Witajcie moje Drogie Dziewczyny!
Wróciłam z pięknej podróży po dwóch ogrodach zupełnie innych, ale i bogatych każdy ogród to tak jak piszecie odzwierciedlenie osobowości właścicielki. Ogród cichej, skromnej ale rozjaśniającej się na widok roślinek Lidzi i ogród spontanicznej, żywiołowej Marty opowiadającej o swoim ogrodzie ! każda z nich z ogromnym sercem (dlatego tak im wszystko pięknie rośnie) i z każdą można o ich królestwie w nieskończoność. Drogie Lidziu i Martusiu bardzo Wam dziękuję za przemiłe przyjęcie i przepraszam, że tak krótko. Jakoś w planach wydawało mi się, że wszystko zdążę a wyszło jak wyszło .....myślę że ludzie z pasją zawsze czują niedosyt
To tak na gorąco zdjęcia obrobię i coś wkleję jutro, ale już widzę że trudno pogodzić rozmowę, wykopywanie roślin i robienie zdjęć
Asiu wiem że wkopuję się przekrojone ziemniaki i często usuwa a w nich wgryzają się te paskudy....zresztą poczytaj
Olgo to jest maleńkie epimedium na skalniak, a dobrze że mamy stróża mowy polskiej. Ja bardzo jestem za to wdzięczna Jagodzie....bo ja też jestem bałaganiarą, a dzięki niej bardziej zwracam uwagę co i jak piszę
Jo Asiu rozumiemy się

ja po dzisiejszej podróży wiem, że muszę dorobić drugi skalniak

Życzę Ci więc pięknej aury na wyjazd
Tereniu jeszcze Cię trapi ta paskuda....no tak jak masz się wyleczyć jak ogród woła

ale miło, że mnie znalazłaś
Lisiczko jak się cieszę, że wkleiłaś kawałek swojego królestwa

. Mam ochotę na wodę w moim ogrodzie, ale jakby nie patrzeć musiałabym chyba potok puścić wzdłuż ścieżki

Zapraszam serdecznie a kaczusia to chyba spreparowana ?
Aniu tak! wiosna to czas, że jesteśmy mocno zajęte, bo zielsko się czai i rośnie w oczach i tylko patrzy

żeby zadusić nasze roślinki
Pati też sobie tak tłumaczę, ale......byłoby więcej możliwości wytyczyć choćby kącik do dumania (tylko kto by dumał

), czy jakieś bajorko, a tak to obsadzam ta moją ścieżkę

Ja też bardzo chciałabym zobaczyć Twój ogród na żywo nie w śniegu tylko w rozkwicie, ale to już nie w tym roku
To jest widocznie inne epimedium
Różo będzie jeszcze większy
Justynko bardzo miło mi gościć Ciebie i zapraszam serdecznie
Dorotko ja też tak miałam i z czasem zaczęłam planować i sadzić tak żeby zawsze było kolorowo, z czasem dojdziesz też do tego
Zuziu Ty moja Kochana Ogrodniczko (przesadzająca), dziękuję za miłe słowa ......czasem bardzo trudno ten
łeb utrzymać

ale nic nie da utyskiwanie
Irminko skoro Ty też tak uważasz

to może coś jest w tym prawdy
Kasiu jak się cieszę z Twojej obecności, bo dawno Cie nie widziałam ...a tu jeszcze takie miłe słowa pod adresem mojego ogrodu, dziękuję i zapraszam
Marysiu cóż regulamin

ale jesteś i to najważniejsze
Margolciu nie ma nic na siłę , obydwie wiemy, że ten wymarzony gdzieś na Was czeka

odpoczniesz to opowiesz o przygodzie
Halinko to zapraszam! spaceruj do woli .....gość w ogród......
