Witam po przerwie

Zmieniam dostawcę usług internetowych, co może być przyczyną wielu groźnych chorób

I jeszcze ten stan potrwa, bo nic nie jest tak jak być miało

Ale, nic to...
Aniu Zielona - deszczowa aura i pracowe perypetie też i mnie pozbawiły na jakiś czas dostępu do ogródka... Ale co po takiej przerwie tam się dzieje

Co do białych rabat, to święte słowa... U mnie okazało się, że pomyliłam sadzonki floksów i na białą rabatę trafiły dwa... nie białe

. Jeszcze nie wiem jakie, bo nie zakwitły. Hm... niespodzianka...
Asiu- jesteś, cieszę się. Dobór roślin doborem roślin, każdy z nas coś sobie tworzy, komponuje i dobiera. Ale pomyłki i inicjatywa własna roślin powodują stały "ruch w interesie". A ja lubię jak ogród się zmienia, dokazuje i swawoli. Pozwalam na roślinne samowolki... A o tej porze roku ogródek zazwyczaj dochodzi do takiego momentu, że całkowicie wymyka się spod mojej kontroli
Martuś- oj, męczennica męczy... tylko siebie czy mnie

Ale chyba się zawstydziła i zaczęła nabierać masy zielonej... za to pąków nie widać... Zdjęcia są, róże dalej kwitną... Nie zawalam, bo zamęczyć nie chcę

W imieniu róży z OBI i własnym dziękuję za Twe dobre serce i wyswobodzenie jej z niewoli. I zapisanie Concerto zacnym czynem
Kordesowe róże... Hm... nie wiem czy do kupienia, bo cena w donicy więcej niż dość duża... Może lepiej zaczekać aż zaoczkowane urosną u zaprzyjaźnionego szkółkarza... to będzie ze dwa lata

No może będzie trzeba coś kupić "na miejscu":;230
Nie lubisz ostróżek? W większości przecież niebieskie... więc ładne...

A Ty sobie białe upatrzyłaś
Grażynko - usprawiedliwiłam nieobecność, zaległości nadrobię. Opowieść o białej rabacie musi czekać na ciąg dalszy... róże zbierają siły, gladiole coś też chyba kombinują, biały floks rozkwita i nie białe są tuż, tuż... Ale będzie kolejny odcinek. Póki co rabata jest zielona
Goś- biała róża ze zdjęcia to Elfe... więc tak nie do końca biała... Kurcze, aż trudno uwierzyć, że tak szybko deszcz sponiewierał te białe cudeńka... A Elfe przerwy w kwitnieniu ma dość długie...