Marzenko, jak będziesz chciała barwinek unicestwiać to mój adres znasz

Pomysł z zakątkiem dla M uważam za świetny. Po barwinku to może nawet chodzić i krzywdy mu nie zrobi.
Tarda kwitną jako drugie po Polychromach, mam jeszcze Little Princess ale one jeszcze później...
A zwykłe tulipany pewnie właśnie rozkwitają

Jak wrócę do domu to obfocę.
Justyno, w tą okropną zimę to nawet mrozoodporne pewniaki pomarzły. Ja myślą do swoich strat to nie chcę nawet wracać. Cud że się do ogrodu nie zniechęciłam bo był to mój pierwszy sezon i mnóstwo zakupów...
Aga/Aage, nie jesteś spóźniona

ja dopiero zaczynam działalność...Serdecznie zapraszam.
Persymona cieszę się że spodobały ci się moje lilie. W tym sezonie dosadziłam 19 odmian więc mam nadzieję że sprostam twoim oczekiwaniom. Jednak kolorystycznie nie poszaleją bo preferuję biel i róż

Inne kolory to wpadki

choć też interesujące.
Ilona/Imwsz, no jak szaleć to szaleć

Choć najczęściej moje pazurki to czarny French
Ewo, u mnie też Polychroma kwitł tylko tydzień ale warto było. Z pewnością dokupię jeszcze tej odmiany. Ma też najładniejsze, najszersze liście. Teraz czekam na Little Princess, bardzo jestem ciekawa. To moje pierwsze botaniczne, stąd taka ekscytacja
Trochę fotek bieżących

pęcherznica Leuteus

róża Iceberg, jedna z bardziej zaawansowanych

Nowi domownicy ogrodowi. Mam taką parkę u siebie, choć jeszcze nie wyśledziłam gniazda. Stołują się od miesiąca i brudzą na rh

Ale jakie cudne odgłosy wydają...

Clemek Rhapsody, też jeden z pierwszych.

The Fairy. Ku mojemu zdziwieniu, całkiem sporo musiałam je wczesną wiosną ciapnąć.

Zeszłoroczna Indigoletta, ma jakieś 150 cm.

Lawenda po cięciu całkiem ładnie odbija.

rozchodniki

kiełki konwalii
