Canna-Paciorecznik cz.5

[Karolina__]

Beatko, jeśli pytasz mnie, to te pacioreczniki są z kłączy. Nie porwałabym się na hodowlę z nasion

[Norbitka]

No ja nie mam z nimi doświadczenia, a mam ochotę porwać się na wyhodowanie od podstaw, że tak powiem Nie wiem tylko, gdzie kupić nasionka, żeby się nie naciąć.

[-Iwona-]

Pozdrawiam Wszystkich wielbicieli pacioreczników.

Zeberko widzę same rarytasiki.

Piotr przepiękne, jakie wysokie. U mnie takie nie wyrosną. Dlaczego dziadek a nie Ty?

Ewo dzięki.

Nimfa witaj na forum. Jak miło pierwszy post i to tutaj. Nie widząc trudno coś doradzić, może wstawisz fotki. Nie poddawaj się.

Karolinko brawo, jak na początek to rewelacja. Mam nadzieję, że Twoja kolekcja z roku na rok będzie się powiększać. Z nasion jest łatwo, tylko o nasiona trudno. Najczęściej jest tak, że te co chcemy nie wytwarzają nasion a te co by wytworzyły ścinamy aby nie osłabić kwitnienia.

Kilka dzisiejszych fotek jak wyszło .











Sorry za butelki w tle ale od tego roku mam problem z kretem, ani karbid ani butelki nie pomogły. Boję się co to będzie w przyszłym sezonie.

[pull]

Piotr przepiękne, jakie wysokie. U mnie takie nie wyrosną. Dlaczego dziadek a nie Ty?

Iwonko postawiłem dziadka ponieważ ja mam alergie na błonę - ups, przepraszam - na matrycę aparatu fotograficznego. Sama najlepiej wiesz. U mnie pacioreczniki okazałe gdyż, w tym roku, dobrze się przygotowałem: obornik, krowiak, kurzak, gołębiak, gnojówka z pokrzywy, nagietka i mniszka lekarskiego. I to wszystko prawda.

_______________________________________________________________
Pozdrawiam zwolenników upraw ekologicznych. - Piotrek

[-Iwona-]

Nimfa oczyść z tych suchych liści. Pierwszy pęd zamiera naturalnie.
Czy Ty je nawoziłaś cały sezon i czym? Masz może zdjęcie kwiatów? Czy te oznaki pleśni jak to piszesz były po deszczach czy jak były piękne słoneczne pogody?
Ja po deszczach czyszczę z przekwitniętych, szczególnie teraz jak są zimne nocki.
Może wstawiaj zdjęcia np.przez fotosik odrazu otwarte.

[Nimfa]

Iwona ale jak oczyszczę to już mi prawie nic nie zostanie no ale oki ;)
te oznaki pleśni były w słoneczne dni....ta akurat stoi po daszkiem, więc raczej na nią bezpośrednio nie padał deszcz.
Nawoziłam....ale z braku doświadczenia, jakimś uniwersalnym nawozem w granulkach do roślin kwitnących...
...a są jakieś specjalne nawozy? pytam, bo niestety nie jestem w stanie przeczytać wszystkich stron wątku w poszukiwaniu odpowiedzi na moje wszystkie pytania

i jak tylko "ogarnę" fotosika, to na pewno tak będę wstawiała zdjęcia...teraz tak na szybko chciałam

https://picasaweb.google.com/1044154435 ... 2045535362 mam tylko tą, tórej liście są oki, ale ta "pleśni"...

[-Iwona-]

Nie wszystkie, usuń tylko te całkiem martwe, zostaw trochę liści, jeszcze ma być cieplutko to trochę podrosną.
Ta czerwona bardzo ładna, mam chyba tą samą, 3 fotka powyżej. Wieczorkiem poszukam wcześniejszych zdjęć.
Nie wiem co do pleśni w słoneczne dni bo nie miałam a po deszczowej pogodzie usuwam te mocno uszkodzone.
Jak nawoziłaś to dobrze, ja daję pod spód obornik suszony a potem podlewam florovitem do kwitnących.
Oddziel ją jak będziesz zimowała a w przyszłym sezonie zobaczysz jak sobie poradzi.
Poczytaj sobie stopniowo wcześniejsze części, dużo się nauczysz, naprawdę warto. Powodzenia.

[-Iwona-]

Nimfa nie mam pewności co do odmiany ale to chyba taka jak Twoja, zobacz.

[Nimfa]

Iwona oczyściłam z tych suchych liści...no i zobaczymy jak przezimują...oby mi się w tym roku udało, bo w zeszłym mi zgniły w garażu lepiej przechowywać w piasku czy w trocinach?
i chyba faktycznie to ta sama odmiana

[-Iwona-]

A ile stopni miałaś w garażu? Może była za niska temperatura. Kłącza zimuje się w temperaturze najlepiej 5-10stopni.
Ja doniczkowe zabieram tak jak stoją a gruntowe z bryłą ziemi. Nie ma znaczenia co wybierzesz, ważne gdzie trzymasz czy nie mają tam za zimno.

[takasobie]

A ja sprawdziłam, że dobrze się przechowują z bryłą ziemi, w której rosły. Oczywiście temperatura nie może spaść poniżej 0. Janusz pokazywał, jak przechowuje w skrzynkach, ja tylko zrobiłam z tego "leniwą" wersję.

[Nimfa]

A ile stopni miałaś w garażu?

nie wiecej niż 10...ale głowy nie dam, że nie zmarzły jeny...już się boję na samą myśl o tym przechowywaniu....czyli co? Zostawić je w tych skrzynkach tak jak stoją?

[-Iwona-]

Ja też stosuję wersję leniwą jak napisała Miłka, z bryłą ziemi.
Możesz zostawić w tym w czym rosną i jeśli nie spada temperatura w przechowalni poniżej zera to nie zmarzną. Powodzenia.

[takasobie]

A moje kanny jakby przeczuwały rychły koniec. Dają ostatnie kwiaty, nasiona dojrzewają, ale nowe już nie wychodzą. Coraz zimniej, dzień krótszy, chyba wiedzą, że zbliża się zima

[becia123]

Witam moje pacioreczniki jeszcze kwitną ale mam tylko czerwone i żółte - Kleopatra .Chętnie powiększyłabym zwój zbiór o następne odmiany miałam białe i żółte ale w tym roku żaden nie wzeszedł po zimie. Czerwone ładnie przetrzymały .Bardzo mi się podobają te z różowymi kwiatami i kolorowymi liśćmi.Świetny wątek.Pozdrawiam.