Witajcie Zosiu i Andrzeju. Ten przymrozek był okropny, bryyyy. Zniszczył pewnie wszystko. Ale na Waszych zdjęciach wygląda tak malowniczo. Qurczę, szkoda, że już niedługo zima, nie lubię tej pory roku. Ciepłe ubrania, czapa, szalik, rękawiczki. No ale byle do wiosny
A co do wierzby. Zrobię tak jak radzicie. Na wiosnę kupię kilka wierzb hakiro coś tam, tych trójkolorowych. Kobieta w ogrodniczym obiecała mi ładne egzemplarze. Bo teraz mają tylko na takich strasznie wysokich pniach. I posadzę na klombach po dwóch stronach. Zachorowałam jeszcze na trzmielinę na pniu, ale to musi poczekać do przyszlego roku. No i chciałam się poradzić w sprawie róż szczepionych na pniu (nie wiem czy macie), jak je przygotować do zimy, jak okrywać, które odmiany są odporne na mrozy. Nie mam ich jeszcze w tym roku u siebie, ale tak mi się podobają i chcę kupić na wiosnę. Więc może coś podpowiecie??? Pozdrawiam Was gorąco.