Mój ogród - IwonaA
Witaj Barbarko, cieszę się ,że spacerek się udał. Babcine ogródeczki mają "duszę",
ale radość tworzenia czegoś innego , odmiennego jest ogromna. U mie już też robi sie kolorowo, myślę,że wiosną , czy latem roślinki pokażą swoje piękno. Nowe nasadzenia
się porozrastają i ucieszą moje oczka. :P
ale radość tworzenia czegoś innego , odmiennego jest ogromna. U mie już też robi sie kolorowo, myślę,że wiosną , czy latem roślinki pokażą swoje piękno. Nowe nasadzenia
się porozrastają i ucieszą moje oczka. :P
Iwona
---------------
Życie jest piękne....
---------------
Życie jest piękne....
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Pięknie,pięknie ...a przy tym miło jak wszyscy domownicy angażują się w dostarczanie pozytywnej energiii.........
Ech te wieczory z gitarą muszą być cudowne....
Iwono masz Skarb za męża ,wierz mi...
Poczytasz forum dowiesz się jak to jest z dziełem tworzenia niektórych ogródków...np .ja wszystko,wszystko sama ...mąż tylko lubi głaskać mnie słowami ....ale to też ma dobre strony ,bo realizuję ogród wg własnej wizji a męskie ramię odwiedza mnie wtedy gdy wyrażnie potrzebuję jego wsparcia.hahahah.
Prosze powiedz czy te suche pnie są oryginalne,czy one rosną w tym miejscu od lat czy też zostały przez Was umieszczone w tym miejscu...Widzę pewne niebezpieczeństwo od dołu,co będzie jak zwali je próchnica?
Mam podobny stary pień po jabłoni,który coraz bardziej mi się przechyla (mam takie wrażenie) a nie chcę go stracić,myślę żeby może go przenieść gdzieś
Pozdrawiam
Ech te wieczory z gitarą muszą być cudowne....
Iwono masz Skarb za męża ,wierz mi...



Poczytasz forum dowiesz się jak to jest z dziełem tworzenia niektórych ogródków...np .ja wszystko,wszystko sama ...mąż tylko lubi głaskać mnie słowami ....ale to też ma dobre strony ,bo realizuję ogród wg własnej wizji a męskie ramię odwiedza mnie wtedy gdy wyrażnie potrzebuję jego wsparcia.hahahah.
Prosze powiedz czy te suche pnie są oryginalne,czy one rosną w tym miejscu od lat czy też zostały przez Was umieszczone w tym miejscu...Widzę pewne niebezpieczeństwo od dołu,co będzie jak zwali je próchnica?
Mam podobny stary pień po jabłoni,który coraz bardziej mi się przechyla (mam takie wrażenie) a nie chcę go stracić,myślę żeby może go przenieść gdzieś

Pozdrawiam

KaRo te pnie to pozostałości po starych drzewach, mam dwa takie stare,
jeden ledwo się już trzyma, a drugi w troszkę lepszym stanie. Może trzeba pomyśleć
o wbiciu czegoś w nie od środka. Mąż mówi, że powbija metalowe pręty,
troszkę byłoby mi szkoda gdyby sie poprzewracały, pewnie też by miały urok ,
ale takie wysokie są fajne.
0
jeden ledwo się już trzyma, a drugi w troszkę lepszym stanie. Może trzeba pomyśleć
o wbiciu czegoś w nie od środka. Mąż mówi, że powbija metalowe pręty,
troszkę byłoby mi szkoda gdyby sie poprzewracały, pewnie też by miały urok ,
ale takie wysokie są fajne.
0
Iwona
---------------
Życie jest piękne....
---------------
Życie jest piękne....
Działka jest położona między trzema niekoszonymi działkami , mamy
straszliwe problemy z trawnikiem tzn, z mleczami, które nieustannie się sieją
i innymi ostowatymi, nie mówiąc już o mimozie , która rośnie wszędzie.
Muszę pokusić się o sesję zdjęciową dla niej, a tymczasem jeszcze kilka fotek


straszliwe problemy z trawnikiem tzn, z mleczami, które nieustannie się sieją
i innymi ostowatymi, nie mówiąc już o mimozie , która rośnie wszędzie.
Muszę pokusić się o sesję zdjęciową dla niej, a tymczasem jeszcze kilka fotek






Iwona
---------------
Życie jest piękne....
---------------
Życie jest piękne....