Ta moja rośnie mi metodą prób i błędów i przypadków...w jednym roku rosła pięknie i kwitła, w innym kiepsko kwitła, a miała wielkie liście, raz obumierała trochę, raz całkiem na zimę (moja Teściowa, właśnie tak się jej pozbyła

Nie mam ochoty startować, która będzie piękniejsza, będę się cieszyć, jak moja zakwitnie i Teśki ucieszy nasz zmysł wzroku pięknem swoich kwiatów
A to moja staruszka czerwona

i jej młode
http://img829.imageshack.us/img829/8349/img0190qrw.jpg
to wsadzone '"szyszki" różowej

W tej doniczce jest 12 różnych Kohlerii: Rongo, Sunshine, An's Nagging Macaws, Mother Lipstick, Horny Little -, Marquise de Sade, Yf's Dalkullan, Hcy's Jardin de Monet, Lydia, Yf's Lotta, Pele, Yf's Miranda. Rongo byla najsłabsza i padła, ale mam "szyszkę" - wsadzona w prawym dolnym rogu.
Kohlerie posadziłam w jednej dużej doniczce i napisałam sobie na kartce, gdzie która jest, niestety gdzieś kartka się zawieruszyła i nie wiem, która jest która, pozostaje mi czekanie, aż zakwitną albo znajdzie się karteczka..., a teraz, co mam zrobić, no cóż dopieszczać je i czekać, aż zakwitną.