Nie tylko liliowce część 12.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Taruś to wszystko zależy od kondycji lilii wodnej i odmiany.
Ile kwiatów ?..... różnie.
Te plenniejsze odmiany więcej a te nowsze, bardziej wyszukane mniej.
Jeśli posadzona w gruncie to kwitnie aż do jesieni, jeśli w pojemniku to wydaje mniej kwiatów.
Pojemnikowe dają do 30 kwiatów przy dobrych warunkach glebowych.
Ja w pojemnikach swoje lilie przesadzam co 4 lata i dają do 20 kwiatów na sezon.
Mnie to wystarczy, ale gdyby przesadzać każdego roku to można osiągnąć o wiele więcej.
Żółte liście usuwam na bieżąco, bo gnijąc w wodzie tylko ją zanieczyszczają.
Ale jeśli jest tylko jeden pożółkły liść to nie wchodzę zaraz po niego do wody.
Ile kwiatów ?..... różnie.
Te plenniejsze odmiany więcej a te nowsze, bardziej wyszukane mniej.
Jeśli posadzona w gruncie to kwitnie aż do jesieni, jeśli w pojemniku to wydaje mniej kwiatów.
Pojemnikowe dają do 30 kwiatów przy dobrych warunkach glebowych.
Ja w pojemnikach swoje lilie przesadzam co 4 lata i dają do 20 kwiatów na sezon.
Mnie to wystarczy, ale gdyby przesadzać każdego roku to można osiągnąć o wiele więcej.
Żółte liście usuwam na bieżąco, bo gnijąc w wodzie tylko ją zanieczyszczają.
Ale jeśli jest tylko jeden pożółkły liść to nie wchodzę zaraz po niego do wody.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nie tylko liliowce część 12.
dzięki, pocieszyłaś mnie myślałam, że jeden dwa kwiatki i koniec a tu będzie nawet sporo, choć nie liczę na taka obfitość ale apetyt rośnie........... i jeszcze jedno czy kwiaty po przekwitnieniu usuwać?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Oczywiście to pomaga roślinie, bo nie musi się wysilać na zawiązywanie nasion i wtedy wydaje więcej kwiatów.
Ale to chyba nie do końca prawda, bo ja nie usuwam a mimo to kwitną.
Ale to chyba nie do końca prawda, bo ja nie usuwam a mimo to kwitną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12773
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce część 12.
@ Kogra ? gość w Twoim ogródku to orszoł prążkowany ? gatunek chrząszcza, którego formy dorosłe żywią się głównie nektarem (aczkolwiek mogą ponoć podgryzać kwiaty), zaś larwy próchnem.
Jeśli chodzi o kieliszniki ? nawet jeśli są ekspansywne, cholernie mi się podobają. W zeszłym roku miałem jednego kielisznika zaroślowego na balkonie (w ogóle nie wiem, skąd się tam wziął, chyba nasionka musiały być w glebie) i zachwycało mnie piękno jego kwiatów (gdzieś-tam w moim wątku są zresztą fotki).
Przy okazji: czy mogłabyś uaktualnić swój wątek z kogrolinkami? Bo zawsze przez niego wchodzę do Twojego wątku ogrodowego, a linku do dwunastej jego części jak na razie tam nie uświadczysz.
Pozdrawiam!
LOKI
Jeśli chodzi o kieliszniki ? nawet jeśli są ekspansywne, cholernie mi się podobają. W zeszłym roku miałem jednego kielisznika zaroślowego na balkonie (w ogóle nie wiem, skąd się tam wziął, chyba nasionka musiały być w glebie) i zachwycało mnie piękno jego kwiatów (gdzieś-tam w moim wątku są zresztą fotki).
Przy okazji: czy mogłabyś uaktualnić swój wątek z kogrolinkami? Bo zawsze przez niego wchodzę do Twojego wątku ogrodowego, a linku do dwunastej jego części jak na razie tam nie uświadczysz.
Pozdrawiam!
LOKI
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Uciekłaś mi Grazynko, ale już Cię mam...
Wiesz, zakwitł mi liliowiec od P... porażka...
Nie powiem... jest dość ładny, ale to nie to co chciałam... kurcze.. i jak tu teraz komuś wierzyć...

Wiesz, zakwitł mi liliowiec od P... porażka...

Nie powiem... jest dość ładny, ale to nie to co chciałam... kurcze.. i jak tu teraz komuś wierzyć...

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Loki - a to gagatek, jak ma dość żarełka to spoko a jak brakuje to od razu podgryza kwiatki.
To muszę go sobie poobserwować, bo coś obgryza mi pączki róż, więc jak to on, to.......dostanie słodkiej wody jak motyle, bo ładny jest i ciekawy.
No a próchna ci u mnie w ogrodzie pod dostatkiem na kompoście, więc jeśli jego larwy pomagają go przerabiać, to niech sobie tam siedzą.
Mam dla Ciebie jeszcze dwie fotki do rozpoznania jeśli możesz.
Ten pojawił się w tym roku dość licznie.
W zeszłym były pojedyncze egzemplarze.
Darowałam mu życie wyciągając go z wody, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam.

Ten przypomina mi trochę twego o którym była mowa w twoim wątku.
Ale czy to na pewno on ?
Twój był chyba zielony a ten ma miedziany połysk.

Gabiś - cieszę się.
No nie spisał się za bardzo w tym roku, to fakt.
Ale podobno zamówienie go przerosły.
Nie pozostaje nic innego jak albo ryzykować, albo samemu kupować tylko to co z kwiatem.
No ......chyba, że od kogoś z forum.
Nareszcie szałwia się prostuje.
Ciekawa jestem jak będzie wyglądała w dalszym etapie rozwoju.
Po raz pierwszy nie zjadły mi jej ślimaki.

I wreszcie udało mi się dochować kwitnącego falka.
Bo jak do tej pory to tylko wykańczałam najłatwiejsze podobno w uprawie kwiatki....

Dla wszystkich kochających własne warzywniaki - tu warto zajrzeć.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p2334086
To muszę go sobie poobserwować, bo coś obgryza mi pączki róż, więc jak to on, to.......dostanie słodkiej wody jak motyle, bo ładny jest i ciekawy.
No a próchna ci u mnie w ogrodzie pod dostatkiem na kompoście, więc jeśli jego larwy pomagają go przerabiać, to niech sobie tam siedzą.
Mam dla Ciebie jeszcze dwie fotki do rozpoznania jeśli możesz.
Ten pojawił się w tym roku dość licznie.
W zeszłym były pojedyncze egzemplarze.
Darowałam mu życie wyciągając go z wody, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam.


Ten przypomina mi trochę twego o którym była mowa w twoim wątku.
Ale czy to na pewno on ?

Twój był chyba zielony a ten ma miedziany połysk.


Gabiś - cieszę się.

No nie spisał się za bardzo w tym roku, to fakt.
Ale podobno zamówienie go przerosły.
Nie pozostaje nic innego jak albo ryzykować, albo samemu kupować tylko to co z kwiatem.
No ......chyba, że od kogoś z forum.

Nareszcie szałwia się prostuje.
Ciekawa jestem jak będzie wyglądała w dalszym etapie rozwoju.
Po raz pierwszy nie zjadły mi jej ślimaki.

I wreszcie udało mi się dochować kwitnącego falka.
Bo jak do tej pory to tylko wykańczałam najłatwiejsze podobno w uprawie kwiatki....


Dla wszystkich kochających własne warzywniaki - tu warto zajrzeć.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p2334086
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Widzę że kwitną już u Ciebie lilie wodne moje nadal bez kwiatów.
Genia
Genia

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko
lilia wodna - POEZJA !!!



- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażko co to za śliczny fioletowy dzwonek ze zwieszona głową... 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Geniu - rozkwitają od tygodnia chyba.
Więc i twoje są na czasie i pewno niedługo też zakwitną.
Halinko - właśnie sezon lilii wodnych się zaczął.
Pięknie to wygląda, zwłaszcza kiedy na liściach siedzą żabki.

Elżuś - to nie dzwonek a czosnek zwisły.
Kwitnie jako jeden z ostatnich jak nie ostatni.
Bardzo go lubię.
O mało mi nie wymarzł tej zimy w gruncie, więc go wysadziłam do dużej donicy razem z bożykwiatem, żeby ocalić.
Więc i twoje są na czasie i pewno niedługo też zakwitną.
Halinko - właśnie sezon lilii wodnych się zaczął.
Pięknie to wygląda, zwłaszcza kiedy na liściach siedzą żabki.


Elżuś - to nie dzwonek a czosnek zwisły.
Kwitnie jako jeden z ostatnich jak nie ostatni.
Bardzo go lubię.
O mało mi nie wymarzł tej zimy w gruncie, więc go wysadziłam do dużej donicy razem z bożykwiatem, żeby ocalić.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Jest przepiękny ten czosnek....jakoś mi umknął. Trzeba go zapisać.



- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nie tylko liliowce część 12.
lilie i żabki to super widok, trochę zazdroszczę ale moje lilie tez już kwitną
a bratki rewelacyjne

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Elzuś - tak, jest śliczny i dorasta do pół metra wysokości.
Na rabacie prezentuje się superowo.
Taruś - bardzo lubię je obserwować jak łapią muchy.
Moje kotki tez ciągle na nie polują i nie mogę ich tego oduczyć.
Na rabacie prezentuje się superowo.
Taruś - bardzo lubię je obserwować jak łapią muchy.
Moje kotki tez ciągle na nie polują i nie mogę ich tego oduczyć.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Nie tylko liliowce część 12.

Czy to jakiś czosnek ,czy coś innego .

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Kogro-oczko z liliami wodnymi i żabkami niewypowiedzianie piękne,szałwia zresztą też taka delikatna,pastelowa.Świetne zdjęcia.