Cięcie wiśni

[rozmalinka]

Moja wiśnia po ubiegłorocznym ogłowieniu ma bardzo bujną koronę. Co ma m zrobić i w którym momencie, żeby w przyszłym roku zaowocowała?

[ERNRUD]

Teraz to czy zaowocuje obficie w przyszłym roku zależy od jej wyżywienia, zapylania i ew.przymrozków. To co możesz zrobić to zadbać o prawidłowy pokrój korony i o jej prześwietlenie jeśli jest gąszcz.
Dodatkowo jeśli pojawiły się przewieszające, ogołocone gałęzie to można je skrócić za zeszłorocznym przyrostem. Ale wątpię, by pojawiły się takie po silnym odmładzaniu, mam rację?

[rozmalinka]

Masz rację?
Jeśli chodzi o prześwietlenie korony, to mam po prostu wyrwać część tegorocznych gałązek?

[ERNRUD]

Możesz wyrwać. Najlepiej te schodzące do środka korony i krzyżujące się ze sobą. Ale nie więcej niż 25%.

[kaLo]

Rozmalinko dziurkowatość nie jest śmiertelna,jeśli drzewo nie jest zagłodzone.A Twoja wisienka wygląda jak modelka w ostatnim stadium anoreksji.
PS.
U mnie też się szykuje kuracja odmładzająca wisienek.

[rozmalinka]

A teraz ( połowa lipca) czym należy dokarmić?

[kaLo]

Teraz to trochę późno na azot i wcześnie na potas.Jednak myślę,że jak dasz trochę wieloskładnikowego z mikroelementami o małej zawartości azotu,to nic się nie stanie.Rozsyp ze dwie łyżki stołowe w obrębie korony i porządnie podlej.Po zrzuceniu liści ,jesienią przykop obornik.Ile,nie mam pojęcia,bo nie wiadomo ile i czego masz w ziemi.

[rozmalinka]

Ale ja nie bardzo chcę stosować sztuczny nawóz.

[kaLo]

Nie ma czegoś takiego jak sztuczny nawóz.To są identyczne substancje jak w gównie,tylko otrzymywane w fabryce.Różnica między tymi nawozami jest taka,jak między "kreską" a kilkoma garściami liści koki.Wychodzi na to samo. Sztuczne to są tworzywa,bo nie występują w naturze.

[rozmalinka]

To dlaczego rolnictwo ekologiczne ich nie używa i uważa za szkodliwe?
Co masz na myśli, pisząc "kreska"?

[kaLo]

Co do ekologii ,to uważam ją za wymysł cwaniaków robiących na niej ogromne fortuny. .Wiesz czemu obornik daje się na jesieni?Żeby się zmineralizował,czyli rozłożył na substancje proste,dostępne dla roślin.Te obrzydliwe saletry czyli azotany,siarczany i inne takie,że strach nawet o nich myśleć,a co dopiero napisać.Nie mogę Ci napisać dokładnie, co to jest "kreska" bo mnie powstrzymuje ustawa antynarkotykowa.

[rozmalinka]

Oj, przepraszam, to nie dociekam
Wracając do tych nawozów, to wydaje mi się, że na naturalnym jest smaczniejsze.

[rozmalinka]

KaLo, a Ty stosujesz tylko sztuczne czy mieszasz?

[miki331]

Stosowanie naturalnych nawozów ma tę dodatkową "zaletę", ze np. nicienie , glisty czy inne pasożyty ludzkie wracaja do obiegu dostając się np. do bulw i kłączy roślin jadalnych. To taki przyczynek do dyskusji, czy warto bezwzględnie uznawać wyższość naturalnych nawozów. Nawozy (tzw . !) sztuczne maja sporo zalet a nieiwle wad. Podobnie gnojowica, gnój , czy nawet kompost (chyba nawet kompost ma niewiele wad)

[rozmalinka]

Ja stosuję Astvit i obornik bydlęcy granulowany. Nie jestem w stanie znieść smrodu gnojówki z pokrzyw. Chętnie bym porozmawiała na tematy nawozowe.