Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Zobaczymy jak różyczka sie u Ciebie rozgości...
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remik
-już wszystko zrobiłeś to i gril był potrzebny.Przynajmniej mogłeś trochę odpocząć przy sianiu
My to już mamy.No,ale masz super





- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Lidziu - dziękuję, zadbana tak jakbym chciał to jeszcze nie jest ale staram się jak mogę 
Aniu - mam nadzieję, że będzie dobrze, róże jako jedne z nielicznych rosną u mnie całkiem przezwoicie, większość to stare al wciąż pięknie kwitną i nawet poza lekkim nadsypaniem korzeni nie są zabezpieczane na zimę.
Gosiu - wszystko?!? Czy widziałaś kiedyś aby w ogródku/na działce było zrobione WSZYSTKO?
Ale czasem trzeba właśnie i jakiegoś grilla
Ostatnio znowu było mało czasu, w sumie całą niedzielę spędziłem na działce. Trawnik został opryskany (tylko ie wiem czemu ilość, która powinna wystarczyć na 100m2 "zużyła mi się" po 50 hihi
), mam nadzieję że trochę "mlecza" ukrócę. W końcu wypieliłem grządkę z koprem (koper w końcu ciut wyższy niż chwasty) ;). I najważniejsze, że w końcu udało mi się przekopać kolejną część chwastowiska, najgorsze że najpierw trzeba było zerwać całą górną część darni... koszmarna praca.
I parę zdjęć:
Ostatni rzut tulipanów i narcyzów, większość już przekwitła ale takie jakieś późne różowe tulipany dopiero zaczęły



Zawilce w pełnym rozkwicie

Hortensje - pierwsza, którą dostałem jesienią od sąsiadki (przesadzała swoje i zabrakło miejsca), a druga to tegoroczny ukorzeniony pęd, który chyba się przyjął, docelowo będzie przesadzony.


Kępa liliowców

I pierwsza lilia ma już pączki

Chmiel na narzędziowni

Truskawki obsypane kwieciem...


Dalie wysiane własnoręcznie, niektóre listki im przyschły, ciekawe dlaczego (ostatnio sporo deszczów było, także nie miały za sucho)

Melisa i oregano



Aniu - mam nadzieję, że będzie dobrze, róże jako jedne z nielicznych rosną u mnie całkiem przezwoicie, większość to stare al wciąż pięknie kwitną i nawet poza lekkim nadsypaniem korzeni nie są zabezpieczane na zimę.
Gosiu - wszystko?!? Czy widziałaś kiedyś aby w ogródku/na działce było zrobione WSZYSTKO?



Ostatnio znowu było mało czasu, w sumie całą niedzielę spędziłem na działce. Trawnik został opryskany (tylko ie wiem czemu ilość, która powinna wystarczyć na 100m2 "zużyła mi się" po 50 hihi

I parę zdjęć:
Ostatni rzut tulipanów i narcyzów, większość już przekwitła ale takie jakieś późne różowe tulipany dopiero zaczęły



Zawilce w pełnym rozkwicie

Hortensje - pierwsza, którą dostałem jesienią od sąsiadki (przesadzała swoje i zabrakło miejsca), a druga to tegoroczny ukorzeniony pęd, który chyba się przyjął, docelowo będzie przesadzony.


Kępa liliowców

I pierwsza lilia ma już pączki

Chmiel na narzędziowni

Truskawki obsypane kwieciem...


Dalie wysiane własnoręcznie, niektóre listki im przyschły, ciekawe dlaczego (ostatnio sporo deszczów było, także nie miały za sucho)

Melisa i oregano


- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4929
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remi jak zimuje u Ciebie melisa? U mnie jedna wypadła po zimie. Czy zbierasz szyszki chmielu? Ostatnio słyszałam, że ciężko się go pozbyć, ja zastanawiam się nad dławiszem, a to chyba jeszcze lepszy zawodnik 

Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remi, jak ukorzeniłeś swoją hortensję? Wydawało mi się, że dopiero po kwitnieniu można brać sadzonki
Widać, że Tobie się udało wcześniej 


- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remik-widać,że twardo pracujesz 

- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
fajne fotki,
co do hortensji też jestem ciekawa czy łatwo było ją ukorzenić ??

- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Olu - melisa zimuje bez problemu, mam dużą, starą, rozrośniętą kępe i po zimie nie ma problemu. Jeśli chcesz to mogę się podzielić, tym bardziej, że u mnie melisa "nie idzie". Jak coś to na PW
Bożenko - kompletnie się na tym nie znam, dostałem odłamany pęd, który wyglądał jakby miał początek korzonka, wsadziłem do dobrej ziemi, podlałem i po 3 tygodniach nie zwiędła, także wygląda że żyje ;)
Gosiu - pracuję, pracuję, chociaż czasem nie wyrabiam, ale co zrobić :P
Leosiu - dzięki, a co do ukorzenienia, to Ci nie odpowiem. Spójrz wyżej co odpisałem Bozuni.
Edit...03.06.2013
Olu - zapomniałem dopisać, że szyszek na chmielu nie mam. Chmiel jest dwupienny, a u mnie cały jest chyba z jednego klaczą, a i szczerze mówiąc coś za bardzo kwitnąć nie chce, ale spełnia swoją rolę okrywając narzędziownię
I parę zdjęć z przełomu maja i czerwca. Na jakiś czas przestało być kolorowo, a jest głównie zielono - wszystko wiosenne przekwitło a letnie kwiaty jeszcze nie kwitną. Praktycznie z kwiatów to pozostał tylko kwitnący zawilec. Wygląda na to, że będę musiał się rozejrzeć za czymś co kwitło by właśnie w tym okresie...
Wschodzą pierwsze późno posiane do gruntu kwiaty

Dalie nie dały się ślimakom


Jak i aksamitki, których w tym roku mam wyjątkowo mało

Klemki w końcu rosną, chociaż wciąż dosyć wątłe

Pierwsze kwiaty na pomidorach

Bób też zaczyna kwitnąć

Kawałek ziemi obok truskawek wydarty chwastom. Nie było pomysłu co tu ma być, więc na początek na całość poszła... fasola szparagowa
Międzyrzędzia wyłożone skoszoną trawą, gdy tylko wzejdzie to też i pod fasolę pójdzie.

I gość, po skoszeniu trawnika zaczął "polowanie" prawie w ogóle się nie bał, jak podszedłem już naprawdę blisko to odlatywał tylko po to, by po chwili wrócić. To chyba kos, prawda?


Bożenko - kompletnie się na tym nie znam, dostałem odłamany pęd, który wyglądał jakby miał początek korzonka, wsadziłem do dobrej ziemi, podlałem i po 3 tygodniach nie zwiędła, także wygląda że żyje ;)
Gosiu - pracuję, pracuję, chociaż czasem nie wyrabiam, ale co zrobić :P
Leosiu - dzięki, a co do ukorzenienia, to Ci nie odpowiem. Spójrz wyżej co odpisałem Bozuni.
Edit...03.06.2013
Olu - zapomniałem dopisać, że szyszek na chmielu nie mam. Chmiel jest dwupienny, a u mnie cały jest chyba z jednego klaczą, a i szczerze mówiąc coś za bardzo kwitnąć nie chce, ale spełnia swoją rolę okrywając narzędziownię

I parę zdjęć z przełomu maja i czerwca. Na jakiś czas przestało być kolorowo, a jest głównie zielono - wszystko wiosenne przekwitło a letnie kwiaty jeszcze nie kwitną. Praktycznie z kwiatów to pozostał tylko kwitnący zawilec. Wygląda na to, że będę musiał się rozejrzeć za czymś co kwitło by właśnie w tym okresie...
Wschodzą pierwsze późno posiane do gruntu kwiaty

Dalie nie dały się ślimakom


Jak i aksamitki, których w tym roku mam wyjątkowo mało

Klemki w końcu rosną, chociaż wciąż dosyć wątłe

Pierwsze kwiaty na pomidorach

Bób też zaczyna kwitnąć

Kawałek ziemi obok truskawek wydarty chwastom. Nie było pomysłu co tu ma być, więc na początek na całość poszła... fasola szparagowa


I gość, po skoszeniu trawnika zaczął "polowanie" prawie w ogóle się nie bał, jak podszedłem już naprawdę blisko to odlatywał tylko po to, by po chwili wrócić. To chyba kos, prawda?

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remi Aksamitki w br i u mnie słabsze. Może taki rok
O clematisy się nie martw - przyjdzie czas - ruszą jak wariaty
Mój sąsiad "stracił" clemka. Ot, po prostu roślina nie pojawiła się wiosną ubiegłego roku i przez cały 2012 nie wylazła. Sąsiad już, już chciał wykopywać i wyrzucać korzeń. Zasugerowałam, żeby dał spokój i poczekał. I co ? I kilka dni temu pokazał mi młodziaka
. Wymarzł, zregenerował się i rośnie. W oczach sąsiada urosłam z początkującej na ..... nieco zaawansowaną
Ależ mi się podoba Twoje mulczowanie - brawka

O clematisy się nie martw - przyjdzie czas - ruszą jak wariaty



Ależ mi się podoba Twoje mulczowanie - brawka

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remi, przekonałeś się na własnej skórze, że nikt nie kadził co do uroku Twojej działeczki. Gratuluję dyplomu i nagrody
Jak sprzęcicho dobrej klasy to i zdjęcia piękne. Ciesz się działeczką i więcej wypoczywaj na niej z rodzinką. A z grillka to lubię kaszankę. Pa,pa.

- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Mariolu - ja w tym roku po wysiałem mało aksamitek, a to tego połowę zjadł mi nasz kot. A do gruntu nie siałem. Jeśli chodzi o klemki, to rosną, tyle, że znowu odbijały od gruntu i są przez to bardzo delikatne.
Mireczko - dziękuję
a kaszankę z grilla też uwielbiam, do tego jeszcze z duszoną również na grillu cebulką... mniaaam 
Mireczko - dziękuję


- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Teraz jak będę kosić, tez wysciele, bo inaczej nie dam rady wszystkiego plewic...
- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Witajcie
Ostatnio natłok obowiązków zawodowych powoduje totalny brak czasu aby zajrzeć na forum, ale w wolniejszej chwilce staram się
Aniu - u mnie kolejna porcja wykoszonej trawy poszła w międzyrzędy do kopru i pietruszki naciowej, trochę już podrosły, więc mogłem wypielić i może dzięki temu będzie już mniej pielenia w przyszłości.

A co na działce... Przede wszystkim susza! Na dobrą sprawę od 2 tygodni nie było deszczu (nie liczę tego czegoś co nawet kurzu nie potrafiło z ulic zmyć). Także ostatnia wizyta na działce to prócz koszenia, podlewanie, podlewanie i jeszcze raz podlewanie. Kwiaty ruszyły się z miejsca, co prawda jeszcze nie za wiele kwitło, ale widać, że tuż-tuż. Za to wszelkie zielone bujnie się rozrasta i nie mogę się doczekać na kwitnienie. Natomiast na warzywniku martwią mnie ogórki gruntowe, nigdy nie było problemu, a w tym roku z własnej głupoty kupiłem całkiem inną odmianę niż do tej pory i... nie chcą wschodzić (3 tygodnie po wysianiu wzeszły minimalnie 2 sztuki) . Cały czas mam nadzieję, że było to związane z pogodą także jeszcze poczekam. Jeśli nie to albo wysieję jeszcze raz i będą późno, albo może jeszcze dostanę gdzieś sadzonki. Za to mój ulubiony bób rośnie jak szalony, no i truskawki
To teraz kilka fotek z komentarzem.
Moje "kaszubskie" truskaweczki, jeśli pogoda będzie dopisywała to w tym roku będzie bardzo dużo, krzaczki obsypane owocami (zdjęcie tego aż tak nie oddaje).

Dynie - z nasion wydobytych w zeszłym roku z zakupionej w sklepie dyni

Kwitnący bób

A to wielkie zaskoczenie, pomidor, który ledwo co odrósł od ziemi

Moja jedyna piwonia, rośnie praktycznie na ścieżce, ale boję ją się przesadzić

Jeżówki

Chmiel w końcu pokrył całą narzędziownię (można przesunąć malowanie na później
)

Wielka hosta zaczyna kwitnąć


Jak i liliowiec (niestety rośnie w półcieniu przez co ma późno kwiaty)

i pierwsze lilie

Natomiast róże w tym roku "szaleją". Po tak paskudnej zimie praktycznie nie było żadnych strat, delikatnie przycięte rozkrzewiły i wyrosły bardzo mocno i już są pierwsze pąki. Niestety część została zaatakowana przez mszyce, na szczęścia miałem jeszcze trochę "Karate" także od razu zostały opryskane i mam nadzieję, że nic im nie będzie.


Pierwsze pąki:



tak się rozrosły Fresia i Biała NN:

A tak pnące, ta "pergolka" ma jakieś 220cm, a już teraz najwyższe pędy są jakieś 60-70cm wyżej! Trochę się boje, że przy silniejszych wiatrach połamią się

i od góry ją zarosły ;)


Ostatnio natłok obowiązków zawodowych powoduje totalny brak czasu aby zajrzeć na forum, ale w wolniejszej chwilce staram się

Aniu - u mnie kolejna porcja wykoszonej trawy poszła w międzyrzędy do kopru i pietruszki naciowej, trochę już podrosły, więc mogłem wypielić i może dzięki temu będzie już mniej pielenia w przyszłości.

A co na działce... Przede wszystkim susza! Na dobrą sprawę od 2 tygodni nie było deszczu (nie liczę tego czegoś co nawet kurzu nie potrafiło z ulic zmyć). Także ostatnia wizyta na działce to prócz koszenia, podlewanie, podlewanie i jeszcze raz podlewanie. Kwiaty ruszyły się z miejsca, co prawda jeszcze nie za wiele kwitło, ale widać, że tuż-tuż. Za to wszelkie zielone bujnie się rozrasta i nie mogę się doczekać na kwitnienie. Natomiast na warzywniku martwią mnie ogórki gruntowe, nigdy nie było problemu, a w tym roku z własnej głupoty kupiłem całkiem inną odmianę niż do tej pory i... nie chcą wschodzić (3 tygodnie po wysianiu wzeszły minimalnie 2 sztuki) . Cały czas mam nadzieję, że było to związane z pogodą także jeszcze poczekam. Jeśli nie to albo wysieję jeszcze raz i będą późno, albo może jeszcze dostanę gdzieś sadzonki. Za to mój ulubiony bób rośnie jak szalony, no i truskawki


To teraz kilka fotek z komentarzem.
Moje "kaszubskie" truskaweczki, jeśli pogoda będzie dopisywała to w tym roku będzie bardzo dużo, krzaczki obsypane owocami (zdjęcie tego aż tak nie oddaje).

Dynie - z nasion wydobytych w zeszłym roku z zakupionej w sklepie dyni

Kwitnący bób

A to wielkie zaskoczenie, pomidor, który ledwo co odrósł od ziemi


Moja jedyna piwonia, rośnie praktycznie na ścieżce, ale boję ją się przesadzić

Jeżówki

Chmiel w końcu pokrył całą narzędziownię (można przesunąć malowanie na później


Wielka hosta zaczyna kwitnąć


Jak i liliowiec (niestety rośnie w półcieniu przez co ma późno kwiaty)

i pierwsze lilie

Natomiast róże w tym roku "szaleją". Po tak paskudnej zimie praktycznie nie było żadnych strat, delikatnie przycięte rozkrzewiły i wyrosły bardzo mocno i już są pierwsze pąki. Niestety część została zaatakowana przez mszyce, na szczęścia miałem jeszcze trochę "Karate" także od razu zostały opryskane i mam nadzieję, że nic im nie będzie.


Pierwsze pąki:



tak się rozrosły Fresia i Biała NN:

A tak pnące, ta "pergolka" ma jakieś 220cm, a już teraz najwyższe pędy są jakieś 60-70cm wyżej! Trochę się boje, że przy silniejszych wiatrach połamią się


i od góry ją zarosły ;)

-
- 200p
- Posty: 408
- Od: 10 lip 2012, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trojmiasto
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Jaka piękna, dorodna hosta
! Mój liliowiec też jeszcze w pąkach, choć rośnie w pełnym słońcu
. Różyczki już gotowe do startu
. Pięknie
.




- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Udała ci się ta ostatnia fotka.
Piwonie jeśli już przesadzać to w sierpniu i nie sadzić za głęboko bo nie będą kwitły
Widzę, że trawka w międzyrzędziach skutkuje
ja swoją też wyrzucam w jedno miejsce i mam teraz kołderkę dla dyniowatych 
Piwonie jeśli już przesadzać to w sierpniu i nie sadzić za głęboko bo nie będą kwitły

Widzę, że trawka w międzyrzędziach skutkuje


Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki