U jagny w ogrodzie

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
jagna971
---
Posty: 457
Od: 11 mar 2008, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

jode22 Jolu, fajnie że mnie odwiedziłaś. Te grzybki to jednak nie opieńki, te są takie pomarańczowe i gładkie, z pewnością niejadalne :wink:. Aniołek był gipsowy i nie pomieszkał zbyt długo w ogrodzie, niestety nie przetrwał zeszłorocznej wichury, potłukł się biedaczek. Nie jestem fanką aniołków (tego zakupił mąż), więc kontynuatora nie ma, choć muszę przyznać, że na tej rabatce wyglądał całkiem niczego sobie :D.

lora Misiu, zapraszam częściej, mówisz że masz pieska? Wygłaskaj mu mordeczkę ode mnie i podrap za uszkami ;:168.

malgoska141, próżna jednak jestem, lubię jak ktoś chwali moje kociska, oczywiście, że wymiziam każdego, nawet podwójnie :D.

Darmokot !!!, jak mnie tu znalazłeś mój forumowy bliźniaku, nawet nie wiesz jak się cieszę z tego spotkania :tan. To naprawdę jest
nieprawdopodobne jak wiele rzeczy nas łączy. Nie dość, że gust ogrodowy podobny, skład ilościowy kotów, a nawet to, że niepełnosprawny kociak obojgu nam się trafił, jeszcze takie samo imię (prawie) dostał. Rany, aż mam gęsią skórkę ;:154. Dla zachowania równowagi psychicznej oświadczam więc sobie samej, że nie mam paranoi, a wszelkie podobieństwa do osób i zwierząt są przypadkowe ;:216 . Aha mam jeszcze dwa psy!!!, powiedz, że nie masz psów, plisss...
Komunistyczna fontanna, to spadek po Wojsku Polskim (Ludowym), bo mój dom z ogrodem to po prostu byłe kasyno wojskowe :mrgreen:.

takie kwiatki
Obrazek
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

Agnieszko znalazłem Cię po awatarku, tak jakoś mi utkwił w pamięci ;:306 i natknąłem się na niego u jednej z moich forumowych koleżanek. Psów niestety nie mam obecnie ale wcześniej miałem właśnie 2 :D No więc różni nas (tzn mnie) brak psów i komunistycznej fontanny :;230
jagna971
---
Posty: 457
Od: 11 mar 2008, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

O, przepraszam, ale fontanny już też nie ma. Całe szczęście. Uff... :lol:. Wpadnę jutro na dokładną inspekcję Twojego ogródka, kup piwo ;:304.
A dziś mówię dobranoc, bo jutro z samego rana wizyta u dentysty, całe szczęście nie sadysty ;:183.
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

Jagna - współczuję dentysty. Ja nie mogę pozbyć się uczucia przerażenia przed każda wizytą ;:oj
Awatar użytkownika
variegata
1000p
1000p
Posty: 1990
Od: 24 sie 2012, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

jagna971 pisze: Nie dość, że gust ogrodowy podobny, skład ilościowy kotów, a nawet to, że niepełnosprawny kociak obojgu nam się trafił, jeszcze takie samo imię (prawie) dostał. Rany, aż mam gęsią skórkę ;:154. Dla zachowania równowagi psychicznej oświadczam więc sobie samej, że nie mam paranoi, a wszelkie podobieństwa do osób i zwierząt są przypadkowe ;:216 . Aha mam jeszcze dwa psy!!!, powiedz, że nie masz psów, plisss...
Ja mam dwa psy 8-) i kota niepełnosprawnego też 8-) i kotke o imieniu Kicia, która jest jedyną kotka w tym towarzystwie...


A tym zdjęciem kasyna wojskowego to mnie zaskoczyłaś ;:oj Niesamowite, naprawdę.
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
jagna971
---
Posty: 457
Od: 11 mar 2008, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

amba Marysiu, ja to dopiero srajdupa jestem, najpierw w ramach przeszpiegów posłałam tam swoje dorastające już dzieci. Jak zobaczyłam, że pani stomatolog milutka i cierpliwa a dzieci zadowolone, to dopiero zapisałam się na wizytę :lol:. Ząbek wyleczony, na rok mam spokój. Teraz, jak sobie pomyślę, że kiedyś borowali zęby bez znieczulenia, to aż ciarki mnie przechodzą ;:179 . Nic dziwnego, że ludzie chodzili do dentysty dopiero wtedy, gdy ząb bolał już tak bardzo, że wyrwanie go było zbawieniem.

variegata Madziu, a więc to Ty jesteś moją forumową bliźniaczą siostrą, tak..., wszystko by się zgadzało ;:oj. Jak widać rodzeństwo nam się nieoczekiwanie odnajduje jak w "Modzie na sukces" ;:191. Aha, nie mam brzóz, ale w sumie ty też jeszcze nie... :lol:

Dziś na Dolnym Śląsku mamy Zakopane... nasypało śniegu po kolana, kto to widział, żeby wiosną w lutym śnieg padał, skandal ;:120.
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

jagna971 pisze: variegata Madziu, a więc to Ty jesteś moją forumową bliźniaczą siostrą, tak..., wszystko by się zgadzało ;:oj. Jak widać rodzeństwo nam się nieoczekiwanie odnajduje jak w "Modzie na sukces" ;:191. Aha, nie mam brzóz, ale w sumie ty też jeszcze nie... :lol:
Ja bym to nawet podciągnął pod 'Zerwane więzi' ;:306 ;:306
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17367
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

;:oj Tylko nie mów,ze to wszystko twoje koty :lol: a rudasek puścił mi oczko,lubi mnie ;:306
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

Koty są fajne mam trzy ,biegają po ogrodzie i uprawiają najchętniej tu gdzie ja .
jagna971
---
Posty: 457
Od: 11 mar 2008, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

Darmokot pisze: Ja bym to nawet podciągnął pod 'Zerwane więzi' ;:306 ;:306
Widzę już te sensacyjne nagłówki w gazetach: "Odnaleźli się na Forum Ogrodniczym, bo połączyła ich pasja" albo "Nie wiedzieli o swoim istnieniu, odkryli głęboko skrywane tajemnice rodzinne dzięki kotom" ewentualnie "Trojaczki z Polski, czy było ich więcej? ;:306.

anabuko1 oczywiście, że wszystkie są moje, powiedziałabym nawet, że osobiste. Mąż żartuje, że on w hierarchii rodzinnej stoi bardzo wysoko, bo zaraz po kotach :;230.

ewa_rozalka nie ma to jak kot, który wytarzał się w świeżo posianej grządce i w misternie wyznaczonych od linijki rządkach ;:223. Ale czyż można się gniewać? ;:198
Awatar użytkownika
ewunia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5092
Od: 1 lis 2012, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

:wit
Gniewać się na kocia jak narozrabia na rabatach :;230 nie ma takiej opcji, zrobi słodką minkę i złość przechodzi
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4169
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

Nie mam co prawda kotów własnych, ale bardzo je lubię ;:167 . Natomiast są dzikuski działkowe, które zaglądają. Kiedyś była na naszych działkach kotka czarno-biała, oswojona. Ktoś musiał ją chyba wyrzucić z domu. Jak coś robiłam na grządkach, siałam, plewiłam, to przychodziła, siadała obok i się przyglądała z zaciekawieniem a może z ironią: co też ten człowiek tak grzebie w tej ziemi, co tam ciekawego zakopuje ;:306
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
jagna971
---
Posty: 457
Od: 11 mar 2008, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

jode22, na pewno zazdrości Ci takiej duuużej kuwety ;:216.
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

czasem by je stłukła za te podłe zachowanie ,ale wpadłam na pomysł i jak psocą to pryskam je wodą.
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: u jagny w ogrodzie

Post »

Na moje woda by nie poskutkowała, bawią się wodą szczególnie gdy nalewam wężem do wanienek przy warzywniku, patrzą na wirek jak zahipnotyzowane, a gdy woda przestaje się kręcić to wsadzają tam łapy, żeby jej przypomnieć że ma wirować ;:306
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”