Gotujesz zupę z pokrzywy i lebiody -oj, mojaś Ty
Za wiejskim płotkiem
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Za wiejskim płotkiem
Asiu, a ta rzeczka nie wylewa? Bo ciekawa to ona jest i prawdziwy skarb taka woda płynąca, kiedyś mi się nawet śniło że u mnie na skraju działki się pojawiła podobna, ale niestety się obudziłam
Gotujesz zupę z pokrzywy i lebiody -oj, mojaś Ty
Gotujesz zupę z pokrzywy i lebiody -oj, mojaś Ty
Re: Za wiejskim płotkiem
Asiu, porządne róże trzeba wybrać, które rosną same
i nie boją się mrozów
Idealny nawóz dla nich masz za darmo na pastwisku 
Piec i cała reszta bajeranckie
Barwinek może i lepiej rośnie w półcieniu, ale...
Nawet na ten temat nie czytałam (co mi się rzadko zdarza), bo swój pobrałam ze stanowiska megasuchego i totalnie nasłonecznionego. Na dodatek nikt go nigdy nie podlewał. Był to taki ugorek, na piasku, teren niczyj. Upały trwały od wielu dni... Nawet miałam wątpliwości, czy taka przesuszona roślina przyjmie mi się. Ale dała radę
Dlatego uważam, ze to roślina niezniszczalna 
Piec i cała reszta bajeranckie
Barwinek może i lepiej rośnie w półcieniu, ale...
Nawet na ten temat nie czytałam (co mi się rzadko zdarza), bo swój pobrałam ze stanowiska megasuchego i totalnie nasłonecznionego. Na dodatek nikt go nigdy nie podlewał. Był to taki ugorek, na piasku, teren niczyj. Upały trwały od wielu dni... Nawet miałam wątpliwości, czy taka przesuszona roślina przyjmie mi się. Ale dała radę
- asia-6003
- 200p

- Posty: 259
- Od: 10 maja 2009, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok i gm. Sidra
Re: Za wiejskim płotkiem
aguskac fotek winogron nie znalazłam, choć kopałam głęboko
To i ja spróbuję z tymi jabłoniami...
FRAGOLA o nie! Nie dam się wmanewrować w obsadzanie rzeczki! Najpierw obejście! Zresztą i tak w moim przypadku to nie miałoby sensu bo bobry wetną wszystko, ostatnio wzięły się za dorodnego dęba.

Zielona_Ania toć ja mam skopiowane wszystkie przepisy z Twojego kuchennego wąteczka!
Siberia skoro mówisz, że barwinek do radę to muszę się za nim rozejrzeć. Ale na pewno na nim nie poprzestanę. Przecież tam jest 20-30m2 do obsadzenia. Ale powoli. Najpierw to jakoś trzeba odchwaścić
Nad różą pomyślę, trzeba by jej wybrać jakieś specjalne miejsce...
FRAGOLA o nie! Nie dam się wmanewrować w obsadzanie rzeczki! Najpierw obejście! Zresztą i tak w moim przypadku to nie miałoby sensu bo bobry wetną wszystko, ostatnio wzięły się za dorodnego dęba.

Zielona_Ania toć ja mam skopiowane wszystkie przepisy z Twojego kuchennego wąteczka!
Siberia skoro mówisz, że barwinek do radę to muszę się za nim rozejrzeć. Ale na pewno na nim nie poprzestanę. Przecież tam jest 20-30m2 do obsadzenia. Ale powoli. Najpierw to jakoś trzeba odchwaścić
Re: Za wiejskim płotkiem
O, Asiu, u Ciebie też są te łotry?
Ja w zasadzie jestem przychylna zwierzętom, ale jak każdej późnej jesieni widzę kolejne zagajniki w pień wycięte przez te cholerniki, to mam ochotę własnoręcznie rzucić w żeremie granatem!
Normalny człowiek nie może wyciąć w swoim ogrodzie drzewa, które mu przeszkadza, a bobrowa rodzinka rąbie ich kilkadziesiąt rocznie i jest pod ścisłą ochroną MIMO TO!
Świat i ludzie...
Ja w zasadzie jestem przychylna zwierzętom, ale jak każdej późnej jesieni widzę kolejne zagajniki w pień wycięte przez te cholerniki, to mam ochotę własnoręcznie rzucić w żeremie granatem!
Normalny człowiek nie może wyciąć w swoim ogrodzie drzewa, które mu przeszkadza, a bobrowa rodzinka rąbie ich kilkadziesiąt rocznie i jest pod ścisłą ochroną MIMO TO!
Świat i ludzie...
- pitertom
- 500p

- Posty: 556
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Za wiejskim płotkiem
Witaj Asiu!
Fajnie tam u Ciebie-ten wiejski klimacik,taki lubię.Tak jakby czas się zatrzymał w miejscu- fantastycznie
Piwniczka,studnia i inne zabudowania rewelka!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Paweł
Re: Za wiejskim płotkiem
Uuuu, byłam u kolegi
Warto zajrzeć 
Wkleję link dla ułatwienia:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=41060
Wkleję link dla ułatwienia:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=41060
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Za wiejskim płotkiem
Asia, ja Cię normalnie zmłotkuję
pokazujesz coraz piękniejsze fotki - ta kuchnia jest super! Już nawet zaczęłam czytac ogłoszenia o sprzedaży siedlisk, chociaż póki co, to nierealne
A tak na serio - pokazuj, pokazuj coraz więcej, chociaż oczy nacieszę 
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Za wiejskim płotkiem
Asia nie rozglądaj się za barwinkiem , ja mam , chętnie część odstąpię

Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Za wiejskim płotkiem
Asiu wyślij adres na pw.Kuchnia już była czy stawialiście? Ma piec chlebowy?
Re: Za wiejskim płotkiem
Witaj Asiu
Wszystko co chciałam Ci powiedzieć i napisać zostało już napisane przez wspaniałych forumowiczów i nic mi do głowy nie przychodzi, bo jestem zaślepiona
właśnie taki ogród mi się marzy, ale bocian pomylił kominy i wrzucił mnie do miastowego
(prawie miastowego)
Zobaczyłam u Ciebie piec i dostałam trzęsiawki. Ja po prostu choruję na widok piców i dostaję astmy
ale lekarz nic mi na tę dolegliwość nie poradzi
Pozdrawiam i czekam na więcej fotek domku i okolicy no i poproszę pica
Wszystko co chciałam Ci powiedzieć i napisać zostało już napisane przez wspaniałych forumowiczów i nic mi do głowy nie przychodzi, bo jestem zaślepiona
Zobaczyłam u Ciebie piec i dostałam trzęsiawki. Ja po prostu choruję na widok piców i dostaję astmy
Pozdrawiam i czekam na więcej fotek domku i okolicy no i poproszę pica
- asia-6003
- 200p

- Posty: 259
- Od: 10 maja 2009, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok i gm. Sidra
Re: Za wiejskim płotkiem
Kasiu pokazuję te fotki bo ogródkowe już mi się właściwie skończyły. Chyba trzeba będzie zaczekać do wiosny
mirdem Ty to nieoceniona jesteś. Chyba taczką po te wszystkie badylki przyjadę.
Wacławo piec stawialiśmy od nowa. Stary był większy na 4 fajerki, miał piec chlebowy ale już się rozłaził, wypadały kafle. Ten jest mniejszy, ma tylko "dochówkę" ale... ciąg jest że hoho. Napisałam pw.
Bogumiła jak zrobię więcej fotek to wstawię. Może znajdę gdzieś foto pieca tzw słupka, który ogrzewa dwa pokoje. Też jest piękny, ma żółte kafle, jest trochę krzywy i stary ale uwielbiam w nim rozpalać.
mirdem Ty to nieoceniona jesteś. Chyba taczką po te wszystkie badylki przyjadę.
Wacławo piec stawialiśmy od nowa. Stary był większy na 4 fajerki, miał piec chlebowy ale już się rozłaził, wypadały kafle. Ten jest mniejszy, ma tylko "dochówkę" ale... ciąg jest że hoho. Napisałam pw.
Bogumiła jak zrobię więcej fotek to wstawię. Może znajdę gdzieś foto pieca tzw słupka, który ogrzewa dwa pokoje. Też jest piękny, ma żółte kafle, jest trochę krzywy i stary ale uwielbiam w nim rozpalać.
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Za wiejskim płotkiem
Asiu, fajny jest taki trzaskający ogień w takich piecach
czekam na fotki pieca i na ogródek wiosenną porą ( póki co - zima, zima, zima...)
- Lusia 57
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Za wiejskim płotkiem
Dmuchawiec, za dmuchawcem. Nie szkodzi, swojski, wiejski. Ale muszę się tu wpisać bo mi znowu wąteczek ucieknie a nie chciałabym tego bardzo. Jeszcze raz bardzo mi się u Ciebie podoba.
Re: Za wiejskim płotkiem
Przypomniałam sobie, że jak się nie umie palić w takim piecu, to można rodzinę posłać prosto do nieba.
Ja, jako nastolatka, miałam fantazję, żeby podrzucić do pieca, żeby było jeszcze cieplej. A było już napalone i szybry zasunięte. Dorzuciłam węgla i wylądowałam w szpitalu z zatruciem czadem. Węgiel, paląc się przy zbyt małej ilości tlenu, wydzielał trujący tlenek węgla zamiast dwutlenku. Na szczęście nikogo więcej nie było w domu,
więc nie mam na sumieniu nikogo o słabszym niż ja zdrowiu ;-)
Ja, jako nastolatka, miałam fantazję, żeby podrzucić do pieca, żeby było jeszcze cieplej. A było już napalone i szybry zasunięte. Dorzuciłam węgla i wylądowałam w szpitalu z zatruciem czadem. Węgiel, paląc się przy zbyt małej ilości tlenu, wydzielał trujący tlenek węgla zamiast dwutlenku. Na szczęście nikogo więcej nie było w domu,
- asia-6003
- 200p

- Posty: 259
- Od: 10 maja 2009, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok i gm. Sidra
Re: Za wiejskim płotkiem
Oba piece mają takie nowoczesne szybry, że nie da się ich zasunąć do końca więc zaczadzenie mi nie grozi 





