Witam wszystkie ogrodniczki i wszystkich ogrodników,
to mój pierwszy post 8)
Pytanie jak w temacie:
mocno nasłoneczniony balkon, spora plastikowa donica (ok. 100x40x40cm ) zabezpieczona dodatkowo osłoną z desek sosnowych (diy).
W planie mam wykonanie zadaszenia części balkonu z płyt poliwęglanowych 10 mm (biały poliwęglan komorowy) na drewnianej konstrukcji - ok. 6 x 2 m.
Pod dachem z poliwęglanu planuję puścić jakieś pnącze.
I tu pytanie do Was:
co polecacie?
Bluszcz odpada - wysoka temperatura, zimozielony (w okresie jesienno-zimowym nie chcę, aby pnącze blokowało dopływ światła do pokoju).
Winobluszcz pięciolistkowy - łatwy w uprawie, odporny na zimno i szkodniki, dobrze zacienia w lecie. Nie wiem jednak, jak będą prezentować się jego liście parząc na nie z dołu? Macie jakieś zdjęcia, spostrzeżenia? Poza tym, jest dość popularny..., choć z drugiej strony to naprawdę super pnącze.
Kokornak odpada - temperatura i przędziorki...
Glicynia? - silne, ekspansywne, nie wiem, czy donica nie za mała...
Może milin? - ładny, ale także przemarza...
Powojniki? chyba troszkę za delikatne, poza tym, ta temperatura mnie martwi. W okresie letnim na moim balkonie jest naprawdę CIEPŁO.
Może jakieś wiciokrzewy, winorośl japońska, kiwi lub inne?
Kurcze, poradźcie coś, bo nie mam pomysłu...
Mam jeszcze czas, z zadaszeniem ruszam dopiero w sierpniu...
Na zakończenie dodam, że w takiej samej konstrukcji (donica + obudowa z desek) mam posadzony na balkonie winobluszcz trójklapowy - dopiero 2 sezon, ale idzie jak burza. Pędy mają już ok 2 m. W zimie przemarzają końcówki (ok 10-20 cm), ale korzenie są ok., czyli donica się sprawdza.
Na balkonie spodziewam się buszu...
Pozdrawiam i czekam na jakiś odzew.
Raku