beatka - sprawdzałam ale ten środek jest tylko na grzyby, a my potrzebujemy czegoś na szkodniki żywe. Niestety - nie nadaje się.
Aniu - w zeszłym roku miałam to na Agnes, Kanzaliku, Nevadzie i kilku innych.
Pokażę Wam co robię teraz:
czeka mnie jeszcze metr wykopania tych chwastów - perzu - za siatką sąsiada:
na dziś mam dość, ręka mnie boli. Ogólnie nie zapowiada się to dobrze bo obok swoich dwóch działek mamy nieużytki należące do SP - nikt tam nic nie robi od 3 lat:
oczywiście trzeba będzie pisać do Urzędu Gminy i do właściciela że jego obowiązek to sprzątanie działek.
Tak wygląda Dafne z jesiennego zamówienia od Petrovicza - ma bardzo dużo kwiatów:
To moje dwie - Cafe, róże mojej mamy. Jedna z ciemniejszymi liśćmi jest od Schultheisa, a druga to sadzonka Petrovicza. Dobrze sobie radzą w nowym miejscu bo w czasie między atakami zimy zostały przeniesione w nowe miejsce. Tam gdzie były wcześniej miały za mało słońca. Sadzonka od Petrovicza będzie mieć chyba z 6 kwiatów.
No i Agnes - czekam teraz na pierwszy jej kwiat - ten już pachnie:
Agnes ma piękny cytrynowy zapach - nie można przestać jej wąchać.