Marysiu dziękuję już lepiej, choć w domu dalej siedzę, jeszcze nie wychodzę. Na działeczce nie byłam, zdjęcie jest z zeszłego sezonu. Trawka nie jest u mnie taka zielona jeszcze

Piesio podrapkany za uszkiem
Madziu moja żaba ma 8 lat, ale nadal zachowuje się tak jakby był szczeniakiem, lata za zwierzyną leśną, choć niczego jeszcze nie upolował...Potrafi się wcisnąć w najmniejszą dziurę pod płotem rozpłaszczając się jak dywanik
Aga utwardzenie dojazdówki jest na razie priorytetowe. Niestety mamy jeszcze kolejny problem ze skarpą po stronie sąsiadów. A mianowicie nie możemy jezdzić zbyt blisko płota, bo się zsuniemy do ogródka sąsiadów, ciężki sprzęt odpada całkowicie. Sąsiedzi nie wzmocnili wogole tej skarpy. Całe szczęście zgodzili się wjechać betoniarą na ich podjazd i z tamtąd lać beton, więc są świadomi, co mogłoby się stać...
Sąsiedzi są młodzi, mili, ale wiecie, wszystko do czasu, trzymajcie kciuki, żeby się wszystko udało! A kontynuując wątek sąsiadów... to od strony lasu sąsiad podwędził nam po 1 metrze na całej długości działki. Jak ją kupowaliśmy to pewnego dnia powstały na tej granicy słupki, na szczęście po interwencji byłego właściciela, nagle zniknęły ...

więc nic nie jest takie kolorowe, a ja bym tak chciałaze wszystkimi dobrze w zgodzie żyć
Na koniec wklejam Wam moje włochate piękności

Umiecie taak się powyginać
To jest jego ulubiona pozycja, nazywana przez moją mamę "do góry kołami"
Zdjęcia robione u mamy na ogródku dzaiłkowym.
Pozdrawiam i zapraszam!