Świat roślin Ewy-rozalki część szósta

[roza333]

orliki śliczne

[ewa_rozalka]

Dzięki Justynko ,zaglądaj częściej

[roza333]

zaglądam zaglądam tylko nie zawsze coś piszę

[ewa_rozalka]

Justyś nie musisz pisać ,ale choć łapką pomachaj

[tesia39]

Wpadłam się przywitać w ten świąteczny poranek

[semper]

Witam. W Twoich wątkach dostaje zadyszki.
Dobrze, że chociaż od czasu do czasu udaje Mi się zameldować w kolejnej części.

[anka93]

Ja ostatnio coś z tyłu za peletonem No ,ale mam remont i to mnie ,,mam nadzieję ,usprawiedliwia
Wejście z kolejną częścią fantastyczne.

[ewa_rozalka]

Tereniu życzę ci miłego dzionka
Beatko remonty są paskudne i pochłaniają dużo czasu ,ale za to potem jest pięknie .Dzięki że wpadłaś .
Betti ,Ty diablico ,a co Ty robiłaś w świątyni ? Woda to się na pewno gotowała
Moje ciśnienie mi dziś nie dokucza ,chociaż teraz mi przypomniałaś ,że nie brałam jeszcze lekarstw .We Wrocławiu nie byłam ,za daleko .Czyżby zginął jakiś krzew ?

[HalinaK]

Ewuniu wpadłam z rewizytą, a tu taka miła niespodzianka, cudne fotki uroczych orlików, piwonii i innych piękności
Ten orlik i czerwono - biały bardzo mi się podoba

[Aga789]

Ewciu, cóż za cudne otwarcie kolejnego wątku Roślinki przepiękne Mnie również wpadł w oko powyższy orlik..i wszystkie rhododendronki ;)

[Mandragora]

Wszyscy chwalą rh i orliki, to ja dla odmiany pochwalę łubin, którego piękno tkwi w jego prostocie i który mi osobiście kojarzy się z dzieciństwem Ewuniu, u mnie znowu pada, oj pogoda nas nie rozpieszcza... Wczoraj pryskałam mydłem potasowym - myślisz, że powinnam powtórzyć? Deszcz pewnie wszystko zmył, nie wiem, jak mydło działa - czy ono nie zabija od razu robactwa?
Miłego popołudnia Kochana

[ewa_rozalka]

HALINKO jesteś u mnie pierwszy raz ,witam Cię zatem przepięknie i zapraszam do ponownych odwiedzin
Bardzo się cieszę ,że Ci się podobają moje roślinki ,wiesz że ja bywałam u Ciebie od dawna .Zawsze szukałam Twojego ogrodu ,kiedy byłam tylko czytelniczką .I dlatego cieszę się podwójnie z odwiedzin
AGNIESIU to może ten dołożę do tamtego ?
MILENKO ja też lubię łubiny .Mój czerwony zaginął w tajemniczych okolicznościach .
Mydlo potasowe jest bardziej na choroby niż na robala i chyba Ci się nie opłaca pryskać ,bo cały czas coś kropi ,teraz zanosi się na burzę i jest bardzo parno .Posłuchaj mojej rady ,zostaw tą chemię i odpocznij ,daj przyrodzie szansę niech się wykaże .Bierz przykład ze mnie ,ja do tej pory nic nie pryskałam i nie zamierzam .Najwyżej jakaś roślina będzie brzydsza w tym roku ,ale już na przyszły będzie lepiej .Nie martw się tak wszystkim i pamiętaj że masz swoje cudowne salamandry i one lubią czyste środowisko .
Nie gniewaj się na mnie za te morały,ale szczerze tak myślę

[Mandragora]

Ewuś, ale ja własnie nie chcę używać chemii i dlatego wolałam popryskać mydłem ogrodniczym. Róże mam młodziutkie, szkoda byłoby je stracić. Na młodszej sośnie czarnej oprócz mszyc mam takie dziwne kokony na igłach. Mówisz, że mydło to też chemia? Bo ja taka zadowolona z siebie, że zrezygnowałam z Mospilanu Ewuś, jakbym się mogła na Ciebie gniewać

[Rewi]

Witam i zapisuje się

[ewa_rozalka]

Madziu w tym wypadku mydło Ci wiele nie pomoże .Sosnę niestety musisz popryskać .Szkodniki iglastych bardzo je niszczą ,to nie to co róże ,na wiosnę przytniesz i masz z głowy ,a iglak rośnie cały sezon .
Witaj Ewciu pędziwiatrze