Kaktusy pod Ostrzycą - Mariusz DLW

[Mariusz DLW]

Piękny! Jednak co w naturze, to nie może się równać z okazami kolekcyjnymi. Mariusz, zrób listę gymno, których chciałbyś się pozbyć. Tu na pewno chętni się znajdą

Zachęcony tym postem zrobię listę siewek, które powinny znaleźć nowych właścicieli, mam nadzieję, że można taką listę pokazać na forum.

-- 12 cze 2013, o 21:41 --

gymnol cudeńko, chcem takiego
Ciężko będzie sprzedać całość, myślę, że na all sprzedałbyś większość pojedyńczo.

Pewnie tak, ale to trudniejsze... Wiesz, gdyby ktoś kupił całość, to raz kozie śmierć, znikają wszystkie Gymna i trzeba to przeboleć, a tak oddawać po troszkę, po kilka, te rośliny, które się siało nocami, pikowało godzinami, przesadzało, podlewało itd., to jakoś tak ... W kolekcji prawie nie ma dużych roślin, większość to moje siewki, sporo dorosłych, kwitnących, ale nie dużych.

[Mariusz DLW]

I jeszcze parę fotek z dzisiejszego, wreszcie dnia.

Graptopetalum bellum (kiedyś takie popularne, dziś mało kto wie, co to takiego):


Inspekt głównie z Medio:


Medio torquata:


Medio leucanthema WR305 (ciekawe, że są tu dwie siewki o trochę różniących się kwiatach):



I jeszcze zagadka - dwie Medio RÓŻNE, choć wyglądają prawie tak samo (ktoś zgadnie, jakie to)? Ja bym nie zgadł...


Rebutia wessneriana (czasem nazywana var. caliantha) ze wzgórza, na którym rośnie też Parodia chrysacantion, tylko że na szczycie, a Rebutia jest na pionowych zboczach, ani z dołu, ani z góry nie można do niej dojść :

[Andrew Be]

Zachęcony tym postem zrobię listę siewek, które powinny znaleźć nowych właścicieli, mam nadzieję, że można taką listę pokazać na forum.

TO ja czekam z niecierpliwością

[nolina]

Ja druga w kolejce

[ROBERTOBORO]

I jeszcze parę fotek z dzisiejszego, wreszcie dnia.

I jeszcze zagadka - dwie Medio RÓŻNE, choć wyglądają prawie tak samo (ktoś zgadnie, jakie to)? Ja bym nie zgadł...

ta po lewej to może canacruzensis

[Mariusz DLW]

Brawo, Robercie, ta po lewej to ca?acruzensis (a propos - wymawia się to "kaniacrusensis", bo ona jest z Ca?a Cruz w Boliwii, o ile wiem). No to ta druga to...

[czarny]

No jakże tak samo, przecie to gołym okiem widać, że to musi być canacruzensis i odehnalka, czyli forma violascens ;) (no chyba, że coś czego całkiem nie znam, hehe). Piękny inspekt. Acz niezależnie czy samodzielnie robiony czy kupiony gotowy pewnie blisko tysiaczka taki kosztuje. Dobrze się w takim medio czują? Znaczy w lato to pewnie i tak cały czas otwarty, ale wczesną wiosną, późną jesienią? Nie przypalają się?

Leucanthemki śliczne, mam nadzieję, że wśród swoich siewek mam choć jedną czysto białą, bo te co póki co kwitły mają te fioletowe pasemka pierniki. Jak nie to trza będzie powtórzyć sianko. Co ciekawe roślinki z nasion z Czech wyglądają w ogóle trochę inaczej niż te od Winberga, no ale skoro Tomek mówi, że to zmienna bestia

A ta torquatka to nie będzie raczej torquatka. To jest to co miało numerek J 542 i czego mam sieweczki? Siewki z początku u mnie rosły identycznie, jak w tym samym czasie siane torquatki z numerkiem Rittera. Że pod J 532 jest torquatka to myślałem, że to 'czeski błąd', ale teraz wyglądają jednak całkiem inaczej i się z tego wycofałem. Wyglądają jak coś między torquata, a gracilispina. Nie przypominają żadnej opisanej roślinki. Jakieś var. nova?

[hen_s]

Bardzo ładnie dziś u Ciebie. Nareszcie ujawniłeś troszkę ze skarbów które u Ciebie rosną.

Szczególnie urzekły mnie rebucjowate które to mi się coraz bardziej podobają. Robi się na nie powoli "moda" na tym Forum. I ja jej ulegam.

[maryjan13]

Pięknie u Ciebie,tyle kwiatów i tak kolorowo.
Do tego bardzo ładne zdjęcia.Trudno by wybrać tę naj...

[Mariusz DLW]

Maryjan13 - dzięki .

Od jutra te dni otwarte - a kaktusy kwitną, kwitną...
Ktoś mnie zapytał o numer telefonu w związku z przyjazdem - że też o tym sam nie pomyślałem.

Kom. 601-52-85-15

mariusz.mieczakowski@gazeta.pl

http://www.terapia-jeleniagora.pl

Zapraszam serdecznie .

[Mariusz DLW]

No jakże tak samo, przecie to gołym okiem widać, że to musi być canacruzensis i odehnalka, czyli forma violascens ;) (no chyba, że coś czego całkiem nie znam, hehe).

Widzę wyraźnie, że Twoja wiedza jest o wiele bogatsza od mojej, pozostaje mi tylko słuchać pokornie .
Ta druga rzeczywiście (kwiaty) wygląda jak odehnalii, ale siałem ją jako M. tropaeolipicta, bez numeru, nasiona od Czechów.
Opisy tropaeolipicty są różne, jedne podają kwiat taki właśnie, a inne pomarańczowo-czerwony (nazwa oznacza ""wyglądem jak nasturcja, Tropaeolum", ale i nasturcje mają różne kolory kwiatów). Nie wiem, jaka jest prawda. U mnie sama roślina wygląda trochę inaczej niż violascens, czyli odehnalii. Hmmm
Dużo o niej jest tutaj: http://hornad.fei.tuke.sk/~suba/Reb/ide ... ipicta.htm

-- 13 cze 2013, o 17:38 --

A ta torquatka to nie będzie raczej torquatka. To jest to co miało numerek J 542 i czego mam sieweczki? Siewki z początku u mnie rosły identycznie, jak w tym samym czasie siane torquatki z numerkiem Rittera. Że pod J 532 jest torquatka to myślałem, że to 'czeski błąd', ale teraz wyglądają jednak całkiem inaczej i się z tego wycofałem. Wyglądają jak coś między torquata, a gracilispina. Nie przypominają żadnej opisanej roślinki. Jakieś var. nova?

Tak, to jest J542. Rzeczywiście z czasem coraz mniej przypomina torquatę, ale moim zdaniem do niczego innego nie jest podobna. Może to jest var. nova, kto wie...

[czarny]

U mnie za tropaeoliptica robi gracilispinka ;) Aż zajrzałem i u Pilbeama jest mowa o kwiatku czerwonym, natomast jak zwykle mam ogromne problemy, żeby się przegryźć przez pozycję Rittera. Natomiast niewątpliwie na zdjęciach u Pilbeama jest inna roślina niż w Kakteen in Sudamerika, no chyba że to różnica wynikająca z warunków uprawy. Tak wpatruję się tą roślinkę na zdjęciu Rittera i przypomina mi straszecznie pozycje, jak WR 335, sobie 62, czy właśnie MPL 98 (o ile tu nic nie namieszałem ;), no ale lokalizacja całkiem nie ta... Ech gdyby tam były kolorki.
A jeszcze pooglądałem raz te zdjątka w Kakteen... I co mnie przy okazji zaskoczyło, tam na zdjęciach rosalbiflora (czyli FR 1115) to jest typowa eos, a rosalbiflorka, jaką znamy, a przynajmniej ja, to rosalbiflora var. amblypetala (FR 1119)

I jeszcze raz - szkoda, że to tak daleko

[Mariusz DLW]

Czarny - ja aż tak się nie znam - trudno mi coś tu komentować. Dobrze, że tyle wiesz - w razie czego popraw, gdybym coś pomylił.

W ten weekend Medio powoli się wycofują, Aylostery zaczynają szczyt kwitnienia, a Lobivie zaczynają w ogóle kwitnąć. Pozwolę sobie pokazać kilka z kwitnących roślinek:

Aylostera flavistyla FR756 - tyle kwiatów wyprodukowały trzy rośliny:



Aylostera tarijensis var. nova RH226 - nie mam pojęcia, czy to coś rzeczywiście nowego.


Aylostera fabrisii v. aureiflora MN123 Valle Colorado - dziwna roślinka, która bardzo chętnie i szybko tworzy odrosty, a kwitnie rzadko i niechętnie (i ten klon, i inne również):


I jeszcze jedna Aylo, kiedyś popularna, teraz niezbyt, niby bardzo łatwa, a czasem ginie nagle i niespodziewanie - A. albiflora. Niby bez numeru, ale właściwie istnieje tylko jeden, i najprawdopodobniej wszystkie rośliny w kolekcjach są z tego numeru - FR766A:


Zakwitła Lobivia pentlandii hardeniana WR623:


I jeszcze mało popularna Medio: violaceostaminea (czyli "z fioletowymi pręcikami") WR742:

[czarny]

Flavistylka powala na kolana. Wieloletnie rebucjowate potrafią dać szoł. Fajnie by było zobaczyć kolekcję kiedyś, nawet trochę okrojoną :]

[hen_s]

WoW!

Rebucjowate show!