Mam posadzone w żywopłocie młode ok.60cm tuje 'spiralis'. Niestety na razie nie stać mnie by wyściółkować korą - dł. ok.40mb. no i w tym właśnie problem, że mam syzyfową pracę w walce z chwastami.
czy istnieje jakiś środek chemiczny, którym mogę w jakiś delikatny sposób popryskać (podlać, bądź inną metodą) zwalczyć chwasty.
Jeżeli będziesz ostrożny to Chwastoxem nawet w mniejszym stężeniu pomoże.
Ale czy teraz jest sens pryskać o tej porze roku wydaje mi się, że nie i lepiej przeczekać zimę odłożyć grosz i wtedy pozbyć się chwastów i za korować.
Zależy jakie chwasty- jednoliścienne łatwo "wykropisz" spomiędzy żywotników. Inne płytkokorzeniące sie najskuteczniej wypleni na cały sezon "popieprzenie" Casoron'em.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Szczawik. Upierdliwe zielsko, przywleczone do nas. Zimą marznie, ale wydaje mnogość nasion (owoce "strzelające"). Odrasta w dodatku z najmniejszego kawałka korzenia, a ma je potężne. Wytwarza do tego kłącza. Potrafi rosnąć nawet w regularnie nisko koszonym trawniku.
Pielonka mało skuteczna- odbija z korzenia. Trzeba niestety sięgnąć po herbicyd- Roundup i pędzelkiem, zanim zakwitnie i sie rozsieje w cały świat.
Mam dość duży trawnik i niestety w nim pełno tego dziadostwa wyczytałam że działa na niego STARANE . Mam pytanie czy w razie oprysku nie zniszczę trawy ? Wybaczcie że pytam ale jestem początkujaca
Witam.
Oczywiście Aska Ci odpowiedziała.Lecz,piszesz że masz "pełno tego..".Jeśli zachwaszczenie trawnika jest spore to musisz pamiętać o tym,że gdy wykonasz skuteczny zabieg zwalczający dwuliścienne to ....będziesz ,po tym jak one padną,miała pełno "łysych placków".Oczywiście trzeba będzie tam dosiać trawę.Tak,że termin zabiegu dobierz tak aby na jaką rodzinną imprezę Ci twój trawnik nie wyłysiał.
Hej.
"Tego dziadostwa " miałam na myśli podagarycznika .Mam też babkę i mlecza ale to się da wyplenić ale ten chwaścior jest gorszy od wszystkiego mam go najwięcej nabokach trawnika i pojawia mi się w rabatach . wielokrotnie musiałam wykopać roslinę aby wyplątać z jej korzeni kłącza podagarycznika , Niestety z drzewkami tak się nie da
Ja też mam problem z podagrycznikiem pojawiającym się pod drzewkami i krzakami i przy płocie. Jestem w walce z tym chwastem raczej początkujący, ale mój sposób to staranne wykopywanie rozłogów podagrycznika przy robieniu nowej grządki. Problem w tym, że te rozłogi mogą być bardzo długie i rozgałęziają się, wplątują się w korzenie innych roślin, a z każdego pozostawionego kawałka wyrastają nowe liście. Więc nawet po dokładnym przeszukaniu ziemi pojawiają się już po kilku dniach nowe listki - wtedy po prostu staram się je wyrwać z całym kłączem. Chemii nie chcę używać, żeby nie truć innych roślin.
Jeśli podagrycznik rośnie naokoło krzaków, to można spróbować wyrwać co się da, a potem zasypać szczelnie warstwą skoszonej trawy. Liście podagrycznika co prawda łatwo się przez nią przebijają, ale można je wtedy łatwo zauważyć i wyrwać, a następnie przykryć nową trawą itd. Jeśli nawet się go w ten sposób nie wytępi zupełnie to przynajmniej mocno się osłabi, a i krzaczki skorzystają, bo rozkładająca się trawa użyźni ziemię i zatrzymuje wilgoć.