
Helenko zawilec japoński miałam trzy lata w zeszłym roku pięknie kwitł ..wśrod chwastów ..nawet mam zdjęcie ..ja tylko mogłam oglądać...przyszła zima bez śniegu a nie był okryty i poszedł sobie w siną dal...tak jak krzaczek kobe.budlejki... jedna tylko została..za to dziewanna rozsiała się jak zakwitnie to będzie ślicznie...choć to chwast i pewne osoby uważaja ze to nawet nie wypada ją mieć ...podobno psuje wygląd ogrodu a że ja mam dziki to mnie to odpowiada...

bo to mój...
..mam zamiar przesadzić mały krzaczek trzmieliny... nie widać ...jest pod płotem a tam zagłuszają go chwasty...
Mariolka

oczywiście będzie foto przed i po
Elu

żóte to tojeść a trojeść kwitnie na różowo -fioletowo a kwiat ma postać kuli zrobionej z maleńkich kwiatków cudo a pachnie ...
Marysiu udało się ale ile nerwów było...

... krzewuszka w tym roku tak cudnie zakwitła jestem nią zauroczona bo to malutki krzaczek...
taki był zawilec...

By
aksamitka at 2011-09-05