Różany ogród - 2012

Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu pięknie u Ciebie - mnie niestety zostało tylko podziwianie Waszych piękności :)
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Wspomnień czar!!!Cudne zdjecia.Nowości bedziemy pilnie śledzić.Agnes do zachcenia jak i inne róże ale ja nie mam przedogródka-niestety.Mam taki pas koło płotu około 30-40 cm i wyobraż sobie,że rośnie tam jakaś róza.Czyżby Ghislaine zwisając do ziemi ,ukorzeniła się?Zagadka się rozwiążę bo są pączusie.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu jak dobrze, że trafiłam na Twój różany wątek.
Sądziłam, że prowadzisz tylko blog.
Jesteś prawdziwą znawczynią i wielbicielką róż, a one swoim pięknem odwdzięczają się Tobie.
Moje róże tak strasznie przemarzły, że nawet jeszcze pąków nie mają. :)

Powiedz mi Kochana proszę, co to może być za szkodnik, który młode listki zwija w trąbkę?
Występuje tylko na jednej odmianie, którą kupiłam pod nazwą Luise Odier, ale z pewnością nią nie jest . :)
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Anuś, co ja Ci mam pisać, skoro słów brakuje? Zaznaczam i tyle :)
Pozdrawiam - BabajAGA
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22048
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu jak zwykle zaskakujesz,tym razem tempem w jakim rozkwitają Twoje róże. :D
Bardzo wcześnie rozpoczynasz sezon i super,jest gdzie pospacerować,popatrzeć,poczytać i pocieszyć się,
bo straty zapewne są wszędzie ,chyba w każdym ogrodzie.
Ja też wielu krzewów już mieć nie będę, na wiele jeszcze czekam i liczę,że może z darzy się cud i coś wybije.
Zastanawiam się Aniu jak przemyślanie zorganizowałaś swój ogródek,że masz bogata kolekcje róż a przy tym całą masę innych roślin.
Wracam właśnie z Twojego ogrodowego wątku pełna wrażeń nie tylko dot roślin ale również jakości zdjęć jakie robisz.
Śliczne... ;:138
Jak dobrze,że wiosna wreszcie jest taka jak winna być,że możemy wreszcie cieszyć się pogodą i oczekiwać na piękne kwiaty naszych roślin.
Zgromadziłaś niesamowita kolekcję róż więc z pewnością będę zaglądać do Ciebie przez całe lato.
Dodam,że moja Queen of Sweden nie wymarzła,ma nawet jeden pąk kwiatowy z czego niezmiernie się cieszę.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu, Agness przepiekna, musze poczytac o tej róży.
Aicha miałam juz w formularzu zamówienia w Rosarium i wykreśliłam ;:223 ;:223 Jesienią nadrobię ten błąd.
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Różany ogród - 2012

Post »

I ja się melduję w wątku różanym.
Ledwo zaczęłaś a już mi się zachciewa następna róża. ;:124
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Nie wiedziałam, że masz Bicolora. A podobno na wielkie róże nie masz miejsca? :wink:
Czyżby wylądowała w dalszej części Twoich włości?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Trzymam kciuki za Queen of Sweeden. Twoje róże udawadniają ,że nie należy się spieszyć ;:oj
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu :wit wątek różany leci od 2 tygodni, gdzie ja byłam?!? ;:124
Wspaniale widzieć te masy pąków na Twojej cudownej kolekcji.. ;:170 Oczywiście szkoda okrutnie strat, ale i ta będzie co podziwiać tego lata ;:138 Boule de Neige ma piękne pączki, moja sadzona wiosną też już się zbiera do kwitnienia ;:oj
Octavia Hill też sadzona wiosną, ruszyła z miejsca i wygląda nieźle - super, że Twoja też się obudziła ze snu zimowego ;:63
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu melduję się i ja w nowym wątku, różyce piękne i zdrowe jak Ty to robisz kobieto, Agnes cudo moja pogubiła pąki zakwitła tylko jednym kwiatuszkiem czy ją przycinasz jakoś czy tak sobie sama rośnie,
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Majeczko, co się stało Twojemu Williamowi Christie?
Nie wszystkie róże mi jednak ruszyły, wczoraj wykopałam Tommelise i Ledreborga, tym nie pomogła moja pozimowa reanimacja.
Na szczęście mam różę - a'la Ledreborg, tzn. bardzo do niej podobną, kupioną jako nn.
Ta żyje i już jest cała w pąkach ;:oj

Kasiu, te róże, które odżyły pryskałam kilkakrotnie Asahi, tym stymulatorem wzrostu. Nie jestem pewna, czy bez niego by ruszyły.

Isiu, bardzo się cieszę, że trupki ożyły ;:oj , takie pomarznięte, ale o silnej woli przeżycia biedaczki jeszcze bardziej zapadają mi w serce ;:167

Gosiu, teraz liśćmi żywią się przyszłe motylki. Jak zjadają liście, to mnie to nie martwi, byle mi się nic do pąków nie dobierało ;:14
Tez kilka razy dziennie zaglądam do ogrodu i obserwuje te moje róże, ale one nie chcą za szybko pokazywać swoich wdzięków :lol: .

Ewuniu, te pomarznięte róże mają w sobie wiele energii, aż się dziwię, jak szybko teraz idą w górę.
Gonią swoje koleżanki :lol: .

Aniu, Biedermeier Garden mam chyba 3 rok, nie spisywała mi się zbyt dobrze jak do tej pory.
Teraz o dziwo ma kilka ładnych pąków, może będzie z niej w końcu pociecha.

Krysiu, róże mam posadzone przy samej siatce, dobrze są widoczne z domu.
Nie rosną w zbytnio widocznym miejscu czy od drogi, lecz za domem, od strony ugoru i lasu.
A sąsiedzi to same starsze towarzystwo zakochane w iglakach.
Patrzą ma mnie trochę jak na ... ;:60 gdy widzą, że sadzę kolejną różę :;230
Na razie to bezpieczny teren, nikt nikomu nie wyrządza szkód.
A co będzie dalej..
Oby nic :wink:

Anetko, sezon rozpoczęty, ale brak deszczu i w zasadzie słońca zatrzymały wszystko i nic nie rozkwita. Ależ jestem niecierpliwa ;:65

Asiu, Mount Shasta u mnie co roku ładnie odbija, nawet jak sporo podmarznie. Lubię ją ;:108
Cieszę się, że i Twoja się podniosła :uszy

Moniczko, u Ciebie Rosarium odżyła a u mnie nie, mamy odwrotną sytuację :lol:
A co się z Pastellą dzieje?

Aguś, tak źle po zimie?
Pomarzły Ci róże? :(

An-eczko, ja sadzę róże właśnie na takim wąskim pasie wzdłuż ogrodzenia :lol:
Ciekawa jestem co tam Ci wyrosło ;:65
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród - 2012

Post »

:wit Aniu, ja nie miałam Williama Christie, a bardzo ją chciałam. Jednak nie mogłam jej zamówić, bo mi miejsca
brakowało. ;:108 Popatrzę na Twoją i pewnie się zakocham w niej, a wtedy coś trzeba będzie z tym zrobić :;230 :;230
Pewnie nam wstawisz zdjęcia, więc zmykam. :;230
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Tajeczko ;:196
U mnie też wciąż wiele róż jest bez pąków, tych nie pokazuję :lol:
Takie róże będą po prostu zdobiły ogród w późniejszym terminie, to też ma swoje dobre strony.
Jeśli liście zwijają się pod spód to objaw żerowania nimułki, trzeba takie liście zerwać i spalić.

Papi ;:196 :D

Krysiu, bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa ;:196
Queen of Sweden o mały włos nie wypadła z mojej winy - przez kilka lat rosła bardzo dobrze i byłam z niej dumna, ale na jesień postanowiłam ją przesadzić na inne stanowisko. Reprezentacyjne.. ;:223
I na tym się skończyło, że wszystkie przeniesione w to miejsce róże skończyły tak samo..
Część z nich po ostrej reanimacji wybiła a część nie.
Główna przyczyna - zbytnia bliskość nagrzewającej się ściany domu.
Ciepłe miejsce przyczyniło się do rozhartowania róż w okresie zimowym.
Ogród nie jest tak do końca przemyślany, wciąż latam z rydlem, wykopuję i przekopuję :;230
Nie umiem sobie dać 'na luz' i przejść obojętnie obok sklepu ogrodniczego. A efekt..
Przepełnione rabaty i bieg z opętańczym wzrokiem.. gdzie by tu jeszcze coś posadzić... ;:172

Dorotko, jesienią też zamawiam Aichę, jest warta posiadania.
W rzeczywistości robi piorunujące wrażenie, nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach.

Grażynko, Agnes czy Aicha chodzi Ci po głowie? :;230

Oliwko, Bicolor rośnie za płotkiem, na razie to takie maleństwo, że jej prawie nie widać w trawie :;230

Aguś, masz rację. Nie raz już powtarzałam, żeby róż nie wyrzucać za wcześnie. One potrafią zaskoczyć ;:215

Kasiu, Octavia się obudziła i z dnia na dzień robi się coraz piękniejsza, już prawie dogoniła niektóre róże, nie widać, żeby startowała od zera.
Oby tak samo było z Queen of Sweden, bardzo mi zależy na obu tych różach.

Joasiu, nic z Agnes nie robię.
Rośnie za płotem sama sobie, przez kilka dni tylko latałam i chroniłam ją przed kwieciakami. Ale i tak kilka pąków mi załatwiły ;:14
Pąki mogą opadać z braku deszczu, nie miałaś suszy przez ten czas?
U nas jest tragedia, nawet jak przeleci jakaś chmurka to na moich piachach jest to zerowy efekt :?
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

majka411 pisze::wit Aniu, ja nie miałam Williama Christie, a bardzo ją chciałam. Jednak nie mogłam jej zamówić, bo mi miejsca
brakowało. ;:108 Popatrzę na Twoją i pewnie się zakocham w niej, a wtedy coś trzeba będzie z tym zrobić :;230 :;230
Pewnie nam wstawisz zdjęcia, więc zmykam. :;230
A pewnie wstawię :wink: :lol:
Ktoś tę różę ma na forum, bo mi wpadła w oko już wcześniej.
Bardzo jestem zadowolona z sadzonki, jaką dostałam, porządna, o grubych pędach, zdrowa i silna.
Efekt jest taki, że ma sporo pąków i szybko rośnie.
Oby tak dalej :uszy
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”