Tak sobie czytam to wszystko i aż musiałem założyć tutaj konto Przyznam szczerze, że nie jestem jakimś doświadczonym ogrodnikiem ale bardzo mi się podobają drzewka egzotyczne i zauważyłem, że bardzo lubię obserwować roślinkę od początku jej wzrostu Tak więc postanowiłem dziś wrzucić do ziemi 6 pestek wydobytych z 2 mandarynek (!) i mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
Witaj Powodzenia życzę Pamiętaj iż długo kiełkują Ja na swoje musiałem czekać ponad 1.5miesiąca. Już byłem załamany że nic z tego nie będzie a tu się przytrafiła niespodzianka
Ja wsadziłem do ziemi warzywnej bo tylko takową posiadałem wtedy. Nawet zwykłej nie miałem bo był mróz i była skała Później podlewałem umiarkowanie, tak aby ziemia była mokra ale nie błoto i miałem przykryte folią. Trzymałem w ciepłym miejscu i starałem się wietrzyć codziennie.
Ja wrzuciłem do ziemi uniwersalnej o pH 5,5 - 6,5. Ciepło ma, przy kaloryferku, postaram się wietrzyć i również błota nie robić Ale właśnie nie wiem czy zakładać tą folię bo widziałem, że zdania są podzielone co do tego
Te suche wiem jak obciąć. Chodzi mi o przycięcie tych zielonych, tak żeby się ładnie krzewiła. A wiem, że jest tu kilka speców którzy mają swoje ładnie rozkrzewione.
Mandarynka wyrosła mi w doniczce po prostu wrzuciłem parę pestek po zjedzeniu mandarynki, przesadziłem ją do doniczki i przebywa obecnie na oknie cały, jest osłoneczniona gdyż po tej stronie ma słońce cały dzień. Ma już może z rok tak mi się wydaje, trudno mi powiedzieć, a piszę dlatego bo mi ma poczek i bedzie kwitnąć, mam pytanie czy muszę ją wystawić na dwór chodzi o to by kwiat został zapylony ? Dajcie znac co i jak fotke dołączę. pozdrawiam.
Regulamin forum się kłania... np. zdjęcia,stopka,avatar łamią go ... zapraszam do jego przestudiowania/Administrator
Jak Ci tak szybko zakwitła z pestki, to jesteś szczęściarzem trafiając na wielozarodkowe nasionko. Kwiat zapyli Ci się i bez wystawiania na dwór. Roślina może być cały czas w domu na oknie (oprócz kuchni z kuchenką gazową).
Jakoś 2-3 dni temu po ponad miesiącu oczekiwania pojawiły mi się dwie pierwsze mandarynki I zanosi się na trzecią Zobaczymy co z tego dalej będzie, ale póki co wyglądają one tak:
Jako ozdoba takie mandarynki z pestek są dobre ale owoców to chyba z nich nie będzie.
Może sam jak mi się trafią pestki to sobie nasionka do ziemi posadzę i będę czekać