Dziękuję
Natalio. Miło, ze Ci się podobają widoczki. Gdybym miała takie oko i zmysł fotograficzny jak Ty, zdjęcia byłyby niewątpliwie jeszcze ładniejsze.
Ewo, a to zaskoczenie. Dęby w Tajlandii? Może tam są jakieś bardziej suche tereny - ja byłam zaraz po porze deszczowej a i tak nie było dnia, żeby nie padało. I to solidnie. Bardziej charakterystyczne wydają mi się lasy namorzynowe - zresztą widać fragmenty tej formacji na zdjęciach. Nasiona pewnie dałoby radę przywieźć. Przywiozłam tylko owoce longan - w środku mają pestki, właśnie się suszą. Ale roślina chyba mało efektowna więc się waham, czy siać. Potem wyrośnie mi taka niespodzianka jak to drzewo smocze, którego nasiona skądś przywiozłam i wsiałam. Na razie jest małe, ale potem to nie wiem, co z nim zrobię.
Chciałam Wam jeszcze pokazać bardzo osobliwą roślinę. Zupełnie przypadkiem odkryłam jej niezwykłe zdolności. Otóż normalnie wygląda tak:
Natomiast jak się dotknie listków, zamykają się, jak po dotknięciu czarodziejskiej różdżki. Wyglądają, jakby zwiędły:
Listki są zwykłe, cienkie, nieporośnięte żadnymi parzydełkami. To było odkrycie stulecia, normalnie czułam się, jak jakiś pradawny botanik
Niestety roślina jest już odkryta. Nazywa się Mimosa Pudica i ma całkiem duże grono wielbicieli na youtube
https://www.youtube.com/watch?v=BLTcVNyOhUc
Obejrzyjcie koniecznie tego cudaka.