I czego się człowieku głupio nabijasz? Okropieństwo to okropieństwom nikt nie podał pod jakim kątem patrzeć, ja podałem kilka dla których tuje uważam za odpada. Zapomniałem o ogromnym wyjaławianiu gleby, ale to już uczynili następcy. Wyraźnie napisałem, że mają one tylko zastosowanie jako żywopłot, a nie, że tyle ich posadziłem to raz. Dwa, skoro, wg mnie,ale i nie tylko, nadają się wyłącznie jako żywopłot to wiadomo, że pojedynczej sztuki nie posadzę, bo to szkaradztwo i żadne cięcie nie pomoże, bo to nie zaniedbany krzew tylko obrzydlistwo samo z siebie. Umiejętność czytania ze zrozumieniem i podstawy logiki kłąniają się._fox_ pisze:Sorki ale kto Ci każe sadzić nie wiadomo jaką ilośćPitoleusz pisze: Ło matko. Napisałem wyraźnie, że te szkaradztwa pełnią JEDYNIE funkcję żywopłotową.posadź jeden czy dwa i będzie OK, tak jak ja to robię
no i cięcie jak ktoś już wspomniał. Idąc Waszym tokiem myślenia to działki będą puste
Okropieństwem wg. mnie jest tylko sumak octowiec ale posadzony w nieodpowiednim miejscu /bez ingerencji w system korzeniowy może rosnąć w dowolnym miejscu/ Mam niewielką działkę i jest miejsce dla ponad pół tysiąca różnych roślin które nie kolidują ze sobą.
Proponuję uzupełnić tytuł wątku
Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup bo mi się nie podobają![]()
![]()
Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Dziecinne, bardzo infantylne tłumaczenia. Wiadomo, ze to forum, każdy ma swoje zdanie, przedstawia je, nie z każdym trzeba się zgadzać. Nikomu niepotrzebne wyliczanki i przypomnienia co i jak. Jedni narzekają na maliny, ja ja uwielbiam i mi gąszcze by nie przeszkadzały, ale nikomu nie piszę: nie masz racji. Po prostu ta osoba wyraziła zdanie i już. Za bardzo politycznie poprawne to się robi. Mam przepraszać, że posiadam własne, odmienne, mocno krytyczne zdanie względem tych obrzydliwości? Nie ma takiej opcji.Comcia pisze:Pitoleusz, usiłowałam delikatnie dać do zrozumienia że to jest Twoje zdanie, z którym niekoniecznie inni muszą się zgadzać.
To tyle w temacie.
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Pitoleusz pisze: I czego się człowieku głupio nabijasz? Okropieństwo to okropieństwom nikt nie podał pod jakim kątem patrzeć, ja podałem kilka dla których tuje uważam za odpada. Zapomniałem o ogromnym wyjaławianiu gleby, ale to już uczynili następcy. Wyraźnie napisałem, że mają one tylko zastosowanie jako żywopłot, a nie, że tyle ich posadziłem to raz. Dwa, skoro, wg mnie,ale i nie tylko, nadają się wyłącznie jako żywopłot to wiadomo, że pojedynczej sztuki nie posadzę, bo to szkaradztwo i żadne cięcie nie pomoże, bo to nie zaniedbany krzew tylko obrzydlistwo samo z siebie. Umiejętność czytania ze zrozumieniem i podstawy logiki kłąniają się.



Już abstrahując od tego że żywotniki również w mojej opinii są straszne, to niby co to ma być?:
Okropieństwa to również coś co nam się nie podoba, czyli jest okropne po prostu. Nie wiem co jest w tym określeniu niejasne_fox_ pisze:Proponuję uzupełnić tytuł wątku
Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup bo mi się nie podobają![]()
![]()
![]()

- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Pierwsze miejsce bezkonkurencyjnie sumak , drugie berberys na żywopłot , trzecie barwinek - to z moich doświadczeń . Nigdy nie miałam i nigdy nie kupię modrzewia nawet szczepionego .
Pozdrawiam
Beata
Pozdrawiam

Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Też narzekam na berberysowy żywopłot, tym bardziej gdy stary jest tak jak mój, ponad 20- letni, bo w obsłudze jest przeokropny. Masa suchych gałęzi na dole, których każde niewinne dotknięcie grozi kolcami w rękach, które bardzo trudno wyciągnąć, a przebiją każde rękawice i wykolą oko.Jednak w tym miejscu spełnia swoją rolę, a ozdobny jest cały rok, teraz ma masę czerwonych owocków.Tne go niewiele, właśnie po to by miał owocki( są na starszych gałązkach) i przez przemożną niechęć do tego z racji kolców.Jednak gdy zastanawiałam się czym by go ewentualnie zastąpić (choć podobno nie mogę wyciąć bez pozwolenia) okazało się, że w tym miejscu i tych warunkach on najlepiej zdaje egzamin, choć jest OKROPNY, to jednak ładny 
Barwinka mam cały łan pod sosnami.Zdaje świetnie egzamin, utrudnia tylko grabienie igieł i muszę przycinać przy ścieżkach.Jednak na żadne rabaty go nie polecam, ale w tym miejscu u mnie się sprawdza znakomicie.Gdy jednak zmarzł po fatalnej zimie w 2012 zachodziłam w głowę czym go zastąpić czego nie trzeba podlewać.Jednak po skoszeniu, nawożeniu i podlewaniu odrósł.

Barwinka mam cały łan pod sosnami.Zdaje świetnie egzamin, utrudnia tylko grabienie igieł i muszę przycinać przy ścieżkach.Jednak na żadne rabaty go nie polecam, ale w tym miejscu u mnie się sprawdza znakomicie.Gdy jednak zmarzł po fatalnej zimie w 2012 zachodziłam w głowę czym go zastąpić czego nie trzeba podlewać.Jednak po skoszeniu, nawożeniu i podlewaniu odrósł.
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Ale jak bukszpan dłuuuugo rośnie, a Thuja expresowo!Hex2 pisze:Widzialem na poludniu Francji naprawde piekne zywoploty z bukszpanu, nie to co te dziadowskie tuje. Dziwna sprawa, czemu producenci genetycznych mutantow nie wezma sie wlasnie za cos takiego, tylko chca nas na sile swoimi wynalazkami karmic, zamiast upiekszac nasze ogrody? ;-)
H.
Bożena
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
>>Ale jak bukszpan dluuuugo rosnie, a Thuja expresowo!
O to mi wlasnie chodzi Bozenko: zamiast kobinowac z genetycznie mutowana zywnoscia, mogloby zrobic takie Mon.santo przysluge nam wszystkim i wyhodowac bukszpan rosnacy w tempie brabantow i pachnacy jak roza czy chocby bazylia. Na poludniu EU zywoploty i te ich fikusne labirynty byly hodowane calymi dekadami, bo chyba tyle trzeba zeby bukszpan mial 3m. wysokosci. A tak musi sie wiekszosc Polski meczyc z tym kanadyjskim bagnianiakiem... ;-)
H.
O to mi wlasnie chodzi Bozenko: zamiast kobinowac z genetycznie mutowana zywnoscia, mogloby zrobic takie Mon.santo przysluge nam wszystkim i wyhodowac bukszpan rosnacy w tempie brabantow i pachnacy jak roza czy chocby bazylia. Na poludniu EU zywoploty i te ich fikusne labirynty byly hodowane calymi dekadami, bo chyba tyle trzeba zeby bukszpan mial 3m. wysokosci. A tak musi sie wiekszosc Polski meczyc z tym kanadyjskim bagnianiakiem... ;-)
H.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Na szczeście każdy ma inny gust i upodobania, nazywanie okropieństwem jakiejś rośliny dla mnie jest niezrozumiałe,należy winić własny brak rozeznania odnośnie zakupu danej rośliny względem posiadanego areału.Ja mam 9980 m2 ogrodu, i żadne z wymienionych roślin nie są u mnie zadnym okropieństwem, co prawda tuji nie posiadam bo dom jest drewniany i na wsi, więc zupełnie by nie pasowały, ale jak ktoś chce posadzić żywopłot z tuji to jego sprawa, zawsze to lepiej niż betonowy płot.Ale to tylko moje zdanie oczywiście.A może nazwać wątek "ogrodnicze okropieństwa -rośliny które chętnie wymienię na inne ogrodnicze okropieństwa

Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Widziałam cudne żywopłoty z cisu, ale to dla bogaczy....
marzenie.

Bożena
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Cis faktycznie jest ładny. Ja "odziedziczyłam" krzak cisa wysoki naokoło 2 metry, igły miękkie, nie sypiące, śliczne osnówki nasion, no sam cud.
Jest tylko jeden problem. Piękne osnówki nasion przyciągają wnuki. A dwu trzyletnie dzieci pakują do buzi wszystko co znajdą, nie wiedzą że to trucizna.
W efekcie mam piękny krzak cisu na środku trawnika..........ogrodzony zieloną siatką z Castoramy naokoło w odległości metra od gałęzi.
Okropieństwo?
Dla mnie tak, no bo perspektywa odwiedzania wnuków na OIOMie jest okropna. Widok trawnika z tym okręgiem z siatki też jest okropny. I przez najbliższe lata to okropieństwo będzie trwało, chyba że dzieci zmajstrują kolejnych następców. Wtedy dłużej. 
Jest tylko jeden problem. Piękne osnówki nasion przyciągają wnuki. A dwu trzyletnie dzieci pakują do buzi wszystko co znajdą, nie wiedzą że to trucizna.
W efekcie mam piękny krzak cisu na środku trawnika..........ogrodzony zieloną siatką z Castoramy naokoło w odległości metra od gałęzi.
Okropieństwo?


Jakie to piękne. Było i zniknęło.
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Miałam też cisa, dałam sąsiadce z tego samego powodu, dzieciątka.
Bożena
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
No widzę że młode pokolenie zaczyna uprawiać działki i emerytom się obrywa
Dziwi mnie tylko fakt że te okropieństwa schodzą ze sklepów jak ciepłe bułeczki, a tu ludzie psy na nich wieszają i gdzie tu logika
Pitoleusz każdy sadzi to co chce to chyba logiczne, podałem Ci tylko przykład że można jeden lub dwa posadzić a Ty się od razu pienisz


Pitoleusz każdy sadzi to co chce to chyba logiczne, podałem Ci tylko przykład że można jeden lub dwa posadzić a Ty się od razu pienisz

Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Ja mam mnóstwo tui i jestem nimi zachwycona, gdyby nie tuje miałabym żadny płot ooo 

Bożena
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Widać temat zmienił tor . Miało być o roślinach inwazyjnych ? jak mniemam, kłopotliwych w uprawie etc. A wychodzi na to, czego nie lubimy lub nie tolerujemy
.
Dobra nie lubię thuj, ale każdy niech sobie sadzi co chce. Jak stryjenka woli
Co do cisa, nie jest to roślina żywopłotowa dla bogaczy, tylko dla cierpliwych. Ładny żywopłot uzyskuje się około 6-7lat od posadzenia nawet małego pstykacza z 2 l donicy. Są gusta i guściki oraz często brak miejsca lub inne problemy. I stąd jest jak jest.
Napatrzywszy się tego i owego wolę zwykłe pospolite rośliny i zwykłe czasem trochę zaniedbane ogrody, mają swój smaczek . Im starszy tym lepiej i im więcej wiekowych roślin, nawet pospolitych tj. od ozdobne : leszczyna, topola , dąb, buk po użytkowe piękny jest ogród , a może raczej sad ? z wiekowymi jabłoniami. Widok uroczy jak kwitną.

Dobra nie lubię thuj, ale każdy niech sobie sadzi co chce. Jak stryjenka woli

Co do cisa, nie jest to roślina żywopłotowa dla bogaczy, tylko dla cierpliwych. Ładny żywopłot uzyskuje się około 6-7lat od posadzenia nawet małego pstykacza z 2 l donicy. Są gusta i guściki oraz często brak miejsca lub inne problemy. I stąd jest jak jest.
Napatrzywszy się tego i owego wolę zwykłe pospolite rośliny i zwykłe czasem trochę zaniedbane ogrody, mają swój smaczek . Im starszy tym lepiej i im więcej wiekowych roślin, nawet pospolitych tj. od ozdobne : leszczyna, topola , dąb, buk po użytkowe piękny jest ogród , a może raczej sad ? z wiekowymi jabłoniami. Widok uroczy jak kwitną.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Ogrodnicze okropieństwa-rośliny których nigdy więcej nie kup
Robercie tamten temat zapewne gdzieś jest.Okropieństwo a inwazja to dwie różne sprawy, chociaż w jakimś stopniu powiązane ze sobą.