Już niedługo się zacznie i będę mogła obejrzeć twój wspaniały ogród w wiosennej odsłonie.
Niekończąca się opowieść...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiulku widoki faktycznie zapierające dech w piersiach.
Już niedługo się zacznie i będę mogła obejrzeć twój wspaniały ogród w wiosennej odsłonie.
Już niedługo się zacznie i będę mogła obejrzeć twój wspaniały ogród w wiosennej odsłonie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Marzenko lawenda faktycznie była olbrzymia a przy tym jeszcze wieczorami roztaczała niesamowity zapach.... coś pięknego. I były jej całe łany...
Grażynko niech ta wiosna w końcu przyjdzie
. Sama na nią czekam z niecierpliwością, bo zgubiłam ściągę gdzie co posadziłam
Dziękuję bardzo za komplement 
Reniu pęcherznicę mam dosyć długo, z samych początków kiedy urządzałam przód ogrodu. Myślę, że ok. 6-8 lat. Nie przycinam jej wcale, jedynie na wiosnę wycinam stare, kilkuletnie pędy - łatwo je odróżnić bo mają inny kolor i fakture kory. W zeszłym roku wycięłam bardzo dużo, bo niesamowicie zacieniała mi derenia Elegantssima. A ona w zamian zakwitła jak oszalała
. Polecam bardzo - bezproblemowa, ładna z liści i kwiatów no i oczywiście z kolorui.
Grażynko niech ta wiosna w końcu przyjdzie
Reniu pęcherznicę mam dosyć długo, z samych początków kiedy urządzałam przód ogrodu. Myślę, że ok. 6-8 lat. Nie przycinam jej wcale, jedynie na wiosnę wycinam stare, kilkuletnie pędy - łatwo je odróżnić bo mają inny kolor i fakture kory. W zeszłym roku wycięłam bardzo dużo, bo niesamowicie zacieniała mi derenia Elegantssima. A ona w zamian zakwitła jak oszalała
- 4mmmm
- 100p

- Posty: 101
- Od: 3 mar 2011, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Niekończąca się opowieść...
Witam.
Asiu bajkowo u Ciebie.
Będę podglądać i zachwycać się dalej:)
Asiu bajkowo u Ciebie.
Będę podglądać i zachwycać się dalej:)
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Nelu
słowa pochwały z takich ust jak Twoje dają mi szczególną satysfakcję. Do profesjonalistki jednak to mi baaaardzo daleko, zresztą sama najlepiej wiesz ile razy nękałam Cię banalnymi pytaniami a Ty z cierpliwością na nie odpowiadałaś
Jednak cały czas się uczę, i to od najlepszych Forumków. Co do gleby.... w przeważającej częsci - masakra. Nie wiem czy to nawet gliną można nazwać, babcia mówi "celizna." Czasami tylko kilof pomoże. Staram się wtedy zawsze zrobić drenaż i odpływ, a z tym już mniejszy problem bo wszędzie skarpa
. Na szczeście są miejsca gdzie ziemia jest naprawdę lepsza i tam staram się teraz sadzić róże i powojniki.
Nelu zapraszam kiedy tylko będziesz miała ochotę - w realu i wirtualnie. Chociaż w realu naprawdę nie jest tak ładnie. A tymczasem dla Ciebie Morgengruss przekornie - w wieczornej poświacie

Uploaded with ImageShack.us
Adrianno czytając Twoje pochwały czułam jak się rumienię. Zbyt dużo komplementów i do tego jakich.... Nie zasłużyłam na takie pochwały. Założenia pałacowe - brzmi niesamowicie dostojnie, ale chciałbym mieć ogród bardziej swojski ale z taką lekką elegancką nutą (określenie Ursulki-bardzo mi się podoba) Myślę, że dużą rolę odgrywa tu granit. Bo gdyby murki były z kamienia polnego, to byłby inny efekt. Chociaż teraz wprowadzam duże polne kamienie na schody
I tutaj muszę pochwalić mojego męża. Bo ja najczęsciej sobie coś wymyślę...a on często przekłada to na rzeczywistość. Co prawda trwa to..... baaardzo długo, ale jednak. Większość murków, schodów, obramowań rabat itd to dzieło mojego m
Co prawda główne murki dzielące ogród na tarasy robiła firma (potrzebny był ciężki sprzęt) ale on nad wszystkim czuwał. A ja przychodziłam z pracy i prosiłam np.ścieżkę przerobić (bo była prosta, a ja chciałam wszystko w łukach). Adrianno i powtórzę to co już pisałam. Przecież ja wybieram najładniejsze zdjęcia, które Wam pokazuję. W realu naprawdę nie jest aż tak ładnie. A miejsce w którym mieszkam to jak zauważyłaś zasługa losu, a nie moja. Wy mieszkając na moim miejscu stworzylibyście prawdziwy raj. Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że uwielbiam moje miejsce na ziemi
Fragment mojej zeszłorocznej wiosny dla Ciebie

Uploaded with ImageShack.us
Nelu zapraszam kiedy tylko będziesz miała ochotę - w realu i wirtualnie. Chociaż w realu naprawdę nie jest tak ładnie. A tymczasem dla Ciebie Morgengruss przekornie - w wieczornej poświacie

Uploaded with ImageShack.us
Adrianno czytając Twoje pochwały czułam jak się rumienię. Zbyt dużo komplementów i do tego jakich.... Nie zasłużyłam na takie pochwały. Założenia pałacowe - brzmi niesamowicie dostojnie, ale chciałbym mieć ogród bardziej swojski ale z taką lekką elegancką nutą (określenie Ursulki-bardzo mi się podoba) Myślę, że dużą rolę odgrywa tu granit. Bo gdyby murki były z kamienia polnego, to byłby inny efekt. Chociaż teraz wprowadzam duże polne kamienie na schody

Uploaded with ImageShack.us
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Niekończąca się opowieść...
Też mam Morgengrus i jestem z niej bardzo zadowolona.
Przetrwała na zielono do najmniejszej gałązki.
Przetrwała na zielono do najmniejszej gałązki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Witaj Asiu - przepraszam - dopiero teraz zauważyłam że masz swój wątek. Muszę Ci powiedzieć że Twój ogród całkowicie mnie zauroczył - szczególnie 1 zdjęcie z murkami. Kiedyś marzyłam o podobnym rozwiązaniu ale u nas jest płasko - nikt specjalnie nie będzie murka robić. Piękne masz te tarasy, a widok to prawdziwe cudo.
Wiesz że w razie czego zawsze pomogę.
Wiesz że w razie czego zawsze pomogę.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiulku Drogi, znajomość roślin i trochę nabytej wiedzy nie stanowi o urodzie ogrodu 
Mój ogródek jest 3 (albo 4?
) lata po Wielkiej Rewolucji, która mozna powiedzieć, wywróciła go do góry nogami i jak ostatnie doświadczenia pokazują, jeszcze trochę potrwa, zanim nabierze ostatecznego kształtu. Jestem mile zaskoczona, że zrobił na Tobie korzystne wrażenie, ale gdzie mu do Twojego szlachetnego ogrodu!
Twój robi wrażenie jakby został stworzony przez utalentowanego ogrodnika pałacowego na książęcych włościach
Ze smakiem i wyczuciem! Co kolejne zdjęcie oglądam, to szczęka opada mi coraz niżej. Jeszcze trochę i będę ją ciągnąć za sobą jak ogon
Asiulek, jesteś Wielka!
Stworzyłaś arcydzieło sztuki ogrodowej! 
Mój ogródek jest 3 (albo 4?
Twój robi wrażenie jakby został stworzony przez utalentowanego ogrodnika pałacowego na książęcych włościach
Asiulek, jesteś Wielka!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, dziękuję za tulipanki.
Pięknie się kłaniają.
Nie mogę się napatrzeć na Twoej krajobrazy. No i same zdjęcia.
Umiesz przepięknie uchwycić nastrój ogrodu.
Ja ciągle gubię jakieś wątki.
Korzystam z przychodzących powiadomień, a one nie zawsze działają.
Pięknie się kłaniają.
Nie mogę się napatrzeć na Twoej krajobrazy. No i same zdjęcia.
Umiesz przepięknie uchwycić nastrój ogrodu.
Ja ciągle gubię jakieś wątki.
Korzystam z przychodzących powiadomień, a one nie zawsze działają.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu- proszę, Ty mi nic nie odpowiadaj... Tylko snuj opowieść. Z każdą odsłoną rośnie zauroczenie i podziw. Co zastałaś, to cud natury, to co zrobiłaś to cud tworzenia. Bo stworzyłaś kawał pięknego świata
Doczytałam, że gdzieś wspominałaś o problemach ze świerkami. Moje poległy...
Doczytałam, że gdzieś wspominałaś o problemach ze świerkami. Moje poległy...
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu dzięki za piękną Morgengruss,
A z tą ziemią... ,też tak myślałam ,że kilof jest nieodzowny...M sie spisał...także jemu też ochy i achy sie należą...
Ale przecież najważniejszy jest projekt ,bez tego nic by nie powstało...
A propos Twoich pochwał ...to ja z kolei się rumienię ...
Robisz ładne zdjęcia ,hiacynty? z szafirkami nie takie zwyczajne ...Super...Zdjęcia są z Twojego ogrodu...i dają pełny obraz Twojego stylu,czyli masz pięknie i już...
A z tą ziemią... ,też tak myślałam ,że kilof jest nieodzowny...M sie spisał...także jemu też ochy i achy sie należą...
A propos Twoich pochwał ...to ja z kolei się rumienię ...
Robisz ładne zdjęcia ,hiacynty? z szafirkami nie takie zwyczajne ...Super...Zdjęcia są z Twojego ogrodu...i dają pełny obraz Twojego stylu,czyli masz pięknie i już...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny. Pozwólcie, że jutro każdemu odpowiem bo dzisiaj po prostu padam ze zmęczenia. Mam jednak wielką prośbę. Czy moglibyście zerknąć TUTAJ na moje chorujące ? świerki. Ja niestety jestem zupełnie bezradna
Przeczytałam wszystko co gdzieś znalazłam, ale nic z tego - i tu właśnie wychodzi moja amatorszczyzna
Izo czy Twoje świerki chorowały w podobny sposób?
Ale na dobranoc zostawiam Wam jeszcze jedne schody z mojego ogródka (a schodów ci u mnie dostatek
)

Uploaded with ImageShack.us
Ale na dobranoc zostawiam Wam jeszcze jedne schody z mojego ogródka (a schodów ci u mnie dostatek

Uploaded with ImageShack.us
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Niekończąca się opowieść...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Niekończąca się opowieść...
i ja się melduję. Już na pierwszej stronie wątku wpadłam w zachwyt, resztę stron przeczytałam jednym tchem.
Chcę więcej.
Opowiadaj dalej, już
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Niekończąca się opowieść...
Re: Niekończąca się opowieść...
Witaj Asiu.I ja przyleciałam zobaczyć ten rajski ogród. Z wielkim smakiem wszystko posadzone.Murki-och!!!.Schodki fantastyczne.Przecudne zdjęcia -muszę spróbować ,za Twoją radą,fotografować w takie pochmurne dni.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka

