Jula,Agunia, ja kocham ciepełko, ale umiarkowane. W takim klimacie się urodziłam.
Teraz to jakaś huśtawka. Raz upały afrykańskie, raz dni zimne jak wiosną, albo jesienią.
A drzewiej lato było cudne. Cały czas temperatura 24-26 stopni, od czasu do czasu ciepły deszczyk.
Ja już za stara na upały
Aga, ale przeciez wszystkie jeżówki są cudne. Ja uwielbiam te białe. tez mam. Jestem z niej bardzo zadowolona. Ta różowa zaszalała z kwitnieniem, ale za to niższa jest. U mnie obydwie przezimowały bez problemu.
Żaluję, że nie mam tyle miejsca, żeby zrobić prawdziwe wrzosowisko. Uwielbiam wrzosy.
Witaj
mamo Frania
Widziałam, ze żurawki Ciebie też zaciekawiły, Sa super. Dają kolor przez cały czas.
No tak, tylko dla roslinek to plus, że czas szybko leci
Dominiko, ja jestem bardziej umiarkowana. Lubię ciepełko. Nie lubię deszczu, ale przede wszystkim wiatru, a tego u nas coraz więcej. Ja też w upale nie mogę za bardzo pracować. A pracować w ogrodzie lubię. Dlatego nie chcę upałów. Chcę 24-26 stopni.
Pamiętam zeszłoroczny lipiec. Był okropny.
Asiu, podpisuje się obiema rękami. To jest optymalna temperatura. Najlepsza do pracy
Moja Vanilla wygląda w tym roku słabo. Ma marne, malutkie kwiaty.
Myślę, że to efekt zbyt późnego przesadzenia rosliny. Nie miała siły zawiązać już kwiatów.
Moje mini wrzosowisko
