Dokąd?...hmmm,do krajów "popołudniowych"

A tak na poważnie,to gdyby nie miłość do Polski,to znalazłoby się parę krajów(np Nowa Zelandia) do których mógłbym wyemigrować.Niestety jednak nie dałoby rady zabrać ze sobą paru dziesiątków ludzi z którymi się znamy i z którymi chcemy się znać.Łatwą decyzję o emigracji podejmują ludzie:inni niż ja;Ci którzy muszą;albo po prostu młodzi,którzy nie zdążyli się jeszcze Tu mocno zakorzenić.
Jednak pewne trudne zjawiska pogodowe,mogą dotknąć całą Ziemię,wtedy to "rybka"gdzie będziemy.
A co do prognoz długoterminowych tooo już macie ich całkowitą porażkę,wszak straszyły one zimą już od połowy października.Potem przesunięto ją na początek listopada...a przyjdzie pewnie później.
