
Przyznam, że ja też dawniej nie widziałam koleusów, ale faktem jest, że się za nimi nie rozgłądałam.

Zachorowałam na koleusomanię dopiero, gdy ujrzałam ich piękno u sąsiadki z działki.

Wówczas zaczęłam zwiedzać ryneczki i bazarki, wypatrując tych roślin.

Okazało się, że sporo ich było, no to sobie sprawiłam.
