Cukier różany i inne przetwory z róż

[irminka]

Milko, przepis super! Jutro zrobię

[rikkuu]

Kiedyś u koleżanki na działce zobaczyłam przepiękną różę o obłędnym zapachu. Wyprosiłam odrost i teraz mam żywopłot z tej róży. Kwitnie tylko raz w sezonie jasnoróżowymi pełnymi kwiatami, pod ziemią wypuszcza nowe pędy. Tak się zastanawiam, czy nie nadawałaby się na jakieś przetwory. Chyba w tym sezonie spróbuję Mam nadzieję, że mi nie zaszkodzi

[Iochroma]

Ja robiłam cukier różany, z róży "cukrowej", przynajmniej tak ją babcia nazywała bo to nasedzenie jeszcze z czasów jej gospodarzenia. Zrobił się z niej gęsty żywopłot i materiału na przetwory nie brakuje. Kwiaty ma pełne, nieduże, intensywnie różowe, bardzo mocno pachnące, powtarza kwitnienie, dużo gęstych malutkich kolców, owoce czerwone, okrągłe. Z tym że dla ozdoby dlugo nie postoi, bo wciąż przerabiam, jak nie kwiaty to owoce.. A cukier (utarty kryształ z płatkami, proporcje na oko i wysuszony) do tej pory pachnie jak szalony i jest różowy

[klon]

Też pamiętam te róże cukrowe.Niestety w mojej okolicy wszystkie zostały wycięte wraz z modą na iglaki.

[krynka]

Mam tę różę Louise Odier. W ubiegłym sezonie kwitła bardzo obficie i pachniała bosko Nie wiedziałam,ze z niej takie przysmaki można można robić. Dobrze,ze trafiłam na ten wątek

[Darko52]

Mnie właśnie chodziłoby o te właśnie "inne przetwory z róż".
Nie zawsze zerwie się wszystkie kwiaty , dlatego późnym latem i jesienią
mamy piękne owoce. Żaden owoc rosnący w naszym klimacie nie ma
tyle witaminy C, co właśnie owoc róży. Może ktoś robi jakieś przetwory?
Jakieś dżemy, konfitury, soki?
Pozdrawiam. Darek.

[Iochroma]

Ja robię
Płatki dodaję też do konfitur truskawkowych, z cytryną. Suszę je na herbatki i dla zapachu.
Owoce pozbawiam nasion i dodaję do dżemu z małych, żółtych, kwaśnych jabłek, niesamowicie smakuje. Suszę, i gotuję jak na kompot (ale z dodatkami), albo proszkuję i daję np. do ciasta. W tym roku spróbuję kandyzować.

[Darko52]

A jaką masz metodę suszenia?Owoce trochę zmiażdżysz i do piekarnika, czy
w całości na powietrzu suszysz? A to kandyzowanie , to na czym polega?
Tak się wypytuje, gdyż chciałbym mieć coś z róży do spożywania,
Całą zimę kaszlę i źle się czuję . Myślę, że taka bomba witaminowa z róży
pewnie by mi pomogła.
Pozdrawiam. Darek.

[krynka]

Darek- na odporność zafunduj sobie pyłek pszczeli.

[Iochroma]

Kandyzować, czyli przesmażać w cukrze. Będą jak cukiereczki
Mam kuchnie kaflową na drzewo i tam wszystko suszę, na takich specjalnych sitach. Jak są dobrze wysuszone praktycznie same się kruszą, pomagam sobie też młotkiem do rozbijania mięsa.

Czy są odmiany róży typowe "na owoce"?

[juda]

Magda
Ja tez mam kuchnie kaflową i wszystko suszę jabłka, gruszki ,śliwy, grzyby nawet pomidory na sita z drutu dajemy patyki z leszczyny super sprawa.Owoce róży bomba witamin część suszę ale wolę na surowo usuwam pestki i blenderuję z miodem i w lodówce a jak dłużej to zamrażam aby pewniej

[Iochroma]

Teresko, świetny pomysł z tym zblendowaniem owoców różanych z miodem, nie wpadłam jeszcze na to

[juda]

Ja tak sama na to wpadłam czasem dodałam pigwowca ciekawy smak , robię tez syropki z sosny i kwiatu dzikiego bzu.... po co wzbogacać firmy farmaceutyczne i nabierały mnie choróbska ale te specyfiki pomogły

[Darko52]

Róża, która nazywa się Konstancin, pewnie od miejsca wyhodowania,
ma w owocach najwięcej witaminy C. Jest jej tyle, że aż trudno w to uwierzyć.
Nie wiem jednak, gdzie można by ją nabyć
Pozdrawiam. Darek.

[gilek]

Darek- na odporność zafunduj sobie pyłek pszczeli.

Słusznie!! Pyłek pszczeli to bomba witaminowa, polecam stosować codziennie np z jogurtem naturalnym! No i świetnie sprawdza się również podczas choroby. Dla zainteresowanych zapraszam tutaj - http://miodzroztocza.pl/pylek - by poczytać więcej o pyłku