Karmona drobnolistna - uprawa,pielęgnacja
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19308
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Carmona drobnolistna
Codziennie podlewałaś? Po, co? Roślina to nie człowiek, nie musi być codziennie podlewana. Widzę też kolejne dwie rzeczy do zmiany, pierwsza, ziemia wg mnie to już bardziej przypomina gnój, a nie ziemię. Pod koniec lutego, na początku marca, jak tylko pojawi się więcej przyrostów, przesadź ją do nowej ziemi. Zrób mieszankę, najlepiej z ziemi próchnicznej i z piasku (ok. 1/4). Nie zapomnij, o drenażu, na dnie doniczki powinny być otwory - zakryj je np, większym kamykiem, od biedy może być kapsel od butelki po piwie. Druga sprawa stanowisko, stawiam, że stoi w oddaleniu od okna - przestaw ją na parapet, Carmony lubią dużo światła, jedynie jak masz południowe okno, w lecie powinna być cieniowana. Do czasu przesadzenia, kontroluj ziemię, żeby tym razem jej nie przesuszyć. To wszystko, jak się pojawiły nowe przyrosty, jest szansa, że przeżyje.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 9 kwie 2014, o 17:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Karmona drobnolistna- usycha
Witam wszystkich. Pisze pierwszy raz dlatego chce sie ladnie przywitac. Mam od jakiegos czasu problem z moja Karmona Drobnolistna. Przesadzalem ja w sobote, tj 05.04.14, zrobilem to do wiekszej doniczki, zrobilem drenaz z keramzytu, a ziemi uzylem gotowej dla drzewek bonsai. Po przesadzeniu podlalem ja od razu, ale nie duza dawka, i po okolo 3 dniach gdy liscie usychaly i wygladaly na oklapniete podlalem raz jeszcze, tez mala dawka poniewaz ziemie wydaje mi sie bardzo wilgotna. Czy to jest normalne zaraz po przesadzeniu? Moze drzewko musi sie zaklimatyzowac w nowej ziemi? Znalazlem podobne objawy na innym forum, z tym ze bez przesadzania, niestety tamtemu uzytkownikowi 1 karomona padla,a z 2 nie wiadomo co sie stalo. Karmona stoi w pokoju z oknem na poludnie okolo 2-2,5m od okna na lawie, czy jest to dobre miejsce? Prosze o pomoc, czy podlewac czy czekac bo nie wiem co czynic. Ponizej pare zdjec karmony.
http://images63.fotosik.pl/861/39a324db8acfe0c8.jpg
http://images61.fotosik.pl/860/7f561ce2884f8335.jpg
http://images63.fotosik.pl/861/39a324db8acfe0c8.jpg
http://images61.fotosik.pl/860/7f561ce2884f8335.jpg
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19308
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Karmona drobnolistna- usycha po przesadzeniu. Pomocy!!!
2,5 metra od okna to za daleko. Musi stać bezpośrednio na parapecie. Ostrożnie tylko ze słońcem, jeśli masz południowe stanowisko. Co do samego przesadzania ziemia do bonsai to pewnie tylko nazwa handlowa, żeby sprzedać kolejny produkt. Bonsai to drzewka różnych gatunków, które maja różne wymagania, jeśli chodzi o skład mieszanki. Nie pamiętam z głowy, jaka powinna być do karmony, pózniej sprawdzę to jeszcze dopiszę. Co podlewania to karmonę podlewa się umiarkowanie, trzeba więc zarówno uważać z przelaniem, jak i przesuszeniem podłoża. Oczywiście dużo daje właściwa mieszanka. Może też przy przesadzaniu doszło do nadmiernego uszkodzenia korzeni? Inna sprawa, że niektóre rośliny w mniejszym, lub większym stopniu odchorowują przesadzanie. Na razie przestaw blisko okna i utrzymuj stałą wilgotność podłoża na całej jej głębokości. Możesz też na razie codziennie spryskiwać liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Usychające liście karmony drobnolistnej
Witam. Jakieś 2-3 miesiące temu kupiłem Karmonę. Wyglądała zdrowo i ładnie. Podlewałem ją odstaną wodą jak wierzchnia warstwa gleby lekko przeschła. Codziennie też spryskiwałem. Na początku stała na oknie ale liście zaczęły żółknąć i odpadać. Myślałem że musi się zaaklimatyzować ale nic z tego. Dalej było to samo. po jakichś 2 miesiącach przestawiłem jakieś 2 metry od południowego parapetu bo myślałem że może mocne słońce ją wykańcza. Na jakiś tydzień przestała gubić liście ale potem zaczęły się zwijać i robić nieładne więc niedawno drzewo po przesadzeniu do nowej gleby wróciło na okno. Teraz wygląda tak:

Zabiłem to drzewko? Czy da się je uratować? Jeżeli tak to w jaki sposób? Z góry dziękuję za pomoc.

Zabiłem to drzewko? Czy da się je uratować? Jeżeli tak to w jaki sposób? Z góry dziękuję za pomoc.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19308
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Błędy, błędy, błędy. Na poprzedniej stronie z grubsza wyjaśniłem w czym rzecz.
Karmona nie jest łatwą w uprawie rośliną w uprawie domowej.
Ta roślina lubi dużo słońca, ale jeśli masz stanowisko południowe i od razu wystawiłeś na działanie promieni słonecznych, to nie dziw się, że ona tak zareagowała. Po kupnie, gdzie roślina zwykle przez pewien czas przebywa pod sztucznym oświetleniem, trzeba stopniowo przyzwyczaić roślinę do słońca codziennie wydłużając co ok. kilkanaście minut wystawę na słońcu w godzinach południowych. I tak przez okres około dwóch tygodni. Czasami trzeba jeszcze wydłużyć ten okres jeszcze o parę dni.
Druga sprawa ziemia, nie wiem jakiej użyłeś, ale wygląda jak jedna zbita bryła. Do korzeni dociera mało powietrza i może dochodzić do zagniwania korzeni.
Powinieneś wymieszać ziemię z jakimś rozluźniaczem, najlepszy jest agroperlit.
Podlewanie: Karmony w okresie letnim podlewa się obficie, jedynie zimą nieco je ograniczamy, ale i tak ziemia powinna być stale wilgotna.
Karmona nie jest łatwą w uprawie rośliną w uprawie domowej.
Ta roślina lubi dużo słońca, ale jeśli masz stanowisko południowe i od razu wystawiłeś na działanie promieni słonecznych, to nie dziw się, że ona tak zareagowała. Po kupnie, gdzie roślina zwykle przez pewien czas przebywa pod sztucznym oświetleniem, trzeba stopniowo przyzwyczaić roślinę do słońca codziennie wydłużając co ok. kilkanaście minut wystawę na słońcu w godzinach południowych. I tak przez okres około dwóch tygodni. Czasami trzeba jeszcze wydłużyć ten okres jeszcze o parę dni.
Druga sprawa ziemia, nie wiem jakiej użyłeś, ale wygląda jak jedna zbita bryła. Do korzeni dociera mało powietrza i może dochodzić do zagniwania korzeni.
Powinieneś wymieszać ziemię z jakimś rozluźniaczem, najlepszy jest agroperlit.
Podlewanie: Karmony w okresie letnim podlewa się obficie, jedynie zimą nieco je ograniczamy, ale i tak ziemia powinna być stale wilgotna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Ziemia w jakiej posadziłem drzewko to mieszanka ziemi uniwersalnej z mieszanką żyznej ziemi przepuszczalnej do palm. Teraz kiedy jest dość pochmurno i ogólnie mało słońca to drzewko może stać na parapecie? Bo nie chcę znowu czegoś odwalić i dobić rośliny.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19308
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Jak jest pochmurno, może stać cały czas na parapecie. Jak będzie słońce to w godzinach południowych cieniuj ją np. kawałkiem gazety. W żadnym wypadku nie przestawiaj z miejsca na miejsce.
Podlej porządnie, bo wydaje mi się że ją za mało podlewasz. Możesz ją nawet namoczyć na kilkanaście minut w misce z wodą.
Jutro zobacz, czy liście się podniosły. Jeśli nie będziemy myśleć dalej.
Podlej porządnie, bo wydaje mi się że ją za mało podlewasz. Możesz ją nawet namoczyć na kilkanaście minut w misce z wodą.
Jutro zobacz, czy liście się podniosły. Jeśli nie będziemy myśleć dalej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Dzięki za pomoc, będę informował na bieżąco. Na razie drzewko zostało podlane odstaną wodą a na wieczór spryskane. Dzisiaj póki co nie widać zmian.
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Niestety nie ma zmian na lepsze, co więcej liście zrobiły się bardziej suche i pozwijane. Poza tym spora część znowu odpadła.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19308
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Pozostaje tylko sprawdzić stan korzeni. Jeśli liście się zwijają pomimo podlania znaczy się, że najprawdopodobniej uległy uszkodzeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Podczas niedawnego przesadzania o którym pisałem wcześniej - wyglądały na zdrowe. Ani suche ani zgniłe.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19308
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
Jeśli uważasz, że korzenie są zdrowe jedynym rozwiązaniem jest sprawdzenie czy gałęzie masz zdrowe czy nie są wyschnięte. Jeśli nie są jest szansa, że po utracie liści wypuści z czasem nowe. Trzeba czekać, to może trwać kilka tygodni.
Najprawdopodobniej roślina w ten sposób odchorowuje błędy w uprawie - czyli zbyt szybkie wystawienie rośliny na słońce, przestawienie na ciemne stanowisko i być może przesuszenie podłoża.
Niestety często jest tak, że wskutek błędów, roślina ginie. Dlatego przed zakupem dobrze jest poczytanie o warunkach uprawy i pielęgnacji.
Najprawdopodobniej roślina w ten sposób odchorowuje błędy w uprawie - czyli zbyt szybkie wystawienie rośliny na słońce, przestawienie na ciemne stanowisko i być może przesuszenie podłoża.
Niestety często jest tak, że wskutek błędów, roślina ginie. Dlatego przed zakupem dobrze jest poczytanie o warunkach uprawy i pielęgnacji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Karmona drobnolistna - problemy w uprawie
No cóż, zobaczymy co będzie dalej. Zanim kupiłem drzewko przeczytałem kilka (kilkanaście?) artykułów na temat karmony i w żadnym nie było nic o przyzwyczajaniu do słońca. Wszędzie pisało, że ma stać na południu najlepiej na parapecie bo bardzo lubi słońce inaczej padnie. ZnaFcy... Za jakiś czas poinformuję czy coś się zmieniło. Dzięki za pomoc.
---19 paź 2016, o 00:07 ---
Tak jak obiecałem informuję co się wydarzyło. Niestety drzewka nie udało się uratować. kupiłem drugie i zgodnie z zaleceniami - przyzwyczajanie do słońca pomogło. Tu gdzie jestem jest znacznie bardziej słonecznie niż w Polsce i drugie drzewko rośnie bardzo ładnie. Dziękuję za pomoc.
---19 paź 2016, o 00:07 ---
Tak jak obiecałem informuję co się wydarzyło. Niestety drzewka nie udało się uratować. kupiłem drugie i zgodnie z zaleceniami - przyzwyczajanie do słońca pomogło. Tu gdzie jestem jest znacznie bardziej słonecznie niż w Polsce i drugie drzewko rośnie bardzo ładnie. Dziękuję za pomoc.
- edytabv
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 30 maja 2010, o 22:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Karmona
Witam,
W czwartek dostałam drzewko bonsai karmone drobnolistą.
Nie podoba mi się jej ziemia. Niby powinna być ok i sprzedawca zalecał przesadzenie dopiero na wiosnę ale mam wątpliwości. Ziemia była porośnięta mchem, który usunęłam. Była zbita tak bardzo, że ciężko było wbić w nią palec. Wykałaczką ja rozluźniłam.
Troszkę żółką trochę ale to chyba wynik aklimatyzacji.
Podpowiedzieć coś proszę.


W czwartek dostałam drzewko bonsai karmone drobnolistą.
Nie podoba mi się jej ziemia. Niby powinna być ok i sprzedawca zalecał przesadzenie dopiero na wiosnę ale mam wątpliwości. Ziemia była porośnięta mchem, który usunęłam. Była zbita tak bardzo, że ciężko było wbić w nią palec. Wykałaczką ja rozluźniłam.
Troszkę żółką trochę ale to chyba wynik aklimatyzacji.
Podpowiedzieć coś proszę.


"Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów"
Lucy Maud Montgomery
Lucy Maud Montgomery