No tak, poszłam porobić zdjęcia i zaginęłam
W międzyczasie zakwitł Phal. tetraspis vel. wstydzioszek. Wstydzioch dlatego, że dolne płatki nie są wyprostowane, a tak śmiesznie skulone do środka, a i cały kwiatek jest pochylony w dół. No wstydzi się chłopak swojej urody

Cieszy mnie ogromnie, że na każdym kwiatku udało się otrzymać plamki. Na jednym taką jedną mikro plamkę, ale to ten kwiat jest dla mnie naj
Na zdjęciach widać różnicę w wybarwianiu się kwiatów - przez pierwsze dni po otwarciu są takie żółtawo-zielonkawe, dopiero później robią się czysto białe.
Z pozostałych wiadomości - kwitnie nadal (od stycznia) Phal. tunja. Przekwitnęły (przekwitły?

) dopiero trzy kwiaty, a dwa pędy wciąż się przedłużają. Obecnie jest jeszcze 11 pąków
Dzieciarnia została oddzielona od cyca. Blisko miesiąc rosną już samodzielnie. Mam nadzieję, że dadzą radę
Pączki u zdechlaka, któremu to nasypałam cynamona do serducha, nadal rosną.

Jest ich już 6, po 2 na każdym pędzie. Żeby nie było tak kolorowo to odpadł jednak najmłodszy liść i jestem już pewna, że jedynym ratunkiem dla tej rośliny jest basal keiki. Korzenie ma zdrowe, rosną 2 nowe, a i te w doniczce ładnie ruszyły
No i na koniec...of course Jennifer Palermo. Bo królowa jest tylko jedna!

Uwielbiam tego kwiata. Kwitnie już na obu pędach, wciąż przedłużając ten pierwszy. Kwiaty są dużo bardziej nasycone kolorem niż te pierwsze.
