eee zeby tak chciały w rękawie
siedziec wszystkie które bym chciała :P hehehe
wyciągam z okienka gdzie siedzą niekwitnące

jak widze ze puszcza pęd to
b
iore do pokoików hehehe Ciesze się ze Ci
sie podobają moje łobuzy
victorys pisze:Ależ on jest śliczny! To jest właśnie najlepszy moment, kiedy otwiera sie pierwszy pączek, a później człowiek chodzi w kółko i zagląda i czeka i się niecierpliwi i się cieszy przy otwarciu każdego następnego, a później zachwyca sie jeszcze przez dłuższy czas w pełni rozwiniętymi kwiatkami

Oj masz racje:) a tym bardziej fajny moment jak... kwitnie pierwszy raz !!
Ten był wyjątkowo oporny ... nie
chiał kwitnąć aż tu pięknego dnia
wylokałam pęd kwiatowy a jak zobaczyłam że kuleczka jest w kropeczki to była dopiero radocha bo wiedziałam ze będą
jakies kropki albo łatki hehehehe
mogę zapytać gdzie dorwałaś takie
superkowe ważki spineczki ? bo ja mam takie zwykłe
zabki ... i dopiero na fotkach
widze jak one brzydko
wygladają.... :x