pod własnym ciężarem. Ale co w takim razie zrobić, żeby roślina się nie chybotała na tak cienkiej łodydze?norbert76 pisze:Co do problemów, to przede wszystkim potrzebuje przesadzenia - jest posadzona za głęboko.
W sumie nie zastanawiałam się nad tym zbytnio... Raz w tygodniu? Albo i nie. Ale na zbyt długie okresy suszy reagował usychaniem dolnych listków. Zimno nigdy nie miał, bo stał na parapecie=nad grzejnikiem. Pomijając ten ostatni okres.norbert76 pisze:Odpowiednia mieszanka to ziemia do kaktusów wymieszana z piaskiem.
Jak często podlewasz?
Jeśli podlewasz za często, jest możliwe załapania choroby grzybowej - szczególnie w niższej temperaturze.
Ze zdjęciami zaraz zobaczę, co się da zrobić.norbert76 pisze:Co do tych plam, mogłabyś jeszcze raz zrobić ich zdjęcie ale tym razem nie pod światło?
norbert76 pisze: Co do tych plam, mogłabyś jeszcze raz zrobić ich zdjęcie ale tym razem nie pod światło?



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
A więc tak:
1. Żeby zapobiec przewracaniu się rośliny, wystarczy użyć np. podpórki bambusowej - wtykasz ją przy pniu (do samego dna doniczki) i przywiązujesz, to wszystko.
2. Wg mnie coś zżera Twoją roślinę - osobiście stawiam na wciornastki - spryskaj całą roślinę odpowiednim preparatem owadobójczym, np. Karate zeon.
Generalnie są dość łatwe do uprawy rośliny, niemniej pamiętaj że nie lubią przelanego podłoża i spadków temperatury poniżej +10 stopni.
Zajrzyj też do tego wątku http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... it=aeonium , poświęconemu uprawie tej rośliny - znajdziesz tam na pewno przydatne informacje.
1. Żeby zapobiec przewracaniu się rośliny, wystarczy użyć np. podpórki bambusowej - wtykasz ją przy pniu (do samego dna doniczki) i przywiązujesz, to wszystko.

2. Wg mnie coś zżera Twoją roślinę - osobiście stawiam na wciornastki - spryskaj całą roślinę odpowiednim preparatem owadobójczym, np. Karate zeon.
Generalnie są dość łatwe do uprawy rośliny, niemniej pamiętaj że nie lubią przelanego podłoża i spadków temperatury poniżej +10 stopni.
Zajrzyj też do tego wątku http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... it=aeonium , poświęconemu uprawie tej rośliny - znajdziesz tam na pewno przydatne informacje.

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
DZIĘKUJĘ!
Czyli nie trzeba nic obcinać, rozsadzać?
A te wciornastki mogą mi zeżreć też inne kwiatki, stojące w pobliżu? (Sansewiera, gwiazda betlejemska, grudnik, storczyk - niby nie stoją razem na kupie, ale przy przeprowadzce coś mogło przeskoczyć w dowolnej konfiguracji)
Czyli nie trzeba nic obcinać, rozsadzać?
A te wciornastki mogą mi zeżreć też inne kwiatki, stojące w pobliżu? (Sansewiera, gwiazda betlejemska, grudnik, storczyk - niby nie stoją razem na kupie, ale przy przeprowadzce coś mogło przeskoczyć w dowolnej konfiguracji)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.3
Nie widzę potrzeby, żeby odcinać. Jedynie to podsyp pod roślinę więcej ziemi, żeby roślina płycej rosła.
Jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się szkodników, to tak jest to możliwe. Choć np Sansevierie są na nie bardzo odporne.
Niemniej zawsze możesz odseparować na jakiś czas Aeonium, zapewniając podobne warunki.
Jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się szkodników, to tak jest to możliwe. Choć np Sansevierie są na nie bardzo odporne.
Niemniej zawsze możesz odseparować na jakiś czas Aeonium, zapewniając podobne warunki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta