Zakupy w marketach
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Masz rację to jest loteria. W 2007r. kupiłem w Biedronce Tulipa greigii 'Red Riding Hood' i był owszem w mieszance z 'Ile de France', w tym roku kupiłem w Makro T. greigii 'Albion Star' i wiosną zobaczę co będzie. W tym roku kupiłem trochę cebulowych i bulwiastych (Colchicum, Tulipa) wysyłkowo za granicą, ceny okrutne po kilka euro za sztukę, zimowity kwitną i się zgadzająeMZet pisze:Przyznaję, że zdarza mi się kupować cebulki, kłącza itp. w Biedronce, Kauflandzie lub innych marketach. Zakupy te, mało kosztowne, traktuję jako loteryjną rozrywkę. Już kupiłem kłącza łubinu bylinowego, z którego wyrosły dorodne hosty, lub cebulki białych tulipanów - kwitnące fioletowo i inne.
Poważne zakupy robię wyłącznie w renomowanych centrach ogrodniczych.

Hortensje z marketów
Kochani wypowiedzcie się proszę na temat kupowania hortensji w marketach. Aktualnie jest dużo odmian w Leroy Merlin są dość duże, niektóre mają pąki kwiatowe ale czy sprawdzą się w polskich warunkach? wygladają raczej na holenderki...
http://www.leroymerlin.pl/gazetki/gazet ... index.html
Może ktoś w ubiegłym sezonie kupował takie hortensje i wie jak przeżyły zimę?
A może nie warto sobie zawracać głowy? tylko, że cena w porównaniu z moim ogrodniczym atrakcyjna...
magda
http://www.leroymerlin.pl/gazetki/gazet ... index.html
Może ktoś w ubiegłym sezonie kupował takie hortensje i wie jak przeżyły zimę?
A może nie warto sobie zawracać głowy? tylko, że cena w porównaniu z moim ogrodniczym atrakcyjna...
magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Ja unikam kupowania hortensji w marketach
, szczególnie wiosną takich pędzonych, kwitnących, są jakieś 'miękkie' i mam wrażenie, że jak przyniosę do domu, to roślina klapnie.Myślę, też, że sprzedawane odmiany nie nadają sie do polskich warunków klimatycznych raczej do pojemników i uprawy na balkonach, tarasach, ja zaś szukam takich do ogrodu i wolę kupować w szkółkach. Najodporniejsze okazały się samodzielnie zrobione sadzonki z krzewów od znajomej, która ma je wiele lat i zimowały
Raz dostałam w prezencie taką 'marketową' posadziłam do donicy, kwitła latem, ale okazała się podatna na choroby grzybowe( miała bardzo grube pędy i liście, ogólnie silnie uwodniona) i mimo pryskania, chuchania i dmuchania, wiosną po zimowaniu w garażu pół krzewu uschło, a nieco później padła reszta 



-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
tu.ja pisze:Niestety w sklepach ogrodniczych i szkółkach też można się naciąć. Ja w czerwcu na Targach kupiłam ze szkółki 2 krzewy róż. Miały mieć kwiaty biało-czerwone. Ku mojemu zaskoczeniu obie zakwitły na żółto.
Miałem to samo.Błąd zawsze może wystąpić przy pakowaniu.Tyle że u mnie na 6 czerwonych i pnących 3 były wielokwiatowe i też żółte.

Nie bardzo mi pasowało ale szkoda było usunąć i rosną dalej.
Pozdrawiam:)
Cebulki były w kapersach czy luzem?Fallenangelv pisze:tu.ja pisze:Niestety w sklepach ogrodniczych i szkółkach też można się naciąć. Ja w czerwcu na Targach kupiłam ze szkółki 2 krzewy róż. Miały mieć kwiaty biało-czerwone. Ku mojemu zaskoczeniu obie zakwitły na żółto.
Miałem to samo.Błąd zawsze może wystąpić przy pakowaniu.Tyle że u mnie na 6 czerwonych i pnących 3 były wielokwiatowe i też żółte.![]()
Nie bardzo mi pasowało ale szkoda było usunąć i rosną dalej.
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Witam:)
Ja niestety w markecie więcej roślin nie kupię.Jedyny co przeżył i teraz ładnie rośnie to cis-był malutki trzy lata starań i teraz dopiero wygląda cacy
.
Także nie warto-niby taniej ale później dużo nawożenia i praca,stres nie warto nie polecam osobiście. Wolę drożej zapłacić i mieć praktycznie 100% pewność że się przyjmie i ładnie będzie rosnąć.
Pozdrawiam.
Ja niestety w markecie więcej roślin nie kupię.Jedyny co przeżył i teraz ładnie rośnie to cis-był malutki trzy lata starań i teraz dopiero wygląda cacy

Także nie warto-niby taniej ale później dużo nawożenia i praca,stres nie warto nie polecam osobiście. Wolę drożej zapłacić i mieć praktycznie 100% pewność że się przyjmie i ładnie będzie rosnąć.
Pozdrawiam.

-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
,,Cebulki były w kapersach czy luzem?''
To już były dość duże sadzonki róż.Takie około 20 cm.Ładnie zapakowane,ziemia owinięta w folię i spięta gumką i z ładnym zdjęciem .
Pomyłki się zdarzają- kolor inny od oczekiwanego, ma być pnąca jest wielkokwiatowa i na odwrót.
.
Teraz zamierzam posadzić na przemian najciemniejszą róże jaka jest i najbielszą-Może nie będzie niespodzianki?
Pozdrawiam:)
To już były dość duże sadzonki róż.Takie około 20 cm.Ładnie zapakowane,ziemia owinięta w folię i spięta gumką i z ładnym zdjęciem .
Pomyłki się zdarzają- kolor inny od oczekiwanego, ma być pnąca jest wielkokwiatowa i na odwrót.

Teraz zamierzam posadzić na przemian najciemniejszą róże jaka jest i najbielszą-Może nie będzie niespodzianki?


Pozdrawiam:)
Gotuje sie już we mnie jak czytam wypowiedzi.
W ubiegły weekend odwiedziłam PNOS na Al. Krakowskiej i OBI.
W PNOS kupiłam kilka drzew i krzewów i mn. piękną hortensję. Pytałam 2 osoby z obsługi czy można już sadzić hortensje (wiem że są wrażliwe na wiosenne przymrozki). I usłyszałam że tak, natychmiast i bez namysłu. Spytałam też o okrywanie na noc agrowłókniną i usłyszałam że nie ma potrzeby. Teraz bidula, piękna jeszcze kilka dni temu hortensja oczywiście padła!!!!
Nie wiem co mam z nią począć? Liście już ma (na szczęscie bez kwiatów) i teraz czy ciąć? Ach... szkoda słów.
W OBI natomiast kupiłam niecierpki na taras i przemiła pani z obsługi doradziła, wyjaśniła i widać było, że nie zbywa. Widziałam już tą Panią kilkakrotnie. Zawsze pomaga i doradza klientom a o rośliny dba.
A jeśli chodzi o stan roślin to zarówno i w szkółkach i w marketach można spotkać uszczerbione, schorowane i przesuszone rośliny. Wszystko zależy od obsługi!
Pozdrawiam,
Ania
W ubiegły weekend odwiedziłam PNOS na Al. Krakowskiej i OBI.
W PNOS kupiłam kilka drzew i krzewów i mn. piękną hortensję. Pytałam 2 osoby z obsługi czy można już sadzić hortensje (wiem że są wrażliwe na wiosenne przymrozki). I usłyszałam że tak, natychmiast i bez namysłu. Spytałam też o okrywanie na noc agrowłókniną i usłyszałam że nie ma potrzeby. Teraz bidula, piękna jeszcze kilka dni temu hortensja oczywiście padła!!!!

W OBI natomiast kupiłam niecierpki na taras i przemiła pani z obsługi doradziła, wyjaśniła i widać było, że nie zbywa. Widziałam już tą Panią kilkakrotnie. Zawsze pomaga i doradza klientom a o rośliny dba.
A jeśli chodzi o stan roślin to zarówno i w szkółkach i w marketach można spotkać uszczerbione, schorowane i przesuszone rośliny. Wszystko zależy od obsługi!
Pozdrawiam,
Ania
To nie przemarznięcie, ale' szok', była uprawiana w innych warunkach niż panują w Twoim ogrodzie.Hortensje maja też b. wrażliwe, delikatne korzenie, które łatwo zalać tak w pojemniku jak i w gruncie.Wtedy hortensja więdnie( korzenie nie podjęły funkcji) mimo, że ma wilgotno, a potem schnie.Mogła też ta hortensja w sklepie zostać przesuszona i korzenie zostały uszkodzone, wiec nie przyjmą się w nowym miejscu, ale są w stanie wegetować tylko w tej zakupionej doniczce.Najlepiej przesadzić do większej donicy i przez pewien czas tak uprawiać, a nawet zimować w pierwszym roku w chłodnym pomieszczeniu gdzie nie ma mrozu i posadzić następnej wiosny.Hortensje w marketach są pędzone i w większości to b. młode krzewy, którym w pierwszym roku nie zdrewnieją gałązki.Jak ma zimować w ogrodzie to lepiej kupić wiosną taką, która ma brązowe gałęzie i puszcza listki.Wiele 'marketowych' odmian jednak w gruncie nie wytrzyma, są sprowadzone z Holandii, nie na nasz surowszy klimat.Owszem efektowne, ale do dekoracji tarasów i balkonów.
Selli7, dziękuje! Moja hortensja nie przemarzła całkowicie. Całe szczęscie że okryłam ją korą i trocinami. Część pędów jest przemarzmięta ale są i całkowicie zielone. Może na razie jednak zostawie ją w ziemi a sama zacznę sie rozglądać za hortensją drzewiastą.
Pozdrawiam Cie i jeszcze raz dziękuje za pomoc.
Ania
Pozdrawiam Cie i jeszcze raz dziękuje za pomoc.
Ania
Markety i rośliny
Rozpętałem ten temat i muszę przyznać ,że w całej marnocie roślin z marketów udało mi się kupić w Kaufland Cytisus scoparius "Queen Mary" za 5,99,- po przecenie o wyglądzie "pendula"
czyli mocno zasuszony z powodów oczywistych.
Po wykruszeniu tego co zastępowało holenderską ziemię wymoczeniu go w wodzie, wsadziłem do gruntu.Trochę trwało ,ale teraz jest w idealnej kondycji.
Tak sobie myślę, że może trzeba polować na takie okazje?
czyli mocno zasuszony z powodów oczywistych.
Po wykruszeniu tego co zastępowało holenderską ziemię wymoczeniu go w wodzie, wsadziłem do gruntu.Trochę trwało ,ale teraz jest w idealnej kondycji.
Tak sobie myślę, że może trzeba polować na takie okazje?
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
A ja stanę w obronie kupowania w Marketach - jasne że nie wszystkich, ale polecam OBI w Bytomiu i Castoramę w Katowicach. Wszystkie roślinki jakie tam kupiłam bujnie rosną, a wiele z nich kupiłam już w tzw. wyprzedarzy. To także u pani z działu ogrodniczego w OBI dowiedziałam się jak o którą roślinkę dbać, czego niestety nie zrobiła właścicielka ogrodnictwa, mimo, że poprosiłam ja o poradę informując, że jestem bardzo początkująca. Nie można uogólniać - jakość roślin i informacja o nich zależy od ludzi, którzy zajmuja się sprzedarzą a nie od miejsca gdzie je kupimy.