Mam pytanie odnośnie oprysków, bo jestem już pogubiona. Czytając różne informacje można odnieść wrażenie, że nawet mając kilka drzew owocowych w sadzie przydomowym, trzeba by zakupić cały zestaw środków na różne choroby. Z drugiej strony rozumiem, że nie ma środków "na wszystko". Próbuję znaleźć kompromis. Poradźcie, czy dobrze kombinuję:
Ma w sadzie brzoskwinię, gruszę, jabłoń, śliwę, wiśnie, agrest, porzeczki, jagodę kamczacką.
Teraz oprysk miedzianem (wszystko oprócz brzoskwini).
Oprysk brzoskwini na kędzierzawość - Syllit 65 WP
Koniec maja - Topsin M500 SC lub Score 250 EC na rdzę gruszy (czy inne drzewa też?) - 2 razy w odstępie 10-14 dn.
Oceńcie, proszę. Siedzę w wątkach warzywnych, drzewa owocowe to dla mnie zupełnie nieznany teren
