Moje spełnione marzenie - ogród zimowy!!! cz.2.

[PEPSI]

Basiu, pięknie masz w ogrodzie zimowym. Moje marzenie....Póki co podziwiam Twój, a zwłaszcza cytrynę. A powiedz, bo ja nie mam wiedzy na ten temat, czy cytrynę wyhodowałaś, czy kupiłaś? Moja ciocia miała cytrynę z pestki, ale ona dopiero po wielu latach uprawy obrodziła kilkoma sztukami owoców.

[stalewiak]

Basiu . Podaj maksymalną temperaturę i minimalna nocą plus wilgotność powietrza to ci napiszę czy warto mieć bananowce ale pewnie tak

[Fraszka_1]

Cudo jak jakiś magiczny namiot

[baasik]

Tesiu rozgość się, fotel bujany też się znajdzie

Szymku troszkę tak się poczułam

Pepsi z tą cytryną u mnie to jest trochę dziwnie, bo to jedna gałązka, która wyrosła z podkladki, na której zaszczepiona została mandarynka, którą dostałam od bratowej Mam jeszcze limonkę, którą dostałam jako łysy badylek do reanimacji. Nie mam żadnego cytruska wyhodowanego z nasionka, ale wiele osób tutaj takie posiada.

Stalewiak z tym jest u mnie bardzo różnie - latem wilgotność dochodzi do 90% a temperatura ponad 30 stopni. Wtedy bananowiec wygląda najpiękniej i rośnie jak szalony. Niestety zimą jest utrzymywana temp. między 18 a 10 stopni a wilgotność wynosi ok. 60%. Wiem, że dla bananowca (i nie tylko) to temperatura zbyt niska ale na razie nie mogę na to nic poradzić

Fraszko

[stalewiak]

baasik tę odmianę co masz( musa acuminata ) to dla niego idealnie warunki do zimowania

Dobra ziemia substral i jak najbliżej okna i sobie poradzi .

[Fraszka_1]

O, zauważyłam ptaszka na jednej z doniczek (tej wiszącej, po prawej ) - żywy, czy ozdoba?

[Cynthia]

Wschód słońca niczym w pałacu elfów w Rivendell
Basiu, powodzenia w walce z wełnowcem

[sweety]

Pokazałam eMowi Twój ogród zimowy Niech się przyzwyczaja do myśli, że muszę takie mieć A Twojemu w różowej poświacie bardzo do twarzy

[baasik]

Stalewiak ja wiem, że o n nie padnie ale co to za interes jak co roku od zimna traci wszystkie liście
Fraszko niestety ptaszek nie jest żywy - mam więcej takiej "martwej natury"






-- 28 gru 2013, o 10:17 --

Cynthio już wytaczam "armaty"

Sweety pokazuj jak najczęściej i do znudzenia to może w końcu nie wytrzyma

[crazydaisy]

Alez pieknie w Twoim ogrodzie o poranku... Bajeczny widok.

[robaczek_Poznan]

Basiu, piękny ogrod zimowy i imponująca kolekcja roślin! Bardzo mi przykro z powodu strat i inwazji szkodnika, mam nadzeję, ze szybko się z nim uporasz.
Ja niestety ogrodu zimnego nie mam, ale delikatesy stoją w widnym, chłodnym pokoju i mają się całkiem dobrze. Bugenwilla straciła wszystkie liscie, ale puszcza nowe, a kumkwat ma mnóstwo owoców
Pozdrawiam serdecznie

[Fraszka_1]

Martwa natura nie jest zła, pod warunkiem, że wcześniej nie była żywa też życzę powodzenia w zwalczaniu szkodników
No i podziwiam Twoją choinkę

[stalewiak]

Nie może tracić liści jak to acuminata . Moje nie traciły nawet jak spadało do zera
Może podlewasz za dużo zimą i wtedy liście lecą ;)
No i wilgotność minimum z 50%

[baasik]

Crazydaisy w tym tygodniu takie poranki mam prawie co dzień

Dziękuję Robaczku walkę z wełnowcem na razie przegrywam, ale nie poddaje się
Moje bugenwille też łyse, ale to u nich normalne o tej porze. A taki chłodny widny pokój też by mi się przydał

Fraszko ta araukariowa choinka to taka ozdoba oz i nie jest zamiast tej pachnacej lasem

Stalewiak nie wiem jaka to odmiana ale jak tylko temperatura spada poniżej 15 stopni zaczynaja obsychać brzegi liści (tak jak na zdjęciu), a podlewam raczej mało

[baasik]

Parę zielonych fotek, zanim wełnowiec zrobi swoje