Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Romaszko, wszystko zależy od tego co dałaś przed sadzeniem. Jeśli ziemia była dobrze przygotowana, wystarczy pokrzywówka na dobry start. Jeśli ziemia chuda, trzeba pomidorom dostarczyć wszystkie składniki pokarmowe. Można robić różne kombinacje, w zależności jakie nawożenie kto preferuje.
Przykładowo:
Pokrzywówka + popiół drzewny (rozsypany wcześniej) - tu są już wszystkie składniki potrzebne pomidorom.

Pokrzywówka + nawóz wiloskładnikowy do pomidorów (choćby Magiczna siła).

Obornik - jeśli jest inny niż ptasi, będzie wnosił do ziemi za mało fosforu, potasu, wapnia i magnezu w proporcji do azotu. Można je uzupełnić popiołem drzewnym, albo nawozami mineralnymi bez azotu, bo obornik wnosigo wystaczająco dużo. Bezpośrednio po posadzeniu można raz zasilić azotowo, zanim pomidory zaczną korzystać z obornika. I znowu może to być popularna pokrzywówka, lub nawozy mineralne w postaci saletry wapniowej, czy saletrzaku. Jeśli obornik był dany jesienią, azotu będzie mniej. Słomiasty obornik też będzie miał mniej azotu w proporcji do pozostałych składników. Z powodu tych różnic, na oborniku jednym pomidory rosną dobrze, a innym niekoniecznie.

Nawożenie mineralne - amatorsko najprościej korzystać z nawozów wieloskładnikowych + pojedyncze, w zależności od aktualnych potrzeb pomidorów.

Oczywiście to są tylko przykłady, kombinacji może być więcej, bo są jeszcze komposty roślinne i inne ,,wynalazki''

Rusałko, wszelkie pryszcze i bąbelki na liściach to nadmiary składników. Zdaje się, że Twoje pomidory jeszcze nie uporały się z tym, co było w podłożu - liście głodnych pomidorów są gładkie jak kartka papieru. Ponieważ sadzonki są mocno wybiegnięte, trzeba je posadzić na wpół leżąco, aby je trochę obniżyć i przede wszystkim dać możliwość wypuszczenia nowych korzeni z łodygi.
Krystyno551, bez zdjęcia raczej się nie obejdzie. Może to być zaawansowany wzrost wegetatywny, może być choroba wirusowa, albo jakieś inne zaburzenia fizjologiczne.

Pozdrawiam, kozula
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Kozula dziękuje bardzo ;:180

Ziemia jest chuda ( 25 lat ugoru), przekopałam z niewielką ilością kompostu, w dołek wrzucałam garść obornika kurzego, przysypywałam ziemią i dopiero pomidor. Jutro podleje pokrzywówką, mam jeszcze nastawione dwie gnojówki w beczkach, kurzą i końską. Aha i już się kisi z mleczu. Będę im zmieniać kartę menu co jakiś czas :D :D i szykować inne danie.
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

kozula pisze: Ponieważ sadzonki są mocno wybiegnięte, trzeba je posadzić na wpół leżąco, aby je trochę obniżyć i przede wszystkim dać możliwość wypuszczenia nowych korzeni z łodygi.
Pozdrawiam, kozula
Kozulko..
powiedz prosze..
a to sadzenie musi być na wpół leżąco?
Czy może to być sadzenie głębsze.. ma to jakieś znaczenie?
Pyam bo we wszelkich literaturach piszą o takim sadzeniu..-na wpół leżąco...
Ale przyznam iż boję się iż tym sposobem złamać mogę pomidora..albo korzenie będą narażone na uszkodzenie, ewentualnie przegrzanie...

no chyba że mi powiesz że stąd u ciebie równiutkie rzędy pomidorów w tunelu.. z lekim "zwisem" jak na poniższym zdjęciu.. choć sądzę że to raczej od ciężaru.. :roll:
Obrazek
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
jaroufo
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 kwie 2011, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prusy Wschodnie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Moje sadzonki pomidorów mają jasnozielone nowe liście i ogólnie pomidor nie ma takiego koloru zieleni, jakie widuję tutaj na fotkach...
Czego może mu brakować ??
Postaram się dzisiaj-jutro wrzucić jakieś fotki...
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

papu
mokato
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 18 lip 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

No właśnie, sadzenie na wpół leżąco :roll: Jakoś ciężko jest mi to sobie wyobrazić :oops: Mialam jutro wysadzać do gruntu ale chyba pogoda mi nie pozwoli :twisted: A moje już tak wybiegły, że aż żal patrzeć :?
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Żaden problem. Wykopujesz rowek w miejscu, gdzie spocznie łodyga z korzeniami. Może być lekko skośny, opadający w kierunku aktualnego systemu korzeniowego. Przymierzasz, usuwasz liście, które miałyby znaleźć się pod ziemią. Wyjmujesz sadzonkę z pojemnika, układasz w rowku tak, by nad powierzchnią znalaza się górna część rośliny, (czuprynka). Zasypujesz, podlewasz. Wsio.
Głębokość wykopu, jeśli byłby wykonany poziomo, to 10-12 cm. Jeśli skośnie, to głębsza część rowka nieco niżej.
Aha, dobrze byłoby zapamiętąć, jak ułożona jest łodyga, żeby przy spulchnianiu grządki, palikowaniu, nie uszkodzić rośliny.
mokato
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 18 lip 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

No dobra, a ten krzak sie nie położy? Nie trzeba go odginać?
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p2026759

tu masz przykład..
W tamtymroku Monikaksiążkę swoją skanowała..
Apomidora takiego musisz przy czymś "postawić" bo inaczej liście na ziemibędą leżeć... (cała roślina) a wiadomo że to niewskazane..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Oczywiście, że się położy, a ściślej, to Ty go położysz przy sadzeniu w ten sposób. Dlatego nazywa się to " sadzeniem na leżąco" :D
A poważnie, jeśli chodzi o wystającą nad powierzchnię czuprynkę, trzeba troszkę uważać, by jej nie złamać. Układając roślinę w rowku, naginasz delikatnie łodygę w ten sposób, by górna jej część, wystawała ponad powierzchnię. Nie może to być mocne nagięcie, taki delikatny łuczek, (25-35 stopni). Pobróbuj na sucho, na jakiejś wysokiej sadzonce, którą masz w tej chwili w doniczce.
Z ziemi, sadzonka będzie wystawać pod kątem ostrym, możesz podeprzeć ją jakimś małym kopczykiem. Nie próbuj doprowadzać części wystającej nad powierzchnię do pionu, bo złamiesz na 100 procent.
Roślina po 2-3 dniach, będzie już rosła normalnie, czyli pionowo. Sama się wyprostuje.
mokato
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 18 lip 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

No teraz wszystko jasne! Dziękuję. Pismo obrazkowe jednak lepiej rozumiem :;230
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dobry sposób na wyciągnięte pomidory .. sadzenie na leżąco ja już od kilku lat tak sadzę i tylko zostawiam malutką czuprynkę nad ziemią ;:108
bastek76
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 24 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Plamki..

Post »

Witam. Dziś zauważyłem na swoich Delfinach, dokładnie na młodych liściach takie jakby pęcherzyki oraz plamki. Pomidory posadziłem 10 dni temu w cylindrach. Pod cylinder na grunt sypnąłem garść obornika granulowanego. Mozliwe, że to za dużo azotu??

Przepraszam ale temat miałem wrzucić do tematu: "Pomidory - choroby i szkodniki" ale coś pokręciłęm :( Proszę o usunięcie.

Obrazek
"Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce." - Milton Friedman
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Bastek76. Przedobrzyłeś z nawożeniem.Te plamy to jest niedobór magnezu spowodowany zasoleniem ziemi potasem i azotem.

Pozdrawiam
yoggi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 29 kwie 2012, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrowiec

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam :wit
Mam problem z pomidorem Brandywine :( bardzo proszę o pomoc. Na dolnych liściach zauważyłem następujące zmiany:

Obrazek

Obrazek

Mam tylko 2 krzaczki tej odmiany, nie chciałbym ich stracić :( Co powinienem zrobić?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”