Moim wielkim marzeniem był warzywniak i ...
kupiłam 12 ton ziemi (miała być ogrodowa,a jest b. gliniasta) wysypali mi ją na miejsce przygotowane pod warzywa 66m2 ,wydawało mi się ,że to będzie za wysoko,ale ja tak mało się znam, a fachowiec powiedział,ze będą lepsze warzywa jak jest dużo lepszej ziemi Mąż wykopał mi ścieżki,grządki są na wys.25-30cm,szer.1m.po ścieżkach chodzę jak w tunelach,posadziłam już truskawki,wysiałam nasiona z taśmy i luzem ;marchew,pietruszka ,buraki,dymka,bob,fasola,sałata rzodkiewka.na grządkach zrobiłam 3 rzędy
Grządki są tak wysokie,a ziemia skawalona ,że nie mogę nawet przemieszać jej z torfem
ponieważ się osuwa,nasypałam cienko w rowki ziemi z obornikiem (leżał 3 lata )
Sąsiadka jak zobaczyła takie wysokie grządki to się za głowę złapała,a ja się rozpłakałam ze złości, zapłaciłam 400zł za ziemie bo miało być lepiej a wyszło......
Proszę pomóżcie co zrobić? czy rozwalić to wszystko i zebrać połowę tej ziemi,czy poczekać do drugiego roku może trochę ziemia osiądzie ,na razie zagospodarowałam połowę całości .Proszę o radę (będę co chwila sprawdzała) wklejam zdjęcia.

[/list]