Ogrodowe początki.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Nie szarp się za mocno z tym trawnikiem na raz. Stopniowo bo padniesz. Rób sobie najpierw rabatki wg planu, od strony domku, a potem w miarę sił. Ja na raz zaczęłam chyba w 4 miejscach i nie dałam rady ;:223 Wszystko było rozgrzebane i trochę jest do teraz ;:306 Dopiero zaczynam ogarniać. Choć wiem że nie posłuchasz rad, ja też nie słuchałam ;:224 i teraz mam za swoje :twisted:
Nie zamawiaj na wiosnę za dużo bo nie dasz rady od razu posadzić a roślinki będą marnieć. Rozłóż sobie przyjemność na raty.
Dalie też miałam, ale zeszłej zimy wszystkie mi w garażu przemarzły, jak M zapomniał włączyć ogrzewanie ;:145
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogrodowe początki.

Post »

;:159
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Ja też sama wyrywałam areał uprawny spod trawnika. Małż był przeciwny, nie tylko nie pomagał, ale niemal non stop stał nade mną i mękolił. ;:145
Jednak, gdy w tym wydartym trawie miejscu zakwitły pierwsze lilie, stwierdził, że to był dobry pomysł.Mało - stawał w ich pobliżu, gapił się jak sroka w gnat i wąchał ich zapach jak najdroższe perfumy. :tan
I tak wylazła na wierzch męska niekonsekwencja ;:134
Od tej pory wydzieram, ile się da trawnikowi, tak,że już prawie go nie ma, a M dyplomatycznie nie zrzędzi, choć widzę, że zgrzyta zębami na uboczu. ;:112
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Aprilko,
słucham, słucham, nie martw się :wink: Przy takim ogromie prac cały czas zastanawiam się jak wszystko zorganizować, by narobić się jak najmniej ;:224 Dlatego na pewno nie będę sobie utrudniać i komplikować. Z trawnikiem temat nie jest tak do końca prosty z tego względu, że spora jego część leży w takim miejscu, gdzie zawsze podczas deszczu stoi woda, więc za to nawet się nie biorę. Inna jego część jest obsadzona dużymi, starymi drzewami, więc tam nie dość, że cień, to ciężko roślinom rosnąć ze względu na korzenie drzew. Inną część przeznaczyłam już na grządki warzywne. (A jeszcze chciałabym gdzieś upchać truskawki, poziomki i ...maliny... :roll: )
Na kwiaty zostaje mi kawałek obok domku. Póki co jest tam zaokrąglona rabatka, ale już czuję, że musi być powiększona :wink:
Z tego, co czytam zamówienia przychodzą w różnych miesiącach, może więc obsadzanie rozłoży się w czasie, zgodnie z przychodzącymi paczkami... :roll:

Plocczanko,
wychodzi na to, że panowie też lubią sobie na kwiaty popatrzeć :) nie wiem co oni mają z tymi trawnikami :wink:
Przecież nikt ich do pielenia kwiatków nie goni :wink:
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12085
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Szamanko siałam chyba Rugię, nie rozłazi się, ładne szerokie krzewy i mnóstwo owoców. Wysiałam w lutym ok. 1/3 opakowania na parapecie. Wzeszły szybko, ponad 30 szt, przepikowałam do wielodoniczek i w maju wsadziłam do gruntu. Oczywiście hartowałam w zimnym garażu. Mam je przy południowej ścianie garażu, więc bardzo ciepło, ale często podlewam. Owocują bez przerwy do mrozów. W ubiegłym roku sporo się wysiało, w tym roku wymienię kilka i dosadzę dodatkowe.
Małe sadzonki truskawek dostałam od znajomych, sadziłam w sierpniu, w następnym roku już owocowały, ale dopiero w ubiegłym roku były obsypane owocami. Mam posadzone kilka odmian Senga, Kent, Wikat, Pandora i jakieś owocujące do jesieni. :?: jedne są wcześniejsze, inne późniejsze, mam więc dość długo owoce. Już w lutym przykrywam grządkę białą agrowłókniną i odkrywam jak zakwitną. Dojrzewają ok. dwa tygodnie wcześniej.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogrodowe początki.

Post »

:wit Szamanko, nie wiem, jak inni faceci, a jeśli chodzi o mojego, to on lubi się wylegiwać na trawce. ;:19 A miejsce do tego leżenia wybierać w zależności od pory dnia. ;:195
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3577
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Witaj Szamanko :wit spotkałam Cie w szyciowym i przybiegłam zaraz i co widzę ;:oj zakupy różane i hortensje ;:138 ja kupiłam patyczki hortensji u naszej forumowej koleżanki Joli i dzisiaj przyszły, mam fotki u mnie i czytam, że też różyczki masz zamiar kupić, to chyba odgapię od Ciebie te odmiany, bo ja w tym roku mam plan różyczkowy, a czy mi się uda tego nie wiem ;:224 ja jeszcze zamówiłam sobie troszkę nasion pomidorków i papryki i jeszcze nasze koleżanki forumowe mi obiecały bylinek troszkę, więc będę mieć co robić w tym roku :heja
Będę Cie odwiedzać i trzymam kciuki za otynkowanie altanki, a jak już to zrobisz to najgorsze będziesz mieć za sobą :heja ale fajnie by było wiedzieć, jak masz na imię ;:173
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Sporo pracy przed Tobą ,ale widać zapału Ci nie brakuje . ;:138
Chciejstw masz sporo ,ale zapewniam ,że im dłużej pobędziesz na forum ,tym tych chciejstw będzie jeszcze więcej . ;:108
Pamiętaj jeszcze o żurawkach ,hostach ,liliowcach itd ..............
Życzę powodzenia w realizacji planów . :wit
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Pamiętaj tylko że maliny to chwast. Trzeba sadzić jak najdalej od upraw bo pędy atakują po kilka metrów od krzewów. Ja swoje musiałam przesadzić bo mi zagłuszały borówki, thuje i cisy. Wywaliłam krzaki na drugi koniec lasu. A i tak drugi rok chodzę i wyciągam pędy odbijające. Przez to nie mogę zrobić warzywniaka.
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Cyma,
dziękuję za tak wyczerpujące informacje poziomkowe ;:196 Mam nadzieję, że uda mi się coś zdziałać w tym temacie, ale na truskawki chyba nie mam co liczyć, skoro owocują dopiero w następnym roku. Nie szkodzi, poczekam 8-)

Plocczanko,
aaaa... teraz rozumiem :wink: Myślałam, że może lubi patrzeć na gładką i idealną powierzchnię trawnika ;:173

Bogumilko,
ja nie bawię się w patyczki roślinkowe, bo nie mam w tym żadnego doświadczenia ;:185 Poza tym warunków aktualnie też nie mam, by je teraz sadzić. Wolę konkretne sadzonki, które od razu pójdą do gruntu.
Co do mojego wyboru róż - mam zerowe o nich pojęcie, ale wszystkie forumki mówią mi tutaj, że to dobry wybór ;:108 Jeśli tylko masz ochotę - korzystaj z mojej listy :wink:
Parę bylin też kupię, na pewno hortensje, dalie, zastanawiam się nad ostróżkami, bo są przepiękne.
pozdrawiam
Aneta :wink:

Jola,
zapału mi na razie nie brakuje i nie mogę się doczekać wiosny :wink: Nie ma to jak praca na świeżym powietrzu ;:108

Aprilku,
ojjjj.... to mnie trochę zmartwiłaś tymi malinami... Chciałam je upchać pomiędzy warzywkami, ale wychodzi na to, że muszę z tego zrezygnować... Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle mam na nie miejsce.. :roll:
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogrodowe początki.

Post »

szamanko to się nagimnastykujesz wiosną. ;:224 Ja też. Nie sądzę, by mi Małż te darń jednak litościwie zdarł. Na pewno wynajdzie sobie inne, jakże ważne zadania do wykonania w tym czasie. ;:131
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Zapowiada się... dużoooo pracy :uszy :uszy ale jestem pewna, że dasz radę. Wszystkiego i tak się nie zrobi od raz. Ja bym zaczęła od przygotowania ziemi do wzmożonego wysiłku, tym bardziej, że jak czytam, plany nasadzeniowe ciągle się powiększają :;230 Pielenie, odchwaszczanie, nawożenie... to najmniej lubiane prace ogrodnicze, ale bez nich ma sie potem dwa razy więcej roboty.

Oglądałam fotki tych drzew owocowch - cos mi się zdaje, że część z nich ma raka bakteryjnego drzew owocowych - zajrzyj na google... leczenie trudne i żmudne - jak masz jakieś drzewka warte ratownia, to spróbuj.
Awatar użytkownika
Rozana
1000p
1000p
Posty: 2477
Od: 20 wrz 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogrodowe początki.

Post »

witaj...Ja też jestem początkująca, bo latem właściwie nic nie miałam..Jesienią posadziłam kilka krzewów , cebulek vitp..Od tej wiosny będę szaleć ..Uczę się na razie, czytam, obserwuję, podglądam... :)
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodowe początki.

Post »

Aneczko,
o dziwo - jakoś nie mogę się doczekać tej wiosennej gimnastyki :wink: W tamtym roku zdarzyło mi się parę razy poplewić i choć miałam straszne zakwasy, a wieczorem padłam nieprzytomna do wyrka - to było to bardzo przyjemne, fizyczne zmęczenie ;:108
Aktualnie czuję się bardzo zastała i sztywna, więc marzy mi się taka gimnastyka na powietrzu :D

Ave,
nie wiem czy dam radę, ale nie będę sama na tym placu bitwy, rodzinka pomoże w miarę sił i możliwości ;:108 Ziemię na pewno trzeba przygotować, na razie zbieram informacje jak dobrze się do tego zabrać. Mam świadomość, że w jednym sezonie nie uda mi się zrobić super extra ogrodu, jakie widuję u forumek... Na to po prostu trzeba lat i ja to wiem :wink: Ale będę bardzo szczęśliwa, jeśli działeczka przejdzie fajną metamorfozę i nie będzie mi wstyd zaprosić tam znajomych na grilla :wink:
Co do drzew - wrzuciłam fotki w innym dziale i na śliwie został zidentyfikowany pniarek, a na czereśni rak, tak jak piszesz... :roll: Muszę jeszcze poczytać, wstępnie mam oczyścić rany i zamalować miedzianem. Mam nadzieję, że uda mi się uratować drzewa, najbardziej mi zalezy na śliwie.

Rozana,
trzymam kciuki za pozytywne efekty Twoich starań ogrodowych ;:108 Jesteśmy na podobnym etapie :wink:
Awatar użytkownika
Rozana
1000p
1000p
Posty: 2477
Od: 20 wrz 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogrodowe początki.

Post »

I tak jest już duży postęp u mnie..Jak patrzę na zdjęcia z 2011 i ten mój busz to ąz się za głowę łapię..Miałam mrowisko na mrowisku..Nie dało się po trawie chodzić..Z kazdym rokiem jest coraz lepiej.. A jak się już posadzi trochę roślin to tylko patrzeć jak zaczną kwitnąc na wiosnę..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”